tag:blogger.com,1999:blog-47605556120616756482024-02-29T21:44:18.568+01:00Rynn's Om Nom NomRynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.comBlogger220125tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-77401705779525517102018-06-07T02:54:00.001+02:002018-06-07T02:54:24.078+02:00Nie ma mnie tu!<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13.2px; text-align: center;">
Już mnie tu nie ma, ale za to bardzo aktywnie jestem na facebooku i instagramie :) </div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13.2px; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13.2px; text-align: center;">
Znajdziecie mnie o tutaj: https://www.facebook.com/Bzdurynn/</div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13.2px; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13.2px; text-align: center;">
I tu: www.instagram.com/bzdurynn</div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13.2px; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13.2px; text-align: center;">
Przepisy i zdjęcia jedzenia pojawiają się natomiast w jednym wątku o tu: </div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13.2px; text-align: center;">
</div>
<div style="background-color: white; text-align: center;">
<span style="color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif;"><span style="font-size: 13.2px;">https://www.facebook.com/groups/129848730890439/?source_id=209838162444699</span></span></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13.2px; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13.2px; text-align: center;">
Przyjdźcie <3 div="" nbsp=""><div style="background-color: white; color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13.2px; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJxaAdHdj_PRPI4IpnPaYPIEFwpsH_5Cm0buUn1uqPBN7CimABEJfbE4NRauf6ZKreKp01T3M7ZtGbu_YCyvWyIu5GMdVdEsVMEXJPHXE1KpVUSoNpWmnA-AaVY7rQncDVdvygc3LSGCa6/s1600/onom.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="775" data-original-width="882" height="281" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJxaAdHdj_PRPI4IpnPaYPIEFwpsH_5Cm0buUn1uqPBN7CimABEJfbE4NRauf6ZKreKp01T3M7ZtGbu_YCyvWyIu5GMdVdEsVMEXJPHXE1KpVUSoNpWmnA-AaVY7rQncDVdvygc3LSGCa6/s320/onom.png" width="320" /></a></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 13.2px; text-align: center;">
<br /></div>
</3></div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-43495992886405133802016-08-22T20:09:00.001+02:002016-12-05T20:00:28.329+01:00Kanie smażone w piwnej tempurze<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJGG4CNzEu6D1TC9B9hPqg6dKHQ6zAAgWefll7gq7bFgg9i1gSokxW5KnULrHInNIcH_8a7Pyl9peDpr97YfR0tTDgGwQQOBdiQ6WOwtW-Sgz_TcILnwcO3rzQvlzojFGOXmdBkAjCFsBi/s1600/kanie_sma%25C5%25BCone-2-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJGG4CNzEu6D1TC9B9hPqg6dKHQ6zAAgWefll7gq7bFgg9i1gSokxW5KnULrHInNIcH_8a7Pyl9peDpr97YfR0tTDgGwQQOBdiQ6WOwtW-Sgz_TcILnwcO3rzQvlzojFGOXmdBkAjCFsBi/s640/kanie_sma%25C5%25BCone-2-1.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
Po raz pierwszy od dziecka wybrałam się ostatnio ze znajomą na grzyby. Zapomniałam już, jakie to fajne! Mimo, że nie szło nam brawurowo, to nazbierałyśmy koszyczek grzybów - większość z tych mniejszych była co prawda robaczywa (chociaż zostało trochę na risotto!), ale utrafiłyśmy też 4 piękne kanie. Nie miałam ochoty na klasyczne, smażone kanie, wymyśliłam sobie, że chciałabym je zjeść w niedużych kawałkach. Wyszukałam przepis na piwne ciasto i przyrządziłam je w taki sposób. Wyszły absolutnie przepyszne - chrupiące z zewnątrz, rozpływające się w środku. Jeżeli lubicie kanie, to bardzo polecam ten przepis :)<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
4 duże kapelusze kani<br />
Olej, wystarczająco dużo, żeby zanurzyć kawałki kani<br />
Sól, pieprz<br />
<br />
1 jajko<br />
1/2 szklanki jasnego piwa<br />
3/4 szklanki mąki (użyłam pełnoziarnistej Lubelli)<br />
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia<br />
Sól, pieprz<br />
<br />
Jogurt naturalny (mały kubek)<br />
Sól, pieprz<br />
2 ząbki czosnku<br />
1 łyżeczka zielonego pesto<br />
<br />
<i> Koszt: </i>3-4zł, 10-12, jeżeli kupujecie kanie<br />
<i> Czas wykonania:</i> 30 minut<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWdq3yP4lAxWlnS2pDeGrryxhVXIAwfUDDbIB9CAqwNMa9hGkyT8q3MHbJ_Pxx_0TtfC34xJUtdkR2salaQfLA74gbfwH-F4J0msLBluhyA26LgEG8kSbaY0b79OGCg9rwIKr7UYwEW_BA/s1600/kanie_sma%25C5%25BCone-1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWdq3yP4lAxWlnS2pDeGrryxhVXIAwfUDDbIB9CAqwNMa9hGkyT8q3MHbJ_Pxx_0TtfC34xJUtdkR2salaQfLA74gbfwH-F4J0msLBluhyA26LgEG8kSbaY0b79OGCg9rwIKr7UYwEW_BA/s640/kanie_sma%25C5%25BCone-1.jpg" width="504" /></a></div>
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Wszystkie składniki na ciasto mieszamy. Powinno być gładkie, lejące, rzadsze, niż na naleśniki. Powinno oblepiać kanie, a nadmiar ma spłynąć. Jeżeli wyjdzie wam nieco gęstsze, to możecie je po prostu rozrzedzić, albo mieć kanie w grubszym cieście. Kanie kroimy w szóstki, lub w jeszcze mniejsze kawałki, jeżeli są wyjątkowo duże. Od spodu oprószamy delikatnie pieprzem i solą.<br />
<br />
Kawałki kani zanurzamy w cieście i smażymy w garnuszku pełnym wrzącego oleju. Kanie, wrzucone do oleju, powinny natychmiast syczeć i wypływać na powierzchnię. Smażymy po jednej stronie aż nie będą złote, przewracamy na drugą i znów smażymy chwilkę. Wyjmujemy na talerz wyłożony papierem, który odsączy nadmiar tłuszczu.<br />
<br />
Podałam je z sosem czosnkowym z pesto, składniki wystarczy wymieszać - czosnek przecisnąć przez praskę lub drobno posiekać.<br />
<br />
Najlepsze są jeszcze gorące i chrupiące, później ciasto robi się miękkie. W takim wydaniu też mi smakują - przypominają trochę kotlety sojowe :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgebGKPqgvVWGY7KDS0gdm1LHK6uDeYdIU7NgTUcrUiXD6N-8UmGaNrltI_MCkcfeq74TrMr0MPJT59aWpivEAZNPaFXSWlsELBEO-UHJldmsFFt7RL7Zn0l3ht67lc5rp10cpRoN86xPfY/s1600/kanie_sma%25C5%25BCone-3-1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgebGKPqgvVWGY7KDS0gdm1LHK6uDeYdIU7NgTUcrUiXD6N-8UmGaNrltI_MCkcfeq74TrMr0MPJT59aWpivEAZNPaFXSWlsELBEO-UHJldmsFFt7RL7Zn0l3ht67lc5rp10cpRoN86xPfY/s640/kanie_sma%25C5%25BCone-3-1.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIqU5hKir7JCPdUbacLQsUU4xdoysTZAy-go5zKkr420lh59aRRkgyZ76cPfZeOKhUkO5qnEM7SzafIcswofiz0LzUz2Dd4FpmLbEz44T4yssC3NMNFS4faMNfL21mrchyphenhyphenAu0ShZtg1M8u/s1600/kanie_sma%25C5%25BCone-1-2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIqU5hKir7JCPdUbacLQsUU4xdoysTZAy-go5zKkr420lh59aRRkgyZ76cPfZeOKhUkO5qnEM7SzafIcswofiz0LzUz2Dd4FpmLbEz44T4yssC3NMNFS4faMNfL21mrchyphenhyphenAu0ShZtg1M8u/s640/kanie_sma%25C5%25BCone-1-2.jpg" width="480" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzso1PyFVnf_FRAYDMP3BBYisMap5g4V11CGqTVbq3Qz45RNRByE2CIobVlFjmH4OBhXm0GNG9OY_YZfAgPsBzpD6GCQ8btcZqvenoxKqEbtpzms7B17hdoFpPdIdiY63SPtEB3Up-biKI/s1600/kanie_sma%25C5%25BCone-1-3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzso1PyFVnf_FRAYDMP3BBYisMap5g4V11CGqTVbq3Qz45RNRByE2CIobVlFjmH4OBhXm0GNG9OY_YZfAgPsBzpD6GCQ8btcZqvenoxKqEbtpzms7B17hdoFpPdIdiY63SPtEB3Up-biKI/s640/kanie_sma%25C5%25BCone-1-3.jpg" width="480" /></a> </div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-83791897456596240592016-08-19T15:47:00.001+02:002016-08-19T15:47:35.208+02:00Jajecznica z zielonymi pomidorami<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDo5LK1ijPOwftMzix6MsXchpXnxnXFTV48BaUBnv7jYFxvtqf8NGCpaRy2puMf8CCOlzkQudfuqix0kzwxH2c4kjG7J9rW-nEXv3ZU4AGjkBSFvlBYhD_MLItIkkIcXtdh7H-xXNM8kh7/s1600/jajecznica_z_zielonymi_pomidorami2-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="przepis na zielone pomidory" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDo5LK1ijPOwftMzix6MsXchpXnxnXFTV48BaUBnv7jYFxvtqf8NGCpaRy2puMf8CCOlzkQudfuqix0kzwxH2c4kjG7J9rW-nEXv3ZU4AGjkBSFvlBYhD_MLItIkkIcXtdh7H-xXNM8kh7/s640/jajecznica_z_zielonymi_pomidorami2-1.jpg" title="jajecznica z zielonymi pomidorami" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Czy wy też macie pomidory, które zaspały? Na działce moich rodziców jest ich pełno - ze względu na deszcz jest wiele takich, które nie zdążą już dojrzeć. Wcale mi to nie przeszkadza, bo zielone pomidory są pyszne! Jedynym problemem jest znalezienie na nie pomysłu. Oryginalny przepis na zielone pomidory ciężko utrafić - wszędzie tylko sałatki na zimę, no i oczywiście smażone zielone pomidory. Ja często zjadam po prostu pokrojone w kostkę i podduszone z papryką, ale ten śniadaniowy przepis na jajecznicę też jest pyszny. Jeżeli znudziła was już trochę zwykła jajówa na śniadanie, to może zasmakuje wam ta jajecznica z zielonymi pomidorami?<br />
<br />
<b>Składniki: </b><br />
<br />
3 jajka<br />
1 zielony pomidor<br />
1 mała, czerwona cebula<br />
1-2 plastry szynki<br />
Łyżeczka masła<br />
Sól, pieprz<br />
<br />
<i>Koszt: </i>3zł?<br />
<i>Czas wykonania: </i>15 min.<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Zielonego pomidora płytko naciąć w krzyżyk, od czubka i od dołu. Polać wrzątkiem albo go w nim zanurzyć, na chwilkę, tak, żeby skórka zmiękła. Obrać ze skórki, pokroić w sporą kostkę.<br />
<br />
Na patelni rozgrzać masło, wrzucić pokrojoną w kostkę szynkę, podsmażyć chwilę. Dodać drobno posiekaną cebulkę, podsmażać, aż się zeszkli, często mieszając. Pod koniec dodać pomidora, zmniejszyć ogień, posolić, popieprzyć, dusić pod przykryciem ok. 5 minut, aż pomidor zmięknie. Wbić jajka i, mieszając, usmażyć do ulubionej konsystencji. Podawać z pieczywem, albo bez, jak kto lubi :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE13vcUymtfM7rlybK5IINodZfe9kct6-tO8ZcexAtvMNNnMmibeQnlXe78RW8wmJWFNxJ4IF1zhkxGsUsuh8JZq1htz5tCBqqOqtu3JrGBJLycfDOsCuy_mkZ1nnuKw_2I1OXymgXnlGA/s1600/jajecznica_z_zielonymi_pomidorami-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="przepis na zielone pomidory" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhE13vcUymtfM7rlybK5IINodZfe9kct6-tO8ZcexAtvMNNnMmibeQnlXe78RW8wmJWFNxJ4IF1zhkxGsUsuh8JZq1htz5tCBqqOqtu3JrGBJLycfDOsCuy_mkZ1nnuKw_2I1OXymgXnlGA/s640/jajecznica_z_zielonymi_pomidorami-1.jpg" title="jajecznica z zielonymi pomidorami" width="480" /></a></div>
<br />
PS Jecie jajecznicę mocno ściętą czy glutowatą? ;) <br />
<br /></div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-39950124883439028062016-08-12T14:10:00.002+02:002016-08-12T14:10:45.028+02:00Zjedzże w Krakowie! Rzeźnia na Placu Dominikańskim<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ECJg_8sglMgzaisF5EyCU4BTlBIqbtpi8BNGJlQilAq0MZHgVGXB7i76aIw5cNHFdIHa8LA5rt4ybW69De81bwutozEBigyLkocXTTP2hshbGbNZVmsNqnpXU9ParThSuS5xtO6zK6-c/s1600/4-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ECJg_8sglMgzaisF5EyCU4BTlBIqbtpi8BNGJlQilAq0MZHgVGXB7i76aIw5cNHFdIHa8LA5rt4ybW69De81bwutozEBigyLkocXTTP2hshbGbNZVmsNqnpXU9ParThSuS5xtO6zK6-c/s640/4-1.jpg" width="360" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Miłość do jedzenia niejedno ma imię - oprócz gotowania (któremu ostatnio poświęcam mniej czasu, niż bym chciała) uwielbiam czasami po prostu wyjść do restauracji. Mam to szczęście, że mieszkam w magicznym Krakowie, w którym można znaleźć restauracje z potrawami całego świata. Od jakiegoś czasu dużo bardziej siedzę w tym, co w kulinarnym światku dawnej stolicy Polski piszczy, ze względu, chociażby, na copywriterską współpracę z osobami, które tym tematem się zajmują. Mam więc możliwość próbowania nowości, węszenia, sznupania i próbowania rzeczy, na które pewnie sama nigdy bym nie trafiła.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nieco inaczej było z nową restauracją Rzeźni - Ribs on Fire, która niedawno otworzyła się na Placu Dominikańskim. To już bowiem druga restauracja pod tym szyldem, a pierwszą znałam i lubiłam - ich żeberka (czy też raczej żeberska) w syropie klonowym są obłędne. Z dużą przyjemnością więc przyjęłam zaproszenie na otwarcie nowego ich miejsca. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOe19ax1n6bfv8WwO4DAuqrENSlc1l34r9A_X46ySvlthncPDIbkbTSa1y5am1lDTDagu_rCs89SKYwphZ-QeNKea62pfnNYfPmSObNWAlCk-F52FC2vu6IoLJgQuJYlOm0sXi-G4gi4Jk/s1600/1-1-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOe19ax1n6bfv8WwO4DAuqrENSlc1l34r9A_X46ySvlthncPDIbkbTSa1y5am1lDTDagu_rCs89SKYwphZ-QeNKea62pfnNYfPmSObNWAlCk-F52FC2vu6IoLJgQuJYlOm0sXi-G4gi4Jk/s640/1-1-2.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na otwarciu, jak to na otwarciu, masa jedzenia. Niestety, światło było bardzo nieprzychylne - czerwone i przygaszone. Przepraszam za jakość zdjęć. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jedzenie za to w stu procentach wynagradzało trudne warunki oświetleniowe. Były oczywiście klasyczne, rzeźniowe żeberka (znikły za szybko, żeby im zrobić zdjęcie!), przepyszne steki i kiełbaski z jagnięciny, również ich specjalność (chociaż nie był to nasz faworyt). To, co mnie najbardziej ujęło, to malutkie tataro-burgery, zjadłam ich chyba z 4. Shame on me. Ale były takie pyszne! Szkoda, że nie było okazji spróbować wersji bez chleba, bo bułeczka, chociaż smaczna, trochę tłumiła smak mięsa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwszy raz jadłam też ośmiornicę, trochę przypadkowo. Wzięłam jeden z tych malutkich, uroczych pojemniczków z sałatkami i coś, co myślałam, że jest kurczakiem, wcale nim nie było. Zawsze bałam się gumowatości ośmiornicy, ale ta była krucha i zaskakująco smaczna, koniecznie muszę spróbować przyrządzić własną. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W Rzeźni przy placu Dominikańskim funkcjonuje też specjalnie wydzielone pomieszczenie pełne nalewek. Malutkim zgrzytem było to, że nalewki były kupne (chociaż z tajnego źródła - nie chcieli powiedzieć jakiego ;)). Obecnie natomiast ponoć oferowane mają być już własne, w trakcie otwarcia restauracji jeszcze się robiły :) Tak przynajmniej twierdziły obsługujące panie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mam dla was natomiast smutną wiadomość. Nasze serca podbiła panna cotta z malinami, z bezą na górze. Zjedliśmy chyba po dwie na głowę i pewnie jedlibyśmy dalej, ale się skończyła ;) nie widzę jej niestety w menu...Rzeźnio, daj nam panna cottę!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W skrócie - jeżeli na żeberka, to tylko do Rzeźni. Koniecznie spróbujcie tych klonowych. Podają do nich grubaśne fryty, całkiem niezłe, jeżeli lubicie. Gwarantuję, że objecie się po uszy!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLHZeXixvi4ksMx9SXIPD6ZgqkG-UF_Ya85QqK0K5YC1u5JXpyWIGj1fG3AzBdY88tWFuLxG873fxs5t2qc22yAVkPqoTlS4azwYTHikUWvP1Qd1GY4FJ7IubAzAKoe759osRqvQW5tRVO/s1600/1-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLHZeXixvi4ksMx9SXIPD6ZgqkG-UF_Ya85QqK0K5YC1u5JXpyWIGj1fG3AzBdY88tWFuLxG873fxs5t2qc22yAVkPqoTlS4azwYTHikUWvP1Qd1GY4FJ7IubAzAKoe759osRqvQW5tRVO/s640/1-1.jpg" width="464" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjie9BRsH6AQAAojGB3YHwmXLhZR-960DkJYiiq-cmz9X9aZ1WfIF1tERL1ST3uITkAT1qP_-q-yJR-rwMKN-4j2pM0FVzA61eKwyrjGaHP3RPBTEltyU5H3mrY4H8MC27D53-KW9raTXCm/s1600/2-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjie9BRsH6AQAAojGB3YHwmXLhZR-960DkJYiiq-cmz9X9aZ1WfIF1tERL1ST3uITkAT1qP_-q-yJR-rwMKN-4j2pM0FVzA61eKwyrjGaHP3RPBTEltyU5H3mrY4H8MC27D53-KW9raTXCm/s640/2-1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgClgoR9y-Hue7E6HMW2FrJO-IQlRfejPtqYQNcpclzMLFBV6_0ssBrFQwfCD6eknD0v5iomzKb6QuKJCUm0WnYefGKHwBD8isD2sBxNFYh5IjblIVNvJ47ewO0ApZaMfu4EIMvsbReslM2/s1600/3-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgClgoR9y-Hue7E6HMW2FrJO-IQlRfejPtqYQNcpclzMLFBV6_0ssBrFQwfCD6eknD0v5iomzKb6QuKJCUm0WnYefGKHwBD8isD2sBxNFYh5IjblIVNvJ47ewO0ApZaMfu4EIMvsbReslM2/s640/3-1.jpg" width="450" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf4dgOBUNKCl-pRLODWMQX_iPfh3thDb2E2UlMYWnlQlgJVRsIorimAC2qpOdVglwl5dInTnxecoBcpCv2VfLXU4LaUX65YrzE0cCoXUknNLp-Z73A3kpJoYVhy7PYoI0YY7y1snQtqQhT/s1600/5-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf4dgOBUNKCl-pRLODWMQX_iPfh3thDb2E2UlMYWnlQlgJVRsIorimAC2qpOdVglwl5dInTnxecoBcpCv2VfLXU4LaUX65YrzE0cCoXUknNLp-Z73A3kpJoYVhy7PYoI0YY7y1snQtqQhT/s640/5-1.jpg" width="416" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKEgIz4k9HnRRYY8V-Z5BWYHwJ4AvgViwMtBQ5II_oFNq-TJqXLQ10-HaFJNkTO5fnJfJY2w3Smn-MulDoo-ER2bUO_42dynDXFHuXM_smaRHMpZqrlD-da1N2IUk7kQz22Xtn8uA5NIUK/s1600/6-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKEgIz4k9HnRRYY8V-Z5BWYHwJ4AvgViwMtBQ5II_oFNq-TJqXLQ10-HaFJNkTO5fnJfJY2w3Smn-MulDoo-ER2bUO_42dynDXFHuXM_smaRHMpZqrlD-da1N2IUk7kQz22Xtn8uA5NIUK/s640/6-1.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg4tGE5Zs_EeqPxaN0lcS0jATcXKKn6Yu9TqafUITWIm-Fj_KaoB6WHf8fXALHZaz_xshbJ0SrFuHtgTogr8OxsiBFOcTUxXksCHeVWJHXkrm1RnFCVhBhD5aWQHRJZ2kBsKMCDq3joSo5/s1600/7-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg4tGE5Zs_EeqPxaN0lcS0jATcXKKn6Yu9TqafUITWIm-Fj_KaoB6WHf8fXALHZaz_xshbJ0SrFuHtgTogr8OxsiBFOcTUxXksCHeVWJHXkrm1RnFCVhBhD5aWQHRJZ2kBsKMCDq3joSo5/s640/7-1.jpg" width="408" /></a></div>
<br />
<br />
Tym postem mam nadzieję rozpocząć mini-cykl, "Zjedzże w Krakowie!", w którym będę się z wami dzieliła doświadczeniami z miejscówek wartych (lub nie) polecenia.<br />
<br />
<br />
PS Do napisania tego postu zbierałam się chwilę, ale obserwatorzy mojego instagrama pewnie zauważyli, że nie odmówiłam sobie <a href="https://www.instagram.com/p/BHVpZEZjdjk/?taken-by=bzdurynn">derpnego selfie z Makłowiczem</a>, innym gościem otwarcia :D </div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-21982747684855954892016-07-23T01:32:00.000+02:002016-07-23T01:32:05.005+02:00Crumble jagodowe z morelą<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwLXICxvbP40RVu57Mo5LfH3yvhSIKu1YNaa84aDgP1TKF5EjTraDlRWKhtMYFYzR3dg-Oo2ALn9W1ca4fKAYG6Q03FmRlNkbEGVCGoCMaJS9otLop1wcTiKfn9kl655TVLNSbe5sWZVqo/s1600/jagodowe_crumble4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwLXICxvbP40RVu57Mo5LfH3yvhSIKu1YNaa84aDgP1TKF5EjTraDlRWKhtMYFYzR3dg-Oo2ALn9W1ca4fKAYG6Q03FmRlNkbEGVCGoCMaJS9otLop1wcTiKfn9kl655TVLNSbe5sWZVqo/s640/jagodowe_crumble4.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
Czasami najlepsze rzeczy to te, które są lepkie, rozlewają się, kruszą i rozpływają. Znacie takie ciasteczka "brzydkie a dobre"? No właśnie. Każdy fan bigosu wie, że jedzenie nie musi być najpiękniejsze, żeby smakowało bosko ;) Te crumble w piekarniku uznały, że mają dość bycia ograniczonymi przez kokilki i postanowiły uciec. I zatopić połowę kruszonki (była jej cała góra!). Czy to sprawia, że smakują gorzej? O nie. Są przepyszne.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr6B6iOrhWxIZWvZuoGIzLhGHfIdP2KpG5eJVBV-REtGG608oATLaUyr8nrcdVIKW5an4DlWMZnKxSyoyH_KE62SV4bEd_4H0487mhGN_h_OKMRQHWoxoCtwACfbgYnj24mUXYd74oEpvd/s1600/jagodowe_crumble2-1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr6B6iOrhWxIZWvZuoGIzLhGHfIdP2KpG5eJVBV-REtGG608oATLaUyr8nrcdVIKW5an4DlWMZnKxSyoyH_KE62SV4bEd_4H0487mhGN_h_OKMRQHWoxoCtwACfbgYnj24mUXYd74oEpvd/s640/jagodowe_crumble2-1.jpg" width="640" /></a> <br />
<br />
Wymyśliłam sobie ten deser, bo zostałam poproszona przez Monte Santi o stworzenie pomysłu na słodkość, która dobrze skomponuje się z ich nowym winem. Do spróbowania dostałam wino Original - w smaku czuć głównie słodkie winogrona. Wino jest bardzo, <b>bardzo</b> słodkie. Stanowi deser samo w sobie. Więc wiedziałam, że moje crumble muszą być trochę kwaskowate, żeby tę słodycz przełamać. Dlatego wybrałam jagody (albo borówki, jeżeli jesteście z Krakowa ;)) i twardawe jeszcze morele. Po namyśle, może dałabym ciut mniej kruszonki (wiem, że na zdjęciach tego nie widać, ale jest jej cała masa - zatopiona pod jagodami :)). <br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
300g jagód<br />
ok. 6 moreli, twardawych<br />
3-4 łyżki masła<br />
mąka<br />
cukier<br />
<br />
<i>Koszt: </i>ok. 10zł<br />
<i>Czas wykonania:</i> 45min<br />
<br />
Jagody wsypać na spód kokilek. Z moreli wyciągnąć pestki, pokroić w kosteczkę, ułożyć morele na wierzchu. Miękkie masło utrzeć z mąką - dodaję jej tyle, żeby konsystencja była bardzo miękkiego ciasta. Potem dosypuję cukru, aż powstaną grudko-okruszki. Zawsze robię na oko, co jest najgorszym możliwym sposobem, ale co poradzę ;) dla osób nienawidzących proporcji "na oko" podaję proporcje za Dorotą z Mojewypieki: 50g masła, 10 płaskich łyżek mąki, 4 kopiaste łyżki cukru.<br />
<br />
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez ok. 20-30 minut, aż kruszonka się zezłoci a jagody zabulgoczą ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLwQsqA0KUab2_YZGpSxifWIh4xFwjjH_YIWYwhUFg1pKI-5hfwuCQzDT0UUuieynHRlYYrdhvhcYUp_so6I3bi7YEews4sgqaltME7I9gGnHuaoypljLu5zNcblPombXv0Uo7rgGazG0f/s1600/jagodowe_crumble-1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLwQsqA0KUab2_YZGpSxifWIh4xFwjjH_YIWYwhUFg1pKI-5hfwuCQzDT0UUuieynHRlYYrdhvhcYUp_so6I3bi7YEews4sgqaltME7I9gGnHuaoypljLu5zNcblPombXv0Uo7rgGazG0f/s640/jagodowe_crumble-1.jpg" width="456" /></a></div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-47021521656850276202016-01-18T00:23:00.003+01:002016-01-18T00:23:32.857+01:00Żeberka pieczone w miodzie z limonką i chilli<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoiHBH_CPVzxcUcdxwl7u6KUy5SXvbskmyA1UZlgFWgoESGpJjO9KX505loy4gWvdPpOIyQGjZC7UnJxnVkIekRWp7lYlltFCUITbRaw3Hrf4u8-lk_11OtBe3jednL7ohEj2d5fSJhbNg/s1600/zeberka_pieczone2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="pieczone żeberka" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoiHBH_CPVzxcUcdxwl7u6KUy5SXvbskmyA1UZlgFWgoESGpJjO9KX505loy4gWvdPpOIyQGjZC7UnJxnVkIekRWp7lYlltFCUITbRaw3Hrf4u8-lk_11OtBe3jednL7ohEj2d5fSJhbNg/s640/zeberka_pieczone2.jpg" title="żeberka pieczone w miodzie " width="480" /></a></div>
<br />
Od jakiegoś czasu chodziły za mną żeberka, a dziś spotkałam w sklepie wyjątkowo mięsne i kuszące. Znalazłam u <a href="http://kuchnia-marty.pl/zeberka-pieczone/">Marty</a> przepis, który wyglądał bosko, więc dokonałam niewielkich modyfikacji i przystąpiłam do dzieła. Żeberka są rewelacyjne - słodko-ostre, z cytrusową nutą. Pomarańczy w zasadzie nie czuć. Z zewnątrz lekko chrupiące, w środku miękkie i odchodzące od kości.<br />
<br />
Fanom żeberek - polecam!<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
1-1,5kg mięsnych żeberek, pociętych na 1-2 kosteczkowe kawałki<br />
1 zielone habanero (lub inna ostra papryczka)<br />
sok z 1 limonki<br />
sok z 1/2 pomarańczy<br />
4 łyżki płynnego miodu<br />
1 łyżka sosu sojowego<br />
1 łyżka ostrego sosu chilli<br />
3 ząbki czosnku<br />
sól<br />
pieprz<br />
<br />
<i>Koszt:</i> 20zł<br />
<i>Czas wykonania:</i> 4-5h (włącznie z leżakowaniem w marynacie)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCjfP32QT6C3xypgHlp8WVrbVC3LjazVVacG3rkAbDSM86sQhTmYBJQiR8H4cb_UX5VZvsfWm9yMiptZVvx82KMeOsCcxx67rlp5gPAPmMlJOYYueeBJoc7I1JK4hiiqV0uZq8B0Dkoomk/s1600/zeberka_pieczone3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="pieczone żeberka" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCjfP32QT6C3xypgHlp8WVrbVC3LjazVVacG3rkAbDSM86sQhTmYBJQiR8H4cb_UX5VZvsfWm9yMiptZVvx82KMeOsCcxx67rlp5gPAPmMlJOYYueeBJoc7I1JK4hiiqV0uZq8B0Dkoomk/s640/zeberka_pieczone3.jpg" title="żeberka pieczone w miodzie " width="480" /></a></div>
<br />
<b></b><br />
<b><br />Wykonanie:</b><br />
<br />
Wymieszać płynny miód (podgrzać, jeżeli jest stałej konsystencji), sos sojowy, sos chilli, czosnek przeciśnięty przez praskę, drobno posiekaną papryczkę włącznie z pestkami, sok wyciśnięty z limonki i połowy pomarańczy, pieprz. Solą obsypać żeberka, po czym w misce zalać je marynatą i dokładnie wymieszać. Wsadzić do lodówki na 2h.<br />
<br />
Piecz żeberka w naczyniu żaroodpornym, przykrytym folią aluminiową (lub pokrywką, jeżeli jest - ja nie miałam :)), w 180 stopniach przez ok. godzinę. Po tym czasie zdejmij folię i piecz dalej w 160 stopniach. Z żeberek wytopi się dużo tłuszczu i płynu - smarujemy nim żeberka co ok. 10 minut, 2-3 razy. Po tym czasie wylewamy większość sosu, zostawiając na dnie tylko kilka milimetrów. Pieczemy w 150 stopniach 15-20 minut, smarując resztką płynu, odwracając żeberka co kilka minut, żeby się równo przypiekły.<br />
<br />
Ostatni krok można pominąć, jeżeli satysfakcjonują nas żeberka przypieczone tylko od góry :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgppnCjW4iHGFO5s44CnLpXyNqcm4OkZFMYDQvgGxCmKETkpVlspA-IHccDRs-O57rxwIMmD6iBSgczzjJ8co3bYItFL2aytoy54Wu_Mc3V7jBCAjAvTi7e43grDBDiifvBw321uTb22JOk/s1600/zeberka_pieczone.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="pieczone żeberka" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgppnCjW4iHGFO5s44CnLpXyNqcm4OkZFMYDQvgGxCmKETkpVlspA-IHccDRs-O57rxwIMmD6iBSgczzjJ8co3bYItFL2aytoy54Wu_Mc3V7jBCAjAvTi7e43grDBDiifvBw321uTb22JOk/s640/zeberka_pieczone.jpg" title="żeberka pieczone w miodzie " width="480" /></a></div>
<br />
<br />
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-68816345927549326442016-01-07T01:32:00.001+01:002016-01-07T01:33:07.685+01:00Sałatka z serem halloumi i orzechami włoskimi w miodzie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPbnlTSScZ6Bc7mJZQtdZYIBXhRlqqwWm1wbxUSqcFyYj5Eth8z87N2t4rOpv7cuLY1NNv_dVhtCMaRJXaThv_QQE-E6MQ2sj0Xv7k4rUI3kl6O848TxRsKLANCi9aIF_mt4RzzyD6NZZ_/s1600/salatka_halloumi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="sałatka z serem halloumi i orzechami" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPbnlTSScZ6Bc7mJZQtdZYIBXhRlqqwWm1wbxUSqcFyYj5Eth8z87N2t4rOpv7cuLY1NNv_dVhtCMaRJXaThv_QQE-E6MQ2sj0Xv7k4rUI3kl6O848TxRsKLANCi9aIF_mt4RzzyD6NZZ_/s640/salatka_halloumi.jpg" title="sałatka z serem halloumi" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Halloumi to cypryjski ser z mleka owczego. Ma bardzo ciekawą konsystencję - jest jak mozarella, ale nieco twardszy, bardziej zwarty, a przy smażeniu nie topi się tak łatwo. Dzięki temu jest rewelacyjny pieczony i grillowany, bo z zewnątrz delikatnie się przypieka, a w środku wciąż jest sprężysty. Świetnie nadaje się do bezmięsnych, sycących sałatek.<br />
<br />
Ja mój kupiłam w Auchan, leżał na półce z serami kozimi i owczymi. Wydaje mi się również, że widywałam go z okazji tygodnia greckiego w Lidlu, ale mogę się mylić :)<br />
<br />
<br />
Ta sałatka jest lekka, sycąca i przepyszna. Koniecznie dodajcie podprażone orzechy włoskie - chrupiący, słodko-wytrawny smak idealnie pasuje do kremowego awokado i skrzypiącego w ustach, gorącego sera.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6C8vAfAzt2Y8S0oE9e5YKDVEPPLGXVmP-zKOnvz9e5v87r9eiKrn8_54XppEykMNQmyt-pU6taabBRd1kElwXPqofe3j4UY5Ql6G_P1wwmtXAmsygBtGVKjr98pC66uPr3-yKe901g6td/s1600/salatka_halloumi3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="sałatka z serem halloumi i orzechami" border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6C8vAfAzt2Y8S0oE9e5YKDVEPPLGXVmP-zKOnvz9e5v87r9eiKrn8_54XppEykMNQmyt-pU6taabBRd1kElwXPqofe3j4UY5Ql6G_P1wwmtXAmsygBtGVKjr98pC66uPr3-yKe901g6td/s640/salatka_halloumi3.jpg" title="sałatka z grillowanym serem halloumi" width="640" /></a><br />
<br />
<b>Składniki (na 1 porcję):</b><br />
<br />
100g sera halloumi<br />
2 łyżki orzechów włoskich<br />
1 łyżeczka miodu<br />
1/2 niedużej czerwonej cebuli <br />
1/2 awokado<br />
Miks sałat - użyłam gotowego w paczce, ale możecie użyć sałaty lodowej, rzymskiej, rucoli i każdej innej<br />
Kilka pomidorków koktajlowych <br />
Odrobina soku z cytryny<br />
Oliwa z oliwek<br />
Sól, pieprz<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Sałatę myjemy, rwiemy w drobne kawałki. Polewamy odrobiną oliwy z oliwek (ok. 1 łyżeczki) i skrapiamy sokiem z cytryny (kilkanaście kropel dosłownie, nie ma być mocno wyczuwalna). Dodajemy pieprzu i soli, mieszamy. Awokado kroimy w kostkę, dodajemy do sałaty, mieszamy.<br />
<br />
Orzechy siekamy dość drobno, podprażamy chwilę na suchej patelni, aż zaczną pachnieć (nie mogą się mocno zbrązowić, bo będą gorzkie). Gdy orzechy są już gorące dodajemy łyżeczkę miodu naturalnego. Szybko mieszamy, tak, żeby orzechy pokryły się miodem i prażymy jeszcze chwilkę, uważając, żeby nie przypalić miodu. Gdy orzechy będą już pokryte miodem, który lekko się skarmelizuje, zdejmujemy je z patelni. Dodajemy do sałatki.<br />
<br />
Pomidorki kroimy na połówki, cebulę siekamy w drobną kosteczkę, dodajemy do sałatki.<br />
<br />
Ser kroimy w plastry grubości ok. 1 centymetra. Grillujemy je na suchej patelni, na średnim ogniu, aż zaczną się rumienić. Przewracamy, grillujemy z drugiej strony. Gotowe i gorące układamy na sałatce i zajadamy.<br />
<br />
<i>Czas wykonania:</i> 15 minut<br />
<i>Koszt:</i> 10-15zł <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAUDKNNDM5c9sbImT3dYfPAMYPTxovffSMn7P1cpigYdCfa63UMccd8Fzbd5k0HTY5lvmaTf6rsYSjQRulZxV9bNYXZrrp2gWaMDdzoZLBqYivT8aduNs3sE5VlsllpqSJ-GNGYN5RBMOw/s1600/salatka_halloumi2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="sałatka z serem halloumi i orzechami" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAUDKNNDM5c9sbImT3dYfPAMYPTxovffSMn7P1cpigYdCfa63UMccd8Fzbd5k0HTY5lvmaTf6rsYSjQRulZxV9bNYXZrrp2gWaMDdzoZLBqYivT8aduNs3sE5VlsllpqSJ-GNGYN5RBMOw/s640/salatka_halloumi2.jpg" title="sałatka z grillowanym serem halloumi" width="480" /></a></div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-65509912502101890332015-08-18T20:42:00.000+02:002015-08-18T20:42:05.646+02:00Spring rolls z tofu, mango i awokado<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt3aKWMegVQHNUAf-jZ8LcFXmyP7Y5vwsTsO6BAUDB6apmO-5aP2nwzVEVLEit3uXJDLbSNWg9JHf4eJ3lIpR65XNBhBlO0Cko4UmZ7InGL8IL_Aq1jHzvlTSjUVWAm5ZeEITSxIRR43I0/s1600/springrolls1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="spring rollsy z awokado" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt3aKWMegVQHNUAf-jZ8LcFXmyP7Y5vwsTsO6BAUDB6apmO-5aP2nwzVEVLEit3uXJDLbSNWg9JHf4eJ3lIpR65XNBhBlO0Cko4UmZ7InGL8IL_Aq1jHzvlTSjUVWAm5ZeEITSxIRR43I0/s640/springrolls1.jpg" title="spring rollsy z awokado" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK3Iop-7n3x-PiXJRh7f2qSBR6zX_3_qMl4Ijo2vAWPThE96MiW5FQXcHrw1PoEbH8DjuE9DjYZ9gTfcXH68vyHVvOnyKMgoBh3HkrABLbCvRMMjqo0RMWC0feRNeV7k3p50fYcjYNTSqh/s1600/springrolls2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="spring rollsy z awokado" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK3Iop-7n3x-PiXJRh7f2qSBR6zX_3_qMl4Ijo2vAWPThE96MiW5FQXcHrw1PoEbH8DjuE9DjYZ9gTfcXH68vyHVvOnyKMgoBh3HkrABLbCvRMMjqo0RMWC0feRNeV7k3p50fYcjYNTSqh/s640/springrolls2.jpg" title="spring rollsy z awokado" width="482" /></a></div>
<br />
<br />
Spring rollsy to takie sajgonki, ale bez pieczenia czy smażenia. Można w nie zawinąć dowolne składniki i stworzyć lekką przekąskę pełną ulubionych warzyw i innych dodatków. Z tofu, maczane w słodko-pikantnym sosie, są też całkiem sycącym obiadem na zimno - idealnym, gdy nie mamy możliwości odgrzewania albo chcemy zjeść w biegu.<br />
<br />
Do przepisu można wykorzystać wędzone albo marynowane tofu, można też kupić zwykłe tofu i zamarynować je samodzielnie. Ja poszłam na łatwiznę - bardzo smakuje mi marynowane tofu firmy polsoja. Jeżeli znacie jakieś inne, warte polecenia, dajcie znać :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP9kT3dvS2l-L-vsdRlami5eRIAuns5KnW_3zmTLM9gxEzVRjxhPrO_AlL3GIkR4VdVc49Urkk3uTRCFaObculS0p-6UFD8IHm1CvSL5QEsxabjaQAAyoTVACn6i6GKTzwc5G9C38pU8-J/s1600/springrolls4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="spring rollsy z awokado" border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP9kT3dvS2l-L-vsdRlami5eRIAuns5KnW_3zmTLM9gxEzVRjxhPrO_AlL3GIkR4VdVc49Urkk3uTRCFaObculS0p-6UFD8IHm1CvSL5QEsxabjaQAAyoTVACn6i6GKTzwc5G9C38pU8-J/s640/springrolls4.jpg" title="spring rollsy z awokado" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Składniki na ok. 15 rollsów:</b><br />
<br />
Składniki:<br />
<br />
15 arkuszy papieru ryżowego<br />
1 kostka tofu marynowanego<br />
1 awokado<br />
1 mango<br />
1 paczka makaronu ryżowego typu nitki, 250g<br />
1l bulionu<br />
1 marchewka<br />
1 paczka kiełków słonecznika<br />
<br />
Słodko-ostry sos do maczania<br />
<br />
<i>Czas przygotowania:</i> 30-40min<br />
<i>Koszt:</i> ok. 20zł<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
<br />
Makaron ryżowy zalewamy gorącym bulionem, odstawiamy na ok. 5 minut po czym odsączamy.<br />
<br />
Tofu kroimy w słupki, podobnie awokado i mango, marchewkę obieraczką do warzyw strugamy w długie, cienkie paski, które kroimy na pół. Można też po prostu pociąć na cieniutkie, dłuższe słupki.<br />
<br />
Szykujemy duży talerz, płaski, ale najlepiej z wyższymi brzegami, tak, żeby nalać do niego ok. 0,5cm wody do maczania papieru ryżowego.<br />
<br />
Wszystkie składniki układamy w zasięgu ręki, żeby móc wygodnie i szybko zwijać.<br />
<br />
Papier ryżowy wkładamy na ok. 10 sekund do wody, po czym wyjmujemy i strząsamy nadmiar wody. Układamy arkusz papieru na desce, u dołu układamy składniki, każdego po trochu. Zawijamy zewnętrzne "skrzydełka" papieru do środka, po czym zwijamy od dołu, jak gołąbka.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7bei19bJ_WbtiOnpCl1B6s0ffLyq0XUSMyvblw_MovztFbb96NNGwFYQSEGLrFG95ztyExItSynDzkNYUNiiKomA5WUAYh_03uXLklVNOU6MXW9vmeXAwOu5YfiRJ3VkYoCShMmaKnxvu/s1600/springrolls5.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="spring rollsy z awokado" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7bei19bJ_WbtiOnpCl1B6s0ffLyq0XUSMyvblw_MovztFbb96NNGwFYQSEGLrFG95ztyExItSynDzkNYUNiiKomA5WUAYh_03uXLklVNOU6MXW9vmeXAwOu5YfiRJ3VkYoCShMmaKnxvu/s400/springrolls5.jpg" title="spring rollsy z awokado" width="300" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhehrmQJNxs_eXb36I-OEsMGjNNaawQvrdkXyqIqeNLPYaavLrpK_XG3DIQIfAO6dDIRT7DrdubJDq9qonmmfkofvrqvPB-sGb8wTs4Xrm29_lU2zMgote2CowloQ2dVXXwLyFAXXyRMlCV/s1600/springrolls6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="spring rollsy z awokado" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhehrmQJNxs_eXb36I-OEsMGjNNaawQvrdkXyqIqeNLPYaavLrpK_XG3DIQIfAO6dDIRT7DrdubJDq9qonmmfkofvrqvPB-sGb8wTs4Xrm29_lU2zMgote2CowloQ2dVXXwLyFAXXyRMlCV/s400/springrolls6.jpg" title="spring rollsy z awokado" width="287" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdf4r360MW2qDA5h7NY81xHZSEk97UwWHYY20pvCMS4NB1-rWI-eFWaLITMt6XyqdAyGCrNUF9KYWDDGx3Iw_UuGSkeIhCSJ4OzxOAaZUxEsqwCC2dt1qt9pAX3YRprktSmNli1pbMa6i_/s1600/springrolls7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="spring rollsy z awokado" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdf4r360MW2qDA5h7NY81xHZSEk97UwWHYY20pvCMS4NB1-rWI-eFWaLITMt6XyqdAyGCrNUF9KYWDDGx3Iw_UuGSkeIhCSJ4OzxOAaZUxEsqwCC2dt1qt9pAX3YRprktSmNli1pbMa6i_/s400/springrolls7.jpg" title="spring rollsy z awokado" width="295" /></a></div>
<br />
<br />
Rollsy można przechowywać w lodówce, na następny dzień wciąż będą ok. Gdyby papier ryżowy wysechł wystarczy go spryskać delikatnie wodą.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5ohZAs86X3nZRht3xcPw6nczR8qtCGSJSeDi54zDCS9FzXRGrsS8DbjG9L7D8pbRicJKInXS4u0Imi0hpT_ltOdcAVi_kvG4ZNRGUXrdYX4B5mbgm-k6R27Mjijc1inHKEzvqhfJouC-d/s1600/springrolls3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="spring rollsy z awokado" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5ohZAs86X3nZRht3xcPw6nczR8qtCGSJSeDi54zDCS9FzXRGrsS8DbjG9L7D8pbRicJKInXS4u0Imi0hpT_ltOdcAVi_kvG4ZNRGUXrdYX4B5mbgm-k6R27Mjijc1inHKEzvqhfJouC-d/s640/springrolls3.jpg" title="spring rollsy z awokado" width="492" /></a></div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-33676220030069301702015-05-18T22:56:00.000+02:002015-05-18T22:58:10.870+02:00Bułeczki baozi z mięsnym nadzieniem<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPMdlYqYaaaZYKvNL4_iSL7kpEjinv6-7ArMULPrWw0OZiWJnIK4bCvDkAMfPBZt5GUbcWzVxHFb4h0yS6aLzqMK8aSx0qyPAk7S7qIPIhfd7QD7Xh5P-dBPGyyPzRzE7KRW9ysCAoNpTp/s1600/baozi-209981.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="baozi z nadzieniem przepis" border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPMdlYqYaaaZYKvNL4_iSL7kpEjinv6-7ArMULPrWw0OZiWJnIK4bCvDkAMfPBZt5GUbcWzVxHFb4h0yS6aLzqMK8aSx0qyPAk7S7qIPIhfd7QD7Xh5P-dBPGyyPzRzE7KRW9ysCAoNpTp/s640/baozi-209981.jpg" title="bułeczki baozi przepis" width="640" /></a></div>
<br />
Bułeczki baozi wywodzą się z kuchni chińskiej. Mają zróżnicowane nadzienie, często resztkowe, są gotowane na parze i są popularnym (i pysznym!) streetfoodem. Nigdy nie jadłam prawdziwych baozi, ale zawsze ciekawiło mnie ciasto wykorzystywane do robienia ich - używa się jednocześnie drożdży i proszku do pieczenia. Ciasto jest przez to wyjątkowo mięciutkie i puchate, ale nie do końca tak, jak bułki na parze. <br />
<br />
Bułeczki są pracochłonne, trochę trwa wykonanie ciasta, sam farsz też się chwilę tworzy, a później składanie i parowanie. Ale zdecydowanie warto. Bułeczek wychodzi bardzo dużo, można je po uparowaniu zamrozić i później odmrozić na parze, są sycące i świetne też na zimno.<br />
<br />
Podaję dwie wersje farszu - pierwszą, bardziej resztkową, i drugą, moim zdaniem najlepszą.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-xi3XzTGfcc_TKxENaBR1tFhOoT9U5uaxr-Tz5iXqj-IHJZRy4nEHY4RqZAenV9Cf3YanXC40Tfbtc4-A6anKVck-iw7T6sbNoiNWlnuBBsGvFarKhA5_1dk6gY7DJkbvQimM76E8L_h6/s1600/baozi-209966.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="baozi z nadzieniem przepis" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-xi3XzTGfcc_TKxENaBR1tFhOoT9U5uaxr-Tz5iXqj-IHJZRy4nEHY4RqZAenV9Cf3YanXC40Tfbtc4-A6anKVck-iw7T6sbNoiNWlnuBBsGvFarKhA5_1dk6gY7DJkbvQimM76E8L_h6/s640/baozi-209966.jpg" title="baozi przepis" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bułeczki przed parowaniem</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<b>Przepis na ciasto:<br />
</b><br />
20g świeżych drożdży<br />
500g mąki<br />
1 szklanka wody (250ml)<br />
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia<br />
50g cukru<br />
2 łyżki oleju<br />
<br />
^w oryginalnym przepisie nie ma soli w cieście, bo się toto macza
później i tak w sosie sojowym. Jeżeli ktoś woli mieć ciasto słone, to można
dodać 1 łyżeczkę soli.<br />
<br />
Drożdże rozpuszczamy w ciepłej wodzie, dosypujemy cukru, proszku, oleju,
mieszamy. Dodajemy całą mąkę, mieszamy łyżką najpierw, później
zagniatamy. Raczej nie dosypywać mąki, powinno być tak akurat. Ciasto ma
być elastyczne, nie kleić się do rąk - trochę miększe niż na pierogi.
Odstawiamy do miski na godzinę albo na tak długo, aż podwoi objętość. Po wyrośnięciu zagniatamy chwilkę, tylko do odgazowania.<br />
<br />
<b>Farsz numer 1:<br />
</b><br />
2 duże nogi z kurczaka, ugotowane w bulionie i obrane z mięsa <br />
Mała kapusta pekińska, albo pół dużej.<br />
2 średnie papryczki chili <br />
3 ząbki czosnku<br />
pieprz 1 łyżeczka<br />
sól 1 łyżeczka (ja nie dawałam soli tylko ze trzy łyżki sosu sojowego)<br />
Grzyby mun, suszone (można ewentualnie zastąpić pieczarkami)<br />
1 gotowana marchewka duża (użyłam pozostałości z rosołu)<br />
Ze trzy-cztery łyżki wody, żeby farsz był bardziej mokry<br />
<br />
<br />
Mięso doprawiamy pieprzem i solą, siekamy drobno. Z kapusty wykorzystujemy tylko tę
białą, chrupiącą część, kroimy drobno.
Grzyby suszone zalewamy wrzątkiem, jak nasiąkną to, uwaga, kroimy
drobno. Jeżeli używamy pieczarek, to można je posiekać i trochę podsmażyć i
wtedy dodać do farszu. Marchewkę, dla odmiany, siekamy drobno i
dodajemy. Chili tak samo. Czosnek przeciskamy przez praskę. Dodajemy
sosu sojowego/soli, pieprzu, mieszamy wszystko, próbujemy. Dodajemy więcej soli/chili/czegotamchcemy. <br />
<br />
<br />
<b>Farsz numer 2:</b><br />
<br />
1 por (biała część)<br />
1 marchewka<br />
250g mięsa mielonego z indyka<br />
250g mięsa mielonego wieprzowego<br />
Pół niedużej kapusty pekińskiej<br />
Pieprz, sól<br />
Chili w płatkach<br />
Ostry, indyjski sos chili, 2 łyżeczki<br />
<br />
Mięso podsmażamy na niedużej ilości oleju, doprawiając pieprzem i solą. Dodajemy startą na tarce marchewkę, posiekaną w krążki białą część pora i posiekaną w paseczki białą część kapusty pekińskiej. Mieszamy z chili w płatkach i sosem chilli, podduszamy pod przykryciem kilkanaście minut, aż mięso będzie ugotowane, a warzywa lekko zmiękną. Ostrość regulujemy według osobistych preferencji - sami zdecydujcie, czy wolicie bardziej pikantne czy mniej. <br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<b></b><br />
<br />Urywamy kawałek ciasta, tak wielkości małej mandarynki (na dużą bułę, na
mniejszą - tak dużego orzecha włoskiego). Wałkujemy na płasko, tak jak na pierogi mniej więcej. Najlepiej robić to bez mąki, bo wtedy się łatwiej skleja bułeczki.<br />
<br />
Nakładamy kopiasto farszu, na małą bułeczkę dwie kopiaste łyżeczki,
na dużą - kopiastą łyżkę. Zawijamy. Ciężko jest mi to wyjaśnić, zwłaszcza, że rzadko kiedy mi to w ogóle wychodzi ;) znalazłam taki
tutorial, nigdy jeszcze mi się tak nie udało, ale może wam się uda?<br />
<br /><a href="http://www.chinasichuanfood.com/wp-content/uploads/2014/01/how-to-fold-baozi.jpg" target="_blank">http://www.chinasichuanfood.<wbr></wbr>com/wp-content/uploads/2014/<wbr></wbr>01/how-to-fold-<span class="il">baozi</span>.jpg</a><br />
<br />
Nakładamy na pocięte w kwadraciki kawałki papieru do pieczenia i całość układamy w parowniku. Parujemy ok. 5 minut, aż bułeczki się napuszą a nadzienie w środku będzie gorące. Podajemy z sosem sojowym.<br />
<i><br /></i>
<i>Czas wykonania: </i>ok. 2h<br />
<span style="color: silver;"><span style="color: black;"><i>Koszt:</i> ciężko oszacować, zależy od użytych składników. Podejrzewam, że całość może się zamknąć w 15-20zł za potężną porcję.</span></span><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><img alt="baozi z nadzieniem przepis" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikukYEieAsYNhfdqNTNmAMdng2c0ej_e8xcLtrAeKLS1wygnxgStFB-la2mqroFKeONrs1tzBSj7bPbxQHD6bXSy92rvKIlJa5YsrD5rIcst0PMvZ7NNBM5-qSUJ9UAYdOCxPSahqJ8lJt/s640/baozi-209976.jpg" title="bułeczki baozi przepis" width="480" /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A tu już uparowane</td></tr>
</tbody></table>
<span style="color: silver;"><span style="color: black;"> </span></span></div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-19091683078644141992015-05-06T22:13:00.002+02:002015-05-06T22:13:39.433+02:00Razowe naleśniki ze szpinakiem, kurczakiem i ciecierzycą<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1D1wtr7teAoF7q3KFY9cxTdPXMGCMOpP5ZYvhlgP-5Aa5enE4qXsV8kbMmNmcXS06ZLngQovXdqPLmk0kHZIYK-lzb43HpYFuzXimZ6akAv8JNL9P6SJoRlTblE0bJNzDe2yYw5lZR5sS/s1600/nalesniki2-5060584.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1D1wtr7teAoF7q3KFY9cxTdPXMGCMOpP5ZYvhlgP-5Aa5enE4qXsV8kbMmNmcXS06ZLngQovXdqPLmk0kHZIYK-lzb43HpYFuzXimZ6akAv8JNL9P6SJoRlTblE0bJNzDe2yYw5lZR5sS/s1600/nalesniki2-5060584.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Po pierwsze - krewnym i znajomym królika dziękuję za ciągłe marudzenie nad uchem, że mam reaktywować bloga ;)<br />
<br />
Po drugie - po raz niewiemktóry w moim życiu melduję się z nowego mieszkania, nowej kuchni i nowego stanu umysłu, związanego z tym, że nikt mi już nie marudzi nad uchem, że szpinak jest fe i mam robić tylko kurczaka z ziemniakami.W kółko.<br />
<br />
Po trzecie - razowe naleśniki ze szpinakiem, kurczakiem, ciecierzycą i różnymi innymi dobrociami. Pyszne i diablo sycące - dwa w zupełności wystarczają na sycący posiłek.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikW2DbVVTZbdKf7OH3D2KJMbi1OW32outGeVFXtoBW11VOrJe5IvjKV5RzR7y8bjgDQ7NYB_tgm1_UWE4fuYQbpfBu1ecgj2qXnJUfpZyClDPED45o8VoLMQQ_kMOOFX-FudgJzdLJXF5b/s1600/nalesniki-5060572.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikW2DbVVTZbdKf7OH3D2KJMbi1OW32outGeVFXtoBW11VOrJe5IvjKV5RzR7y8bjgDQ7NYB_tgm1_UWE4fuYQbpfBu1ecgj2qXnJUfpZyClDPED45o8VoLMQQ_kMOOFX-FudgJzdLJXF5b/s1600/nalesniki-5060572.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<b><br />Składniki:</b><br />
<br />
Na naleśniki:<br />
<br />
1 jajko<br />
Mleko<br />
Woda<br />
Mąka pełnoziarnista (użyłam mieszanki 3 mąk pełnoziarnistych Lubelli)<br />
Sól<br />
Olej<br />
<br />
Na farsz:<br />
<br />
1 pierś z kurczaka<br />
450g mrożonego szpinaku<br />
1 szklanka ugotowanej soczewicy (może być z puszki)<br />
4 suszone pomidory (mogą być z oleju)<br />
40g parmezanu<br />
Sól, pieprz, zioła prowansalskie<br />
4 łyżki jogurtu greckiego <br />
Camembert na wierzch<br />
<br />
Czas wykonania: 1,5h<br />
Koszt: ok. 14-17zł<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Smażymy naleśniki, niestety - proporcji z mojej strony brak, sławetne "na oko". Naleśniki powinny być cienkie i elastyczne.<br />
<br />
Szpinak rozmrażamy, podsmażamy na patelni aż woda odparuje. Dodajemy sól, pieprz, zioła prowansalskie, tarty na bardzo drobno parmezan, soczewicę, jogurt grecki i wszystko dokładnie mieszamy, aż powstanie dość gęsta papka.<br />
<br />
Kurczaka kroimy w bardzo drobną kosteczkę, posypujemy pieprzem, solą, ziołami prowansalskimi. Krótko smażymy na patelni, na odrobinie oleju, aż będzie usmażony, ale wciąż soczysty. Mieszamy go z masą szpinakową. Całość przesmażamy jeszcze chwilę, aż do podgrzania i połączenia smaków.<br />
<br />
Naleśniki zwijamy w kwadratowe kopertki, nakładając do środka ok. 1,5 łyżki farszu. Zapiekamy chwilę w piekarniku aż do roztopienia kawałka camemberta, którego kładziemy na wierzchu.<br />
<br />
Z podanej porcji wyszło mi 8 nafaszerowanych naleśników + sporo naleśników luzaków, które skończą śniadaniowo ;) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-BZkuhuXUSzyj-NHn6qehjWvWYmPVUb3uC7ITP5Yf54W8hNtC_ou4kUU9SwTJhtXUYxBEXhdMJU8yzz3wut1gsaQSLzhz7-8NUB6-OCDaV7-h0UboaUvSbOH2snzw376x16_4XC_VvdNb/s1600/nalesniki3-5060599.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-BZkuhuXUSzyj-NHn6qehjWvWYmPVUb3uC7ITP5Yf54W8hNtC_ou4kUU9SwTJhtXUYxBEXhdMJU8yzz3wut1gsaQSLzhz7-8NUB6-OCDaV7-h0UboaUvSbOH2snzw376x16_4XC_VvdNb/s1600/nalesniki3-5060599.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-72359760670575635422014-10-05T20:56:00.004+02:002014-10-06T11:33:22.474+02:00Onigiri - kulki ryżowe<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrFy7lJEzvVkz3aRepPh6ZLF-iRqikFmwfvqRsj0TehF3f1hyphenhyphennmZk_ymF4h_ZEuC_PSPVdY31ITjS06r6wXZdNJKk0b5cf0PoT-tXTm_3wNQjGAr7iLqOqcoN4OA-zvcnasq9p9ZTGGl6p/s1600/onigiri2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="onigiri kulki ryżowe" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrFy7lJEzvVkz3aRepPh6ZLF-iRqikFmwfvqRsj0TehF3f1hyphenhyphennmZk_ymF4h_ZEuC_PSPVdY31ITjS06r6wXZdNJKk0b5cf0PoT-tXTm_3wNQjGAr7iLqOqcoN4OA-zvcnasq9p9ZTGGl6p/s1600/onigiri2.jpg" height="640" title="onigiri przepis" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigeUh2Y60TzwuRWs68HQv_uFQVIoUM52KnukcF2cf8QOWSlztJ4tR73e8O3a6aziG4ipoeHzD2nWGxRYRmucbOWkDjc8xS5Ru2dpW1aEErbbgEkeXno-HFxRcSdx_4OjeesizBN-TR48I_/s1600/onigiri_mordki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="onigiri kulki ryżowe" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigeUh2Y60TzwuRWs68HQv_uFQVIoUM52KnukcF2cf8QOWSlztJ4tR73e8O3a6aziG4ipoeHzD2nWGxRYRmucbOWkDjc8xS5Ru2dpW1aEErbbgEkeXno-HFxRcSdx_4OjeesizBN-TR48I_/s1600/onigiri_mordki.jpg" height="480" title="onigiri przepis" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Na akcję Wspólne gotowanie z Formułą organizowaną przez <a href="http://redandpale.blox.pl/strony/wspolnegotowanie.html">Red and Pale</a> jakoś nigdy nie mogę zdążyć. Nawet dziś dodaję przepis ostatnim rzutem na taśmę ;) Ale jest, to się liczy :)<br />
<br />
Tradycyjne onigiri w Japonii traktowane są jak kanapki. To po prostu ryżowa kulka z nadzieniem, praktycznie dowolnym, zawinięta w kawałek wodorostu nori. Częsty "bohater" w mangach i anime, w zasadzie jest już kultowy wśród osób, które znają i lubią temat ;) mogą być okrągłe, podłużne albo, jak moje, trójkątne. Formuje się je w dłoniach lub specjalnych foremkach. Bardziej kreatywne, japońskie mamusie przyozdabiają onigiri swoich pociech wycinanymi z nori kształtami - mogą to być buźki, gwiazdki czy inne formy, które onigiri nadają konkretny kształt czy upodabniają je do zwierzątka, na przykład tak:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://images.seroundtable.com/google-panda-onigiri-1332330774.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://images.seroundtable.com/google-panda-onigiri-1332330774.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">(niestety nie znam autora zdjęcia)</span></div>
<br />
<br />
Wciąż szukam pomysłów na proste dania które mogę ze sobą zabrać do pracy i zjeść albo odgrzane w mikrofalówce, albo na zimno. Japońskie onigiri rewelacyjnie się do tego nadają. Są przepyszne, szybkie w przygotowaniu (poza gotowaniem i studzeniem ryżu, oczywiście) i sycące, więc jako obiad w pracy sprawdzą się genialnie.<br />
<br />
Przepis na onigiri jest bardzo prosty. Najlepiej użyć do niego ryżu do sushi, ze względu na to, że dużo lepiej się klei.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6qdMWcF0LJogHrVCD7qqFmp01BKDDnSvr6HFkW4zMue7rFsqJ7TZeE511Ox6ttbzS6uzzwCrzoi1zXezBi9EO4UZlE8sRodte7MVxxQI8-vnGEghyxT377Ej7dQOfQOe2ub_mEOztQeGB/s1600/onigiri1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="onigiri kulki ryżowe" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6qdMWcF0LJogHrVCD7qqFmp01BKDDnSvr6HFkW4zMue7rFsqJ7TZeE511Ox6ttbzS6uzzwCrzoi1zXezBi9EO4UZlE8sRodte7MVxxQI8-vnGEghyxT377Ej7dQOfQOe2ub_mEOztQeGB/s1600/onigiri1.jpg" height="640" title="onigiri przepis" width="430" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
1 szklanka ryżu do sushi<br />
Sól<br />
Ocet ryżowy<br />
Cukier<br />
Sos sojowy<br />
<br />
1 puszka tuńczyka w kawałkach<br />
1 łyżka sezamu<br />
1 pęczek szczypiorku<br />
<br />
1 płat nori <br />
<br />
<br />
<i>Koszt:</i> 10zł<br />
<i>Czas przygotowania: </i>1,5h, ale z tego 1h to czas oczekiwania na zupełne wystudzenie ryżu.<br />
<br />
Ryż płuczemy pod dużą ilością bieżącej wody, po czym zostawiamy do namoczenia na 20 minut. Namoczony ryż mieszamy, odcedzamy. Zalewamy szklanką zimnej wody, lekko solimy, wstawiamy na kuchenkę. Doprowadzamy do zagotowania, pod przykrywką, po czym zmniejszamy ogień i pozwalamy ryżowi się gotować - nie mieszamy. Po 10-12 minutach, gdy ryż wchłonie wodę, ściągamy go z ognia i, wciąż pod przykrywką, zostawiamy na kolejnych 10 minut.<br />
<br />
Mieszamy zalewę do sushi - 1 łyżkę octu, 1,5 łyżeczki cukru, 1 łyżkę sosu sojowego. Zalewamy nią ryż, delikatnie mieszamy, odstawiamy do ostudzenia.<br />
<br />
Siekamy szczypiorek, mieszamy dokładnie z odsączonym lekko tuńczykiem i sezamem.<br />
<br />
Nori kroimy w odpowiednie kawałki - zazwyczaj nori do sushi jest lekko ponacinane, więc można je wzdłuż tych perforacji rozerwać, można też po prostu uciąć nożem (czy nawet nożyczkami) pożądane prostokąciki.<br />
<br />
Garść ryżu spłaszczamy na dłoni, nakładamy kopiastą łyżeczkę farszu. Rękami zaklejamy ryż wokół farszu, formujemy trójkącik. Owijamy nori. Onigiri można jeść od razu lub "na wynos" :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNzV3SH1GVrtbFGhyphenhyphenBTwuHRh5hY18cBUAfpYBys7fBP0gFwq0fc8dCAWHbteaAqGosYa0rx55aWEEoq3l9zHO-nE5Cn6Akw954r2e7L9yGnCnEmAjdLc_t1TVGQT89iopg-buKdUfEbC0d/s1600/onigiri4.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="onigiri kulki ryżowe" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNzV3SH1GVrtbFGhyphenhyphenBTwuHRh5hY18cBUAfpYBys7fBP0gFwq0fc8dCAWHbteaAqGosYa0rx55aWEEoq3l9zHO-nE5Cn6Akw954r2e7L9yGnCnEmAjdLc_t1TVGQT89iopg-buKdUfEbC0d/s1600/onigiri4.jpg" height="640" title="onigiri przepis" width="480" /></a></div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com36tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-59408702261730064072014-08-10T20:44:00.003+02:002014-08-19T19:57:46.510+02:00Cytrynowe muffinki z borówkami<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTs-P9Nk1TN1rUKQb8ZhkbdUt8UnxPvjS52twirelUMLVDkBMI189PcxeNfLqyxK_s_9BwRMfdHEXx7oRpFe-OdKacfec0kfqtpU79rMA7FFrlESuiSwWz6Pu3eL6nwfv5pdXPMk1Snphx/s1600/muffinki_z_borowkami2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="muffiny z borówkami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTs-P9Nk1TN1rUKQb8ZhkbdUt8UnxPvjS52twirelUMLVDkBMI189PcxeNfLqyxK_s_9BwRMfdHEXx7oRpFe-OdKacfec0kfqtpU79rMA7FFrlESuiSwWz6Pu3eL6nwfv5pdXPMk1Snphx/s1600/muffinki_z_borowkami2.jpg" height="640" title="muffinki z borówkami" width="480" /></a></div>
<br />
Od tygodnia usiłuję zrobić ciasto cukiniowe. A to się okazuje, że w sklepie się skończyła cukinia, a to zapomnę wyjąć masła z lodówki. Dziś wszystko miało iść bezbłędnie ale tym razem okazało się, że skończyło mi się kakao. Argh. Chyba nie jest mi dane poczęstować nim dziewczyn z pracy.<br />
<br />
Zamiast tego - klasyczne, amerykańskie do cna, blueberry muffins, czyli po prostu muffinki z borówkami. Żeby przełamać słodycz dodałam do nich jeszcze trochę cytryny - połączenie jest bezbłędne. Na borówki teraz sezon, więc czas na tego typu muffinki idealny :)<br />
<br />
Przepis zaczerpnęłam od <a href="http://www.cukrowawrozka.pl/muffiny-z-borowkami/">Cukrowej wróżki</a> i bardzo nieznacznie zmodyfikowałam.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo9lsPjy-svUcIxozXbdr4lWoSNxLAgf4O-0-s2duU68mkLgAuRoQTPXAwZv7WHlO7u_LMFxCzrN2WOv4JaE4WNagSUA1iXzBeNJXKHMZB6Z80Wkf_1WxKyYU5n8dAze-DERgwCvMrcgqs/s1600/muffinki_z_borowkami4.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="muffiny z borówkami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo9lsPjy-svUcIxozXbdr4lWoSNxLAgf4O-0-s2duU68mkLgAuRoQTPXAwZv7WHlO7u_LMFxCzrN2WOv4JaE4WNagSUA1iXzBeNJXKHMZB6Z80Wkf_1WxKyYU5n8dAze-DERgwCvMrcgqs/s1600/muffinki_z_borowkami4.jpg" height="480" title="muffinki z borówkami" width="640" /></a><br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
1 1/2 szklanki maślanki<br />
65g masła<br />
2,5 szklanki mąki<br />
1 duże jajko<br />
1 łyżeczka proszku do pieczenia<br />
szczypta soli<br />
2 szklanki borówek<br />
1 szklanka cukru<br />
Skórka otarta z połowy cytryny<br />
Sok z połowy cytryny <br />
<br />
<i>Czas wykonania: </i>40 minut<br />
<i>Koszt:</i> 7-10zł<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<b><br /></b>
Masło roztapiamy, mieszamy z maślanką, jajkiem, cukrem i solą. Dodajemy mąkę i proszek do pieczenia, sok z cytryny i skórkę, mieszamy widelcem aż do połączenia składników, niezbyt długo (w cieście mogą być grudki). Dodajemy borówki, mieszamy jeszcze raz, delikatnie.<br />
<br />
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni. Ciasta nakładamy do foremek do ok. 3/4 wysokości. Pieczemy ok. 20-30 minut, aż muffinki wyrosną i popękają. Najlepsze jeszcze na ciepło!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU4rIdpWznfkwu5PISsdnE7937qVlDLCpwMDtLsnbj3-jG19A6xGTf1cuiYQHf9Lze4Mgpe6ri2BmRl7X7llLrGadIIxGLMKrNBpnGFzbQI4n5BkujtiuPsRpry1XuxysNooheMbRbG_lT/s1600/muffinki_z_borowkami3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="muffiny z borówkami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU4rIdpWznfkwu5PISsdnE7937qVlDLCpwMDtLsnbj3-jG19A6xGTf1cuiYQHf9Lze4Mgpe6ri2BmRl7X7llLrGadIIxGLMKrNBpnGFzbQI4n5BkujtiuPsRpry1XuxysNooheMbRbG_lT/s1600/muffinki_z_borowkami3.jpg" height="640" title="muffinki z borówkami" width="480" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh3vFMUUFTTbqUGJ67NVnlbEf5pB71iOvdH59EC70KPxp1HJWWGuDpLytcmzZ2HSd7ETHefJLoVVuTA7CeGE3w4cg67dL_JAbvpqHqVVJvdNm-KTrgCRMko3f3mGhWisXUafPoT5YlcYjR/s1600/muffinki_z_borowkami.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="muffiny z borówkami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh3vFMUUFTTbqUGJ67NVnlbEf5pB71iOvdH59EC70KPxp1HJWWGuDpLytcmzZ2HSd7ETHefJLoVVuTA7CeGE3w4cg67dL_JAbvpqHqVVJvdNm-KTrgCRMko3f3mGhWisXUafPoT5YlcYjR/s1600/muffinki_z_borowkami.jpg" height="640" title="muffinki z borówkami" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-78471351225070371032014-07-26T15:57:00.003+02:002014-07-26T15:57:43.303+02:00Kotleciki jagnięce z groszkiem cukrowym<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVKZLXOcdw0fSNr8rQlvVfhy8tOBuuXUfQQ-BX6AhoLVrcWEe-7SUi1dhCJpZDGAFY3LnBEWygDnhIxjNX2FZn1O9ZgB75NBGgauLNg6oH3DKmOrJ15MtjmPW-y8GMvYSXzO-h9BYLd7nu/s1600/kotlet_jagniecy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="kotleciki jagnięce smażone" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVKZLXOcdw0fSNr8rQlvVfhy8tOBuuXUfQQ-BX6AhoLVrcWEe-7SUi1dhCJpZDGAFY3LnBEWygDnhIxjNX2FZn1O9ZgB75NBGgauLNg6oH3DKmOrJ15MtjmPW-y8GMvYSXzO-h9BYLd7nu/s1600/kotlet_jagniecy.jpg" height="640" title="kotlety z jagnięciny" width="480" /></a></div>
<br />
Do czego to doszło, żeby mi było wstyd się pojawiać na własnym blogu.<br />
<br />
Zamiast wymówek powiem, że wciąż gotuję, wciąż jem, wciąż sprawia mi przyjemność przebywanie w kuchni. Podjęcie pracy na etat uświadomiło mi, jak bardzo pojemny jest dzień. I że dysponuję tylko kilkoma godzinami dla siebie po tym, jak wrócę do domu o 17.30. I część z tych godzin muszę jeszcze przeznaczyć na przyszykowanie sobie jedzenia na kolejny dzień. Huh.<br />
<br />
Co ciekawe, w pracy trafiłam na zespół prześwietnych dziewczyn które miłują jedzenie i często przewija się ten temat w rozmowach. Same też często gotują, nierzadko inspirując mnie zawartością swoich pudełek z jedzeniem. Aż przyjemnie chodzić jeść obiad z takim towarzystwem - miła odmiana w porównaniu z poprzednią pracą, gdzie obiad ugotowany poprzedniego dnia witany był uniesieniem brwi, a odmowa wspólnego zamówienia jedzenia z chińczyka oznaczała wykluczenie towarzyskie. <br />
<br />
Czasami pojawia się też temat tego co i gdzie można kupić, przewinął się więc również tydzień grecki w Lidlu. We mnie największy entuzjazm wzbudziły kotleciki z jagnięciny, która w Polsce wciąż jest dość droga. A szkoda, bo mięso jest pyszne - kruche, wymaga tylko chwili przygotowania, w smaku jest bardzo oryginalne.<br />
<b><br /></b>
<b>Składniki:</b><br />
<br />
4 kotleciki jagnięce<br />
Oliwa z oliwek<br />
Ząbek czosnku<br />
Sól<br />
Biały pieprz<br />
2 łyżeczki tymianku<br />
2 łyżeczki estragonu<br />
<br />
Paczka groszku cukrowego<br />
<br />
<i>Koszt:</i> 20-25zł<br />
<i>Czas wykonania:</i> 30 minut<br />
<b><br /></b>
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Oliwę mieszamy z przyprawami, nacieramy kotleciki jagnięce i odstawiamy na minimum 15 minut. Groszek obieramy z twardego łyka (jeżeli posiada).<br />
<br />
Mocno rozgrzewamy patelnię, układamy na niej kotleciki. Smażymy ok. 4-5 minut z każdej strony, następnie kotleciki odwracamy "skórką" do patelni i smażymy jeszcze chwilę, pionowo, żeby zesmażyć tłuszcz.<br />
<br />
Kotleciki zdejmujemy, układamy na talerzu, przykrywamy folią aluminiową. Zostawiamy na 15 minut żeby odpoczęły. W tym czasie myjemy groszek, smażymy na patelni lekko skropionej oliwą, posypując odrobiną soli, aż lekko zmięknie, ale wciąż będzie chrupiący.<br />
<br />
Smacznego!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnRJjDZ0vxOesNsUV7mmaigsOZpoTljXODUia-AR1g0G6cGhCmBu4lUgbKviYOeFIod8ROXPLQg5NjbRR7D2si9UfbyDu5JYmEfvffYFuux8DXgJJGcuJjMszr_N64fUZDCwvayBTMdkUz/s1600/jagniecina.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="kotleciki jagnięce smażone" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnRJjDZ0vxOesNsUV7mmaigsOZpoTljXODUia-AR1g0G6cGhCmBu4lUgbKviYOeFIod8ROXPLQg5NjbRR7D2si9UfbyDu5JYmEfvffYFuux8DXgJJGcuJjMszr_N64fUZDCwvayBTMdkUz/s1600/jagniecina.jpg" height="640" title="kotlet z jagnięciny przepis" width="456" /></a></div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-74177496368550962032014-07-01T00:47:00.000+02:002014-07-01T00:47:09.494+02:00Bułki śniadaniowe<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho7kXc1UocrFn8OIE3sHLmq71i4Pt2P_-DfWVdn7VrfZh1vOfmCmesai_Er0Av8Kt_3Cl2AJr6MZYDnzVY36qqTD2zAXjUDONseGcqclORiyq-62fu_K8EnloL5a4vlt85DWtxL346N-Hh/s1600/bulkisniadaniowe2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho7kXc1UocrFn8OIE3sHLmq71i4Pt2P_-DfWVdn7VrfZh1vOfmCmesai_Er0Av8Kt_3Cl2AJr6MZYDnzVY36qqTD2zAXjUDONseGcqclORiyq-62fu_K8EnloL5a4vlt85DWtxL346N-Hh/s1600/bulkisniadaniowe2.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
Dość spontanicznie postanowiłam wziąć udział we wspólnej akcji pieczenia bułeczek śniadaniowych :) Zorganizowała je Aga z bloga <a href="http://marynawkuchni.wordpress.com/2014/06/27/bulki-sniadaniowe-2/">Maryna w Kuchni</a>. Przepis był zachęcający a bułki wyglądały fenomenalnie, ale jak to ja i pieczenie chlebów czy innego pieczywa - wyszły mi zupełnie inne ;) nawet nie chcę się zastanawiać co poszło nie tak, chyba po prostu jestem przyzwyczajona do wyrabiania takich okrągłych, zawijanych pod spód bułeczek i wychodzą takie okrągłe. Może następnym razem wyjdą mi takie ładnie rustykalne? Bo przepis na pewno powtórzę - bułki są łatwe, szybkie i wyjątkowo pyszne. Obawiałam się tego dodatku octu balsamicznego, ale wcale go nie czuć, może dzięki niemu bułki są takie smaczne? Sami spróbujcie.<br />
<br />
Ponieważ jestem przez dwa tygodnie słomianą wdową to upiekłam bułki z połowy porcji :)<br />
<br />
<b>Składniki (na 6 bułek):</b><br />
<br />
325g mąki pszennej<br />
50g mąki żytniej<br />
225g wody<br />
15g świeżych drożdży<br />
25g maślanki (użyłam jogurtu naturalnego)<br />
5g soli<br />
5g miodu<br />
7,5g octu balsamicznego<br />
<br />
<i> Koszt:</i> 3-4zł<br />
<i>Czas wykonania:</i> 1,5h<br />
<br />
<b><br /></b>
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
W miseczce wymieszać ciepłą wodę, drożdże, maślankę i miód. Odstawić na chwilę. Dodać resztę składników i zagnieść luźne, lepkie ciasto, tylko lekko podsypując mąką w razie potrzeby. Odstawić w przykrytej miseczce do podwojenia objętości, od 30 minut do 1 godziny. Po tym czasie ciasto wyrzucić na oprószony mąką blat, zagnieść ponownie. Podzielić na 6 części, uformować bułeczki, ułożyć na blasze. Pozostawić do napuszenia (ok. 10-15 minut). Piekarnik nagrzać do 210 stopni, piec bułeczki 15 minut po czym zmniejszyć temperaturę do 190 i piec jeszcze ok. 5 (piekę z termoobiegiem). Bułeczki będą gotowe kiedy wyrosną i zezłocą się.<br />
<br />
Najlepsze jeszcze na ciepło, z chrupiącą skórką i miękkim wnętrzem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1GAcWmPw2arwjwgu5pagD6DFvOOXLXsD4Abe8b-drLZyHorK21f9rVY6JfazA2tPqEGLFxA2yKbJOq4tCktR_PZRWlsKdquygFGvvHzGgYRbQj46adjoGrl-r_bzSC-C884t10iWCBMkp/s1600/bulkisniadaniowe.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1GAcWmPw2arwjwgu5pagD6DFvOOXLXsD4Abe8b-drLZyHorK21f9rVY6JfazA2tPqEGLFxA2yKbJOq4tCktR_PZRWlsKdquygFGvvHzGgYRbQj46adjoGrl-r_bzSC-C884t10iWCBMkp/s1600/bulkisniadaniowe.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Bułeczki pozostałych blogerek możecie obejrzeć tu:<br />
<br />
http://mojekucharzenie-bozena-1968.blogspot.com/2014/06/buki-sniadaniowe.html<br />
http://rozowakuchnia.blox.pl/2014/06/Bulki-sniadaniowe-ze-slonecznikiem.html<br />
http://marynawkuchni.wordpress.com/2014/06/28/buleczki-z-ziarnem-i-prazona-cebulka/<br />
http://redandpale.blox.pl/2014/06/Buleczki-sniadaniowe.html<br />
http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/2014/06/buki-sniadaniowe.html<br />
http://kuchniaiczary.blogspot.com/2014/06/buki-sniadaniowe-wg-kuchniamaryny.html<br />
<br /></div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-61253928937216935992014-06-15T16:07:00.001+02:002014-06-15T16:07:41.561+02:00Faszerowana dynia piżmowa<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtihD7_NvSpTUvngOw1MaIZqegmelupo56NwS-yrpic-9fid93DsrU-xaZCssAUk8LrwOz3mvcA3S4Mz-SA34VnmZXA-hXCZHJzKXYDoZFu_-Ekz_0OJMaDrkkbQ_mZAPBZeeFLrXvC0j4/s1600/squash10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dynia piżmowa faszerowana pieczona" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtihD7_NvSpTUvngOw1MaIZqegmelupo56NwS-yrpic-9fid93DsrU-xaZCssAUk8LrwOz3mvcA3S4Mz-SA34VnmZXA-hXCZHJzKXYDoZFu_-Ekz_0OJMaDrkkbQ_mZAPBZeeFLrXvC0j4/s1600/squash10.jpg" height="640" title="faszerowana dynia piżmowa" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Od czasu do czasu nachodzą nas dziwne potrzeby. Jak, na przykład, absolutna konieczność zakupu kleju o godzinie 24. Nie pytajcie czemu, ja nawet nie pamiętam, ale bardzo mieliśmy ochotę na wycieczkę o 24, więc pojechaliśmy do całodobowego Tesco. I tam moje serce skradła nieduża, piękna dynia piżmowa - kompletnie nie w sezonie, zupełnie bez powodu (nie przepadam za zwykłą dynią), ale wołała do mnie, więc wylądowała w koszyku. Byłam ciekawa tego butternut squasha, który non-stop pojawia się w amerykańskich kulinarnych show. <br />
<br />
Ale kompletnie nie miałam na niego pomysłu.<br />
<br />
Więc dynia sobie z nami mieszkała. Nie wiedzieć czemu P. uparł się, że to nie dynia, tylko tykwa. I zaczął mi ją przynosić do łóżka. Regularnie zasypiałam z P., budziłam się z "tykwą" na poduszce. I żebyście nie myśleli, że żartuję...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgN_lu2w9rlX7_PPD8ITT9Tbk2l8LbUUKTd2wDEk0_1X3umqAbxMTqGjKhsgB5r19BbsS7XnvoA8HP_Hwg1FcyxwfyaB9ro0j91AWq56QQuIQFqkgHJjvGOQSuLE_lyK04690FMFuVSvDmr/s1600/tykwa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dynia piżmowa faszerowana pieczona" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgN_lu2w9rlX7_PPD8ITT9Tbk2l8LbUUKTd2wDEk0_1X3umqAbxMTqGjKhsgB5r19BbsS7XnvoA8HP_Hwg1FcyxwfyaB9ro0j91AWq56QQuIQFqkgHJjvGOQSuLE_lyK04690FMFuVSvDmr/s1600/tykwa.jpg" height="640" title="faszerowana dynia piżmowa" width="454" /></a></div>
<br />
No ale P. wyjechał, mogłam sobie pozwolić na eksperymenty kulinarne bez marudzenia, radosny czas spędzony z dynią-tykwą dobiegł końca. Zdecydowałam się więc na faszerowanego, podwójnie pieczonego squasha i to była bardzo, bardzo dobra decyzja! Zaczęłam żałować, że Tesco jest tak daleko i pewnie nie będzie w nim już tych pyszności. Ale w sezonie zamierzam się zaopatrzyć w większą ich ilość, bo to było absolutnie przepyszne.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUj_KdIgrBjQYnoGB3Q4IWobNdUuR8XKMhloiowWs_wUlzjlsY1YrnGm9t6jbJB75ayFJ4ZaHlv0kTBGSjV12XVwx90LlK2lo4o5VEcCo7X2nlRHT8I_BqopslgXxWsHr6Jt46EKVqp8NJ/s1600/squash3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dynia piżmowa faszerowana pieczona" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUj_KdIgrBjQYnoGB3Q4IWobNdUuR8XKMhloiowWs_wUlzjlsY1YrnGm9t6jbJB75ayFJ4ZaHlv0kTBGSjV12XVwx90LlK2lo4o5VEcCo7X2nlRHT8I_BqopslgXxWsHr6Jt46EKVqp8NJ/s1600/squash3.jpg" height="640" title="faszerowana dynia piżmowa" width="480" /></a></div>
<br />
Chociaż danie wymaga nieco pracy i cierpliwości, to jest tego warte. Jedna dynia spokojnie wystarczy na dwie osoby.<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
1 dynia piżmowa<br />
200g boczku<br />
1 szklanka kaszy quinoa<br />
2 szklanki bulionu warzywnego<br />
1 cebula średniej wielkości <br />
Sól, pieprz<br />
50-100g twardego, pikantnego sera do zapieczenia<br />
Oliwa z oliwek <br />
<br />
<i>Czas wykonania: </i>1,5h<br />
<i>Koszt:</i> 10-13zł<br />
<b><br /></b>
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Dynię piżmową ostrym nożem przekrawamy na pół. Wszystkie przepisy w których o tym czytałam pisały, że jest to bardzo trudne, trzeba najpierw zrobić szczelinę w dyni a następnie przebić się przez nią ostukując nóż młotkiem (sic!) ale okazało się, że kroi się ją całkiem zwyczajnie - ostry nóż wystarcza w zupełności. Po wyjęciu pestek z gniazda nasiennego dynię nacinamy w kratkę, niezbyt głęboko, żeby nie przeciąć skórki. Spryskujemy/smarujemy ją oliwą z oliwek a następnie oprószamy solą i pieprzem.<br />
<br />
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez ok. 30-50 minut (w zależności od dyni), aż widelec wbity w dynię będzie wchodził bardzo łatwo.<br />
<br />
W trakcie kiedy dynia się piecze szykujemy kaszę. Na sitku z małymi oczkami lub w garnku płuczemy kaszę dużą ilością wody pozbywając się wypływających na wierzch zanieczyszczeń. Następnie w rondelku z grubym dnem rozgrzewamy łyżkę oliwy z oliwek. Wrzucamy odsączoną kaszę i prażymy ją, ciągle mieszając, aż woda odparuje a kasza zacznie lekko pachnieć. Zalewamy całość bulionem i przykrywamy. Dosalamy, jeżeli bulion nie był słony. Gotujemy ok. 15 minut aż quinoa wchłonie bulion po czym zdejmujemy z ognia i odstawiamy pod przykryciem na jeszcze 5 minut.<br />
<br />
Na patelni smażymy boczek pokrojony w kosteczkę, następnie na tłuszczu z boczku podsmażamy posiekaną w kosteczkę cebulę. Dodajemy całość do gotowej quinoy.<br />
<br />
Upieczone dynie wyjmujemy, studzimy krótko a następnie używając łyżki wydrążamy większość farszu, zostawiając go ok. 0,5-1cm z każdej strony, żeby dynia trzymała swój kształt. Dodajemy do quinoy z boczkiem i z cebulką, mieszamy bardzo dokładnie.<br />
<br />
Do wydrążonych dyni nakładamy farszu "z górką" po czym posypujemy startym serem.<br />
<br />
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 15 minut, aż ser się stopi i całość będzie gorąca.<br />
<br />
Smacznego!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSuoGk2jfJtqsw9n4wUrzOYWoNfnLNh-xR34_OKpjyqbOgd5bIhQiO-v6r291oIdmmBh2IwGbZd94miCOniz1beWTp1EEn_n18pJtzoW8_IEgQQW8DAA7K4hmdIXWLjih7i9vc8u75Jcyy/s1600/squash2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dynia piżmowa faszerowana pieczona" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSuoGk2jfJtqsw9n4wUrzOYWoNfnLNh-xR34_OKpjyqbOgd5bIhQiO-v6r291oIdmmBh2IwGbZd94miCOniz1beWTp1EEn_n18pJtzoW8_IEgQQW8DAA7K4hmdIXWLjih7i9vc8u75Jcyy/s1600/squash2.jpg" height="440" title="faszerowana dynia piżmowa" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHf7k6A0P9VqYF-WavWResO5DWXartBx1tgXYIWX_eznS4Dv70AX-GxIIHam_azGnK2bJPlW9SZzFlNVuLFkRmuZvRou4hAEoot3rfmUMyIJeoFDxWUvZuIZHkpsE9QLwJyMa96KEVCIsu/s1600/squash4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dynia piżmowa faszerowana pieczona" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHf7k6A0P9VqYF-WavWResO5DWXartBx1tgXYIWX_eznS4Dv70AX-GxIIHam_azGnK2bJPlW9SZzFlNVuLFkRmuZvRou4hAEoot3rfmUMyIJeoFDxWUvZuIZHkpsE9QLwJyMa96KEVCIsu/s1600/squash4.jpg" height="480" title="faszerowana dynia piżmowa" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUZ2pFBzI5ri7R4T2ejBbQETGmCvsAyMo4OqlxZQ3E3h-iXHQ0OGhJnEpErVmRhU7G2gEnRyNqyhGWJ4Pf7eyQMDFdPSFEnldXbFE9MODXZRyEGh3z4K98Bzox8yzn0-f5HuetMfe5PC9g/s1600/squash5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dynia piżmowa faszerowana pieczona" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUZ2pFBzI5ri7R4T2ejBbQETGmCvsAyMo4OqlxZQ3E3h-iXHQ0OGhJnEpErVmRhU7G2gEnRyNqyhGWJ4Pf7eyQMDFdPSFEnldXbFE9MODXZRyEGh3z4K98Bzox8yzn0-f5HuetMfe5PC9g/s1600/squash5.jpg" height="640" title="faszerowana dynia piżmowa" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq1Y6BEW8oV_gGtbLWjPv8yedvIw0inAJpn_y3DhWpNAq3QFS1JWif-YneSLb9Lpd9HF-acdeGV62sPpsOJHVgZGlZff9aX-mnv2vKirnM9YfxwpUyJCzhp6-fJaXPEi2F-iI0MKjOeybh/s1600/squash6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dynia piżmowa faszerowana pieczona" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq1Y6BEW8oV_gGtbLWjPv8yedvIw0inAJpn_y3DhWpNAq3QFS1JWif-YneSLb9Lpd9HF-acdeGV62sPpsOJHVgZGlZff9aX-mnv2vKirnM9YfxwpUyJCzhp6-fJaXPEi2F-iI0MKjOeybh/s1600/squash6.jpg" height="470" title="faszerowana dynia piżmowa" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZG5Y7sSn410YOgBfI3ze5btXAVvpFSyJCpNgBt8lvVg5qf9jheH13jjtqCJ9QTlcQvBr70QIWIwnVIiUMmZ6n-rRKQx9WW300h3HAJiZuLCYgdrRZeODev5VtQsH3jeRaYb4hFxkCWbUB/s1600/squash8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dynia piżmowa faszerowana pieczona" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZG5Y7sSn410YOgBfI3ze5btXAVvpFSyJCpNgBt8lvVg5qf9jheH13jjtqCJ9QTlcQvBr70QIWIwnVIiUMmZ6n-rRKQx9WW300h3HAJiZuLCYgdrRZeODev5VtQsH3jeRaYb4hFxkCWbUB/s1600/squash8.jpg" height="480" title="faszerowana dynia piżmowa" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8msoHezhqoaz9n-68P6_QhSWFmA1Q0Wgh4T11vZyYhXTfqNiHfuJKnra88a-2Nnnprxs4zQ0urjlKlhAmbZU04d0JiOXPvjlD4PNYGKo3YMCLLCLvRygh2uqDwy30iza11WLLnC-Rzuxr/s1600/tykwa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dynia piżmowa faszerowana pieczona" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8msoHezhqoaz9n-68P6_QhSWFmA1Q0Wgh4T11vZyYhXTfqNiHfuJKnra88a-2Nnnprxs4zQ0urjlKlhAmbZU04d0JiOXPvjlD4PNYGKo3YMCLLCLvRygh2uqDwy30iza11WLLnC-Rzuxr/s1600/tykwa.jpg" height="640" title="faszerowana dynia piżmowa" width="480" /></a></div>
<br /></div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-55679491338411897442014-04-03T17:58:00.004+02:002014-04-08T14:29:31.744+02:00Co blogerzy mają w kuchni - filiżanki, kubeczki, szklanki!<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjS_T35TZUkovSTTZ2mt785Kc7GKMm1DNYzXMPsaAKFNkNaVFcYOSonXo_FFO-4Oe5Fxlgc15DF68vhshrfGSLTaO-ZRFaBsJu7O-jRMyZpAGHjfPbnrdnpmOmY7Cm4g9ZoVhD4OskeQFe/s1600/kubeczki2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjS_T35TZUkovSTTZ2mt785Kc7GKMm1DNYzXMPsaAKFNkNaVFcYOSonXo_FFO-4Oe5Fxlgc15DF68vhshrfGSLTaO-ZRFaBsJu7O-jRMyZpAGHjfPbnrdnpmOmY7Cm4g9ZoVhD4OskeQFe/s1600/kubeczki2.jpg" height="640" width="498" /></a></div>
<br />
Bardzo się cieszę, że akcja cieszy się taką popularnością :) I chociaż luty był krótki i nie udało się zorganizować kolejnej edycji w marcu, to powracamy w kwietniu, żeby wspólnie złapać się za głowę patrząc ile tego mamy.<br />
<br />
Przypominam - poprzednio <a href="http://iamnotevenhere.blogspot.com/2014/02/co-blogerzy-maja-w-kuchni-talerzyki-i.html">chwaliliśmy się talerzami i miseczkami!</a><br />
<br />
W tym miesiącu namówiłam zaprzyjaźnionych blogerów żeby pochwalili się swoimi filiżankami, kubeczkami, szklankami, pucharkami i innymi bajerami do przechowywania płynnych i półpłynnych pyszności.<br />
<br />
Moja kolekcja jest skromna, bo uwielbiam te duże szklanki z Ikei, więc na co dzień to głównie z nich korzystamy. Zapomniałam jeszcze o dwóch wielkich kuflach na piwo które mamy, więc się nie załapały do zdjęcia ;) pominęłam też kubki które wygraliśmy albo dostaliśmy, takie z nadrukami, bo ich na blogu zupełnie nie używam. Moimi ulubionymi kubkami natomiast są kubek-Tardis i ten zielony z krateczkową fakturą. Miałam kiedyś jeszcze czerwony, niestety poślizgnęłam się kiedyś w kuchni i porządnie obtłukłam, ale kręgosłup się zagoił a kubka posklejać się nie dało...niestety nie udało mi się go nigdy odkupić. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY8fIFX70nukrKasdcrjgNpiASJp7UTT-PKn9oolWaRKstTMFb4qIPwBG7YXRREWev3jOoXkfkAi6NLUHtSQtoVeZsqLiPdoKG3HVvX_1KurSoxJh4axK16dWsuyB2NuzsCGzkN9dBSpcp/s1600/kubeczki1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY8fIFX70nukrKasdcrjgNpiASJp7UTT-PKn9oolWaRKstTMFb4qIPwBG7YXRREWev3jOoXkfkAi6NLUHtSQtoVeZsqLiPdoKG3HVvX_1KurSoxJh4axK16dWsuyB2NuzsCGzkN9dBSpcp/s1600/kubeczki1.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
No, to chwalimy się!<br />
<br />
Skarby Ewy z <a href="http://www.koper-w-kuchni.blogspot.com/">Koperkowej Kuchni</a>:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq_CJolo1f59NmhzNarcsEKMOZjC-OG5XC9331N4sWwugbx110YQJg0KeGWEDuVPRb9t_YXQim87dX7uLfF985hHifR4PKJ4lxW1Bf2wiP3MXmtT4a-4Kq_uCJCrxu6ZASZIyU0ncUeyBE/s1600/102_9250.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq_CJolo1f59NmhzNarcsEKMOZjC-OG5XC9331N4sWwugbx110YQJg0KeGWEDuVPRb9t_YXQim87dX7uLfF985hHifR4PKJ4lxW1Bf2wiP3MXmtT4a-4Kq_uCJCrxu6ZASZIyU0ncUeyBE/s1600/102_9250.JPG" height="640" width="568" /></a></div>
<br />
<br />
Domi z <a href="http://www.domiwkuchni.pl/">Domi w kuchni</a>:<br />
<br />
Szklanki, kubki, pucharki czy kieliszki, to równie ważna część mojego
blogowego wyposażenia, co talerze czy miseczki. Można w nich podać nie tylko
desery, lody czy napoje, ale również zupy-kremy i sałatki. Mogą być piękną, choć
poboczną, ozdobą zdjęcia, dekoracją, która uzupełnia całą stylizację.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijqHY-EzbLlMin0QscR5eW70dLSN4ng7d8JPnb2E3NTmM6r6-_r_LPdqR0Mfb2O2yiRTaD5z_R2Cr5Vd-jZ5-NPHpNu8TdBZovqcbDOZE7DMPUGXloqOB-bpIa0tjoX9U1QOP5Q4Hgf8Au/s1600/Domi+w+kuchni+-+szklaneczki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijqHY-EzbLlMin0QscR5eW70dLSN4ng7d8JPnb2E3NTmM6r6-_r_LPdqR0Mfb2O2yiRTaD5z_R2Cr5Vd-jZ5-NPHpNu8TdBZovqcbDOZE7DMPUGXloqOB-bpIa0tjoX9U1QOP5Q4Hgf8Au/s1600/Domi+w+kuchni+-+szklaneczki.jpg" height="478" width="640" /></a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
Daria (lub Adrijah) prowadzi dwa blogi. Śniadaniowego - <a href="http://breakfast.blox.pl/" target="_blank">http://breakfast.blox.pl</a> i takiego zwyczajnie pysznego: <a href="http://redandpale.blox.pl/" target="_blank">http://redandpale.blox.pl/.</a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
I jak na właścicielkę dwóch blogów przystało kolekcję też ma imponującą ;) ponoć zbieraną z pięciu kątów dwóch różnych mieszkań ;) Ale żeby się reszta nie czuła zawstydzona trzeba dodać, że na zdjęciu się zaplątało też trochę kokilek, miseczek i talerzyków które się nie załapały na zdjęcia w zeszłej edycji :)</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU-QVxDy77HNcGce8W-JXoF_DoE8BP_l4ZqEghgzZ_MyqiViRMtYfZWCb7__s6Y-bbycla3shoa9eEesuCPMNY9iT4KEoHikKhJQjNG6qRgeF9-GlQ1l0Rfs89SiWf_6AUeNyrR0UzBRVJ/s1600/resztaRodziceIMG_7062-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU-QVxDy77HNcGce8W-JXoF_DoE8BP_l4ZqEghgzZ_MyqiViRMtYfZWCb7__s6Y-bbycla3shoa9eEesuCPMNY9iT4KEoHikKhJQjNG6qRgeF9-GlQ1l0Rfs89SiWf_6AUeNyrR0UzBRVJ/s1600/resztaRodziceIMG_7062-001.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4BmglQksa8HfySAnI_zB00HqYsSkhgtU8ooLmxjdQfRSKYqCWXI_YRAafWlKBHdMWDamzXG0axMxDEJDdjEoIxEiHYG7dRHr2AvBvO6YW6trUlRYaPzIeCSq_3gg9wo1CimqczEL_XepU/s1600/szklankiIMG_7061-001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4BmglQksa8HfySAnI_zB00HqYsSkhgtU8ooLmxjdQfRSKYqCWXI_YRAafWlKBHdMWDamzXG0axMxDEJDdjEoIxEiHYG7dRHr2AvBvO6YW6trUlRYaPzIeCSq_3gg9wo1CimqczEL_XepU/s1600/szklankiIMG_7061-001.JPG" height="600" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZlvd3FEha_7jYDoDpP0OGvEJqCAyO2pN2JYSrBRcoFVcKKSIwyvrsCYMwcftZ6DZlYQBGOGVG9_OPT95HDmEw6aurfFetVF38MpagZygqZst1aXGG6g93Ha-ITyFw7D-r1CwoCdN_S_0u/s1600/szklankikubkiIMG_7415-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZlvd3FEha_7jYDoDpP0OGvEJqCAyO2pN2JYSrBRcoFVcKKSIwyvrsCYMwcftZ6DZlYQBGOGVG9_OPT95HDmEw6aurfFetVF38MpagZygqZst1aXGG6g93Ha-ITyFw7D-r1CwoCdN_S_0u/s1600/szklankikubkiIMG_7415-001.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6WrBBaMXXHJLz6IqWPTRXQM9JNguRtCwRX__-c7fB-grnlxbdzoQ8Te3uXoMmgtzJkDkO9BRB5lRYw-ieHE-XqHNBIZu818CyGfstcuJk06lG4EpBVWEBhb9-AmXhgJdMTXSSOL9-n-_l/s1600/szufladaIMG_7411-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6WrBBaMXXHJLz6IqWPTRXQM9JNguRtCwRX__-c7fB-grnlxbdzoQ8Te3uXoMmgtzJkDkO9BRB5lRYw-ieHE-XqHNBIZu818CyGfstcuJk06lG4EpBVWEBhb9-AmXhgJdMTXSSOL9-n-_l/s1600/szufladaIMG_7411-001.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Ania z bloga <a href="http://kulinarne-rozkosze.blogspot.com/">Kraina rozkoszy podniebienia:</a></div>
<div>
</div>
<div>
Twoja zabawa uświadomiła mi, że chyba jestem trochę jak detektyw Monk,
bo lubię, gdy wszystko jest w zestawach czy kompletach, dlatego jedynie
kubki czy filiżanki mam po jednej lub po dwie sztuki, a cała reszta to
zestawy na 6 lub 12 osób - z lenistwa na zdjęciach umieściłam jedynie
pojedyncze egzemplarze ;) Bardzo podobają mi się kolorowe szklanki,
kubki czy kieliszki, które oglądam na zdjęciach innych blogerek, ale
lubię je tylko oglądać i podziwiać, a sama zawsze wychodzę ze sklepu z
czymś klasycznym i eleganckim, ale przez to również nudnym i banalnym :)<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRHsLLyboaMbI20l25MI6wvNVs7GF9x2FdVBDrXOEaFEHkR-0Mc-k_chZXFhQCHxB2sBeYFbcv-eJqSndb5Ad3eQgjijsCwtJSIxURN4EM-UkriiH4KOMhrCxtqWbbIgsxsmzH8UCoM2L_/s1600/DSC_3620.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRHsLLyboaMbI20l25MI6wvNVs7GF9x2FdVBDrXOEaFEHkR-0Mc-k_chZXFhQCHxB2sBeYFbcv-eJqSndb5Ad3eQgjijsCwtJSIxURN4EM-UkriiH4KOMhrCxtqWbbIgsxsmzH8UCoM2L_/s1600/DSC_3620.JPG" height="428" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9kpEuja_IH7_PkxFUvh0OOUtJ-F3OJKcGAfDeYX1VvPMc65M7jhZ1CfvYNidhNw41JYBLNeNV4GRrYkUocsn-PpS9tU2qGF6qLPD1vf089-ABpIrVpuRGQaAlWGuhcnxKJrK-Cz3TMgqP/s1600/DSC_3631.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9kpEuja_IH7_PkxFUvh0OOUtJ-F3OJKcGAfDeYX1VvPMc65M7jhZ1CfvYNidhNw41JYBLNeNV4GRrYkUocsn-PpS9tU2qGF6qLPD1vf089-ABpIrVpuRGQaAlWGuhcnxKJrK-Cz3TMgqP/s1600/DSC_3631.JPG" height="474" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqZv-N4JnhPxjbzmkRHLUaJX4vQsTBpBjXDk685UkJCuHhqzU6iqX3Ooe-000mmY8xTN8r8z5p_nbQkTb39uJPkcziHLmKaxYqI0YHR0OV8Med_BwHiw1Ml-qwaI7FM3zSyDGb0S21y3VY/s1600/jedzenie+na+bloga+3-006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqZv-N4JnhPxjbzmkRHLUaJX4vQsTBpBjXDk685UkJCuHhqzU6iqX3Ooe-000mmY8xTN8r8z5p_nbQkTb39uJPkcziHLmKaxYqI0YHR0OV8Med_BwHiw1Ml-qwaI7FM3zSyDGb0S21y3VY/s1600/jedzenie+na+bloga+3-006.jpg" height="640" width="428" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidZdttLE2GvKHOEcUcNxbhslyRnzEoVHgB2_qIH42Bo189ENHUGI7mEDsOlqW1icYu3iL4SCE36VP8RfveYjjSFBNAEXoolXf3lS1bWlUcE6lLY17FmNT6hw4bxnezcnQdChovH276ZAU1/s1600/jedzenie+na+bloga+3-007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidZdttLE2GvKHOEcUcNxbhslyRnzEoVHgB2_qIH42Bo189ENHUGI7mEDsOlqW1icYu3iL4SCE36VP8RfveYjjSFBNAEXoolXf3lS1bWlUcE6lLY17FmNT6hw4bxnezcnQdChovH276ZAU1/s1600/jedzenie+na+bloga+3-007.jpg" height="428" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_x6GtyAm5kVidreABfLFdJb_4rX0mIHyV1PLQ4BBEx6OfLhTuw8M7HwcoUPJfhJCGCYFy4185QwkWEHnfMD3w7MBGWl4-1H3KvGF1B_U-YOcFtDrsErAsDTulLTS6LCRLQrd1fBKUNBoH/s1600/jedzenie+na+bloga+3-008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_x6GtyAm5kVidreABfLFdJb_4rX0mIHyV1PLQ4BBEx6OfLhTuw8M7HwcoUPJfhJCGCYFy4185QwkWEHnfMD3w7MBGWl4-1H3KvGF1B_U-YOcFtDrsErAsDTulLTS6LCRLQrd1fBKUNBoH/s1600/jedzenie+na+bloga+3-008.jpg" height="428" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzPrVuX-pArdsIgwXu8jgQILnnQnfFUwogVleLY-JuwMZBm_f9TJ_qaDh3HRl9iDxLckaSum64fSYMcEXO9RLAb0m-avF-tQ2UXcwhWkQlop3vaQRDYAocZDTlwdodckJ0SEOF7SMWWill/s1600/DSC_3750(1).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzPrVuX-pArdsIgwXu8jgQILnnQnfFUwogVleLY-JuwMZBm_f9TJ_qaDh3HRl9iDxLckaSum64fSYMcEXO9RLAb0m-avF-tQ2UXcwhWkQlop3vaQRDYAocZDTlwdodckJ0SEOF7SMWWill/s1600/DSC_3750(1).JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhA7oxNhgaodtvxMDzQdh3I2f-xcpt7gCfwPSsRruvruXq7BSuoqwBtDOg5gBdM8J4q0japifbkGL4U0C1oDpt2FZHVwksPBIMlG_1gzrKynp-dxkaes5uSJ4caDYAwmtgYFGsisK27NWuT/s1600/DSC_3752.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhA7oxNhgaodtvxMDzQdh3I2f-xcpt7gCfwPSsRruvruXq7BSuoqwBtDOg5gBdM8J4q0japifbkGL4U0C1oDpt2FZHVwksPBIMlG_1gzrKynp-dxkaes5uSJ4caDYAwmtgYFGsisK27NWuT/s1600/DSC_3752.JPG" height="428" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Kolekcja Karmel-itki z bloga "<a href="http://karmel-itka.blogspot.com/">W kuchni Karmelitki</a>" (kubeczków i pucharków się tu niestety niewiele załapało ;))</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtrBu5ADxxtw7fuzlW40PCCUOodXuCFCOtOYzgoiRBWs0RJ1wJPzBWS_NoB7thu6vVPxIV2xYp6hesdC6EumFu4BvqUC5wtvow25xPkEsDO-W9a9CTWnMpmtcJqIt5FgVMxXQVtLTLZtae/s1600/IMG_0202.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtrBu5ADxxtw7fuzlW40PCCUOodXuCFCOtOYzgoiRBWs0RJ1wJPzBWS_NoB7thu6vVPxIV2xYp6hesdC6EumFu4BvqUC5wtvow25xPkEsDO-W9a9CTWnMpmtcJqIt5FgVMxXQVtLTLZtae/s1600/IMG_0202.jpg" height="640" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqxilNKOTZkcTkYvlZEEs-EFCsppslNy54oOmLkY37bRGQj3BqH8yW0bIejs8d9qGMxoCG145WKojgC3HvLw7eXCuP0TnTOES8-23_70d5hi0zRRqLKCOlQK9gxq6BRNJUpkptm-H-MZN6/s1600/IMG_0205.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqxilNKOTZkcTkYvlZEEs-EFCsppslNy54oOmLkY37bRGQj3BqH8yW0bIejs8d9qGMxoCG145WKojgC3HvLw7eXCuP0TnTOES8-23_70d5hi0zRRqLKCOlQK9gxq6BRNJUpkptm-H-MZN6/s1600/IMG_0205.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
I Gosia z <a href="http://pinkcake.blox.pl/" target="_blank">pinkcake.blox.pl</a> która najbardziej została przeze mnie skrzywdzona, bo chyba jako pierwsza nadesłała zdjęcia i w konsekwencji...zapomniałam o niej. ;) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSx5pwG7xad2zh5t38-3h3f7QQqDu6i-_FwFhhyC3ewmkCUqlgAtX-UT9ijR5eIFn08HHKygY9kQBotyZ4Fjv3nbdAnGA-ima0i0WABcwzPzxQT-OTVnI-mhrLs416wqobhZXfbMBdSzQz/s1600/xSC_0433.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSx5pwG7xad2zh5t38-3h3f7QQqDu6i-_FwFhhyC3ewmkCUqlgAtX-UT9ijR5eIFn08HHKygY9kQBotyZ4Fjv3nbdAnGA-ima0i0WABcwzPzxQT-OTVnI-mhrLs416wqobhZXfbMBdSzQz/s1600/xSC_0433.jpg" height="468" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH_gFebS41Up6BoUSQCmS84Gjru4jyI-J1IsAn-yW0guZlC-zknoJty3EfuMTILAHJ_aQ84HCjN6sLJLCoKWi1yIERfYq_Vawz2096HaYXAYGLmJHZ8J8ub4bMizJjhhODmVMMrYuO_Iea/s1600/xSC_0434.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH_gFebS41Up6BoUSQCmS84Gjru4jyI-J1IsAn-yW0guZlC-zknoJty3EfuMTILAHJ_aQ84HCjN6sLJLCoKWi1yIERfYq_Vawz2096HaYXAYGLmJHZ8J8ub4bMizJjhhODmVMMrYuO_Iea/s1600/xSC_0434.jpg" height="380" width="640" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<div>
Uff!</div>
<div>
</div>
<div>
Tradycyjne pytanie - czyją kolekcję najchętniej byście podkradli? ;)</div>
<div>
</div>
<div>
I co chcielibyście zobaczyć w przyszłym miesiącu? :) </div>
<div>
</div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-84050400254675239172014-03-28T15:49:00.003+01:002014-03-28T15:49:52.951+01:00Kopytka z białym serem<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDwPMl1fi_YVPmMHaEFggKB7sUs3pGzW7KSc6Lb7DP0m-jKyyPUEn-3-oDz0VtdNkNzX6x-RUyrlIo74WWWIL2ExI415rMJ6zZw8wVeO320HrgcnzrGIPvLRmQo2X76nYe-P4Oxnbjdxtf/s1600/kopytka4.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="pierogi leniwe" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDwPMl1fi_YVPmMHaEFggKB7sUs3pGzW7KSc6Lb7DP0m-jKyyPUEn-3-oDz0VtdNkNzX6x-RUyrlIo74WWWIL2ExI415rMJ6zZw8wVeO320HrgcnzrGIPvLRmQo2X76nYe-P4Oxnbjdxtf/s1600/kopytka4.jpg" height="640" title="kopytka z serem" width="448" /></a></div>
<br />
<br />
Jak się u was na nie mówi? Kopytka czy pierogi leniwe? A może jeszcze inaczej? U mnie to zawsze były po prostu kopytka, byłam bardzo zdziwiona gdy się okazało, że na większości blogów kopytka funkcjonują jako ziemniaki plus mąką plus jajko, w dodatku zazwyczaj podawane jako dodatek do mięsa czy z sosem grzybowym.<br />
<br />
Moja babcia i mama zwykły robić kopytka właśnie w ten sposób - z twarogiem, polane masłem i posypane cukrem. Uwielbiałam je! I nadal uwielbiam. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgO1kj-mFTmZf5gPCQ1UszaTTD_BW_kJeNMKTp2j6TZJ_YJON-3jEudlvaSvFg_-L6fSD7sITw0x4U-83t654KCtoaw_DL5cJKszHxZfqeH_kaltjfTNF7-TOrAcUYdiUKqet9bjaX2Gckq/s1600/kopytka2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="pierogi leniwe" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgO1kj-mFTmZf5gPCQ1UszaTTD_BW_kJeNMKTp2j6TZJ_YJON-3jEudlvaSvFg_-L6fSD7sITw0x4U-83t654KCtoaw_DL5cJKszHxZfqeH_kaltjfTNF7-TOrAcUYdiUKqet9bjaX2Gckq/s1600/kopytka2.jpg" height="640" title="kopytka z serem" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
800g ugotowanych, wystudzonych i zmielonych ziemniaków<br />
100g mąki pszennej<br />
100g mąki ziemniaczanej<br />
1 jajko<br />
200g twarogu, zmielonego razem z ziemniakami<br />
<br />
Masło<br />
Cukier<br />
cynamon<br />
<br />
<br />
<i>Koszt:</i> 5zł<br />
<i>Czas wykonania:</i> 2h<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Ziemniaki gotujemy, tłuczemy gdy jeszcze są gorące, czekamy aż wystygną. Mieszamy i mielimy z twarogiem, dodajemy mąki i jajko, zagniatamy elastyczne ciasto. Możemy podsypać jeszcze trochę mąką gdyby było bardzo klejące, ale zawsze będzie się trochę kleić.<br />
<br />
Dzielimy ciasto na 4 części, podsypując mąką rolujemy w wałeczek, lekko spłaszczamy. Kroimy ukośnie mokrym nożem.<br />
<br />
Wrzucamy na gotującą się, osoloną wodę, gotujemy aż do wypłynięcia i od tego czasu jeszcze 2 minuty.<br />
<br />
Podajemy prosto z wody, polane roztopionym masłem, posypane cukrem i cynamonem.<br />
<br />
Ugotowane kopytka można mrozić i przechowywać w lodówce, odsmażać na maśle do zrumienienia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBukfluIu0-PqU00V38FQk9Y50vd1CnmiNCJTM-IHc5cSh-mgwtHbLRlAVPHnVoNmudlmJKkSY1xWCY0Kh30_9jarsyMUjc5OFoUvISR7_6DasDdCeTljvgFKSg40-Qm4KvRKNXD_mqY3b/s1600/kopytka1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="pierogi leniwe" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBukfluIu0-PqU00V38FQk9Y50vd1CnmiNCJTM-IHc5cSh-mgwtHbLRlAVPHnVoNmudlmJKkSY1xWCY0Kh30_9jarsyMUjc5OFoUvISR7_6DasDdCeTljvgFKSg40-Qm4KvRKNXD_mqY3b/s1600/kopytka1.jpg" height="640" title="kopytka z serem" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgO1kj-mFTmZf5gPCQ1UszaTTD_BW_kJeNMKTp2j6TZJ_YJON-3jEudlvaSvFg_-L6fSD7sITw0x4U-83t654KCtoaw_DL5cJKszHxZfqeH_kaltjfTNF7-TOrAcUYdiUKqet9bjaX2Gckq/s1600/kopytka2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp_ECexyulcEWPgyqVdrdUXp9U1f01CTkcCE9wjLmze0YR1IcnGiqTpuXhsnI2ercefqeaLSJBu13VSMLvrC8g9Ci3F_r_8rFo13WOhXYFJ1VnzpxeBJRwATAHPeAjWE7APm8tuSnSrfWh/s1600/kopytka3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="pierogi leniwe" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp_ECexyulcEWPgyqVdrdUXp9U1f01CTkcCE9wjLmze0YR1IcnGiqTpuXhsnI2ercefqeaLSJBu13VSMLvrC8g9Ci3F_r_8rFo13WOhXYFJ1VnzpxeBJRwATAHPeAjWE7APm8tuSnSrfWh/s1600/kopytka3.jpg" height="640" title="kopytka z serem" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDwPMl1fi_YVPmMHaEFggKB7sUs3pGzW7KSc6Lb7DP0m-jKyyPUEn-3-oDz0VtdNkNzX6x-RUyrlIo74WWWIL2ExI415rMJ6zZw8wVeO320HrgcnzrGIPvLRmQo2X76nYe-P4Oxnbjdxtf/s1600/kopytka4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi11zHHrRy4Sk5UB8y9uRBhz6P3-fzqhXGwzGr5pFolFy-QLfWeLkPTvJyXgYgang2NixzGmdn5hD5yagyvCyarZInXkj9c71p-6GbfI9V1D7ORlWEG5KYVDdXFoTcSFbbLwdGcYmH7ZfV-/s1600/kopytka5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="pierogi leniwe" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi11zHHrRy4Sk5UB8y9uRBhz6P3-fzqhXGwzGr5pFolFy-QLfWeLkPTvJyXgYgang2NixzGmdn5hD5yagyvCyarZInXkj9c71p-6GbfI9V1D7ORlWEG5KYVDdXFoTcSFbbLwdGcYmH7ZfV-/s1600/kopytka5.jpg" height="640" title="kopytka z serem" width="480" /></a></div>
<br /></div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-69219281748730383462014-02-15T18:35:00.002+01:002014-02-15T18:35:23.728+01:00Cepeliny z mięsem<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhCNL6U5NJVWZS4lUZm5IhJR5b6ineGhF9LgSiZoMoMM5iHuuDdV8U2NgnC6MFXXOMe3Vg6jqICPlS603WupMqj3r_pNcdayPiKZv-E2dMfyagZXPsmuV4bhxEbWCVHjjHMBJDXGSJfgE3/s1600/kartacze1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="kartacze z mięsem" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhCNL6U5NJVWZS4lUZm5IhJR5b6ineGhF9LgSiZoMoMM5iHuuDdV8U2NgnC6MFXXOMe3Vg6jqICPlS603WupMqj3r_pNcdayPiKZv-E2dMfyagZXPsmuV4bhxEbWCVHjjHMBJDXGSJfgE3/s1600/kartacze1.jpg" height="640" title="cepeliny z mięsem" width="492" /></a></div>
<br />
<br />
Albo pyzy z mięsem, kartacze z mięsem, bardzo różnie się je nazywa. Ja je znam głównie jako cepeliny albo kartacze (które jednak powinny mieć kształt kuli, a nie wydłużonego...oscypka?).<br />
<br />
Chociaż wymagają sporo pracy to warto poświęcić trochę czasu, można za to zrobić ich na zapas, bo ponoć jedyne, co jest lepsze od cepelinów, to odsmażane cepeliny :) <br />
<br />
Jest to też kolejny przepis z serii "pomysł na mięso z rosołu". Rosół pojawia się u mnie dość często, a lubię go robić na sporej ilości mięsa, więc czuję się dobrą gospodynią jeżeli zostaje ono smacznie przetworzone ;)<br />
<br />
Przepis na ciasto zaczerpnęłam od <a href="http://smacznapyza.blogspot.com/2012/07/najlepsze-pyzy-z-miesem-vel-cepeliny.html">Smacznej Pyzy</a>.<br />
<br />
<b>Składniki</b> (na ok. 10 kartaczy)<br />
<br />
1,5kg ziemniaków (waga po obraniu)<br />
2-3 łyżki mąki ziemniaczanej<br />
Sól, pieprz<br />
Mięso z rosołu - u mnie nieduży kawałek mięsa wołowego, nóżka i dwa skrzydełka<br />
Marchewka z rosołu<br />
Cebula - 1 średnia sztuka + kolejna do podsmażenia i okraszenia<br />
<br />
<br />
<i>Czas wykonania:</i> 2-2,5h<br />
<i>Koszt:</i> 10zł<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
500g ziemniaków gotujemy w osolonej wodzie. Miękkie ugniatamy jak najdokładniej tłuczkiem i odstawiamy do wystygnięcia. 1kg ziemniaków ścieramy na tarce (lub w robocie kuchennym) na najdrobniejszych oczkach (tj. w sumie przecieramy). Masę ziemniaczaną odciskamy mocno na ścierce, odciśnięte ziemniaki odkładając do miski a odciśnięty płyn zostawiając do odstania. Następnie zlewamy wodę z góry, na dole powinien zostać osad, "krochmal". Ten krochmal dolewamy do ziemniaków. Dodajemy 1-2 łyżki mąki pszennej i zagniatamy ciasto z dodatkiem soli (ok. 1 łyżeczki) i pieprzu (do smaku).<br />
<br />
Mięso mielimy z marchewką, dodajemy posiekaną cebulę, doprawiamy solą i pieprzem do smaku.<br />
<br />
Z ciasta formujemy spore placki, wielkości dłoni, faszerujemy zmielonym mięsem. Zlepiamy w kształt wydłużonych klusek. Jest to łatwiejsze jeżeli mamy czyste i zwilżone wodą dłonie :)<br />
<br />
W dużym garnku gotujemy osoloną wodę, cepeliny gotujemy po 2-3 sztuki aż wypłyną i od tego momentu jeszcze ok. 5 minut.<br />
<br />
Kartacze podajemy okraszone cebulką, można też boczkiem. Przepyszne są na drugi dzień, odsmażone na maśle!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYgttpE9EMyTnq5Gomy2GjCH4J2OOQlK5a_abteQOxlVc6GNVpsqrg0fV-4knxm7LMqm3T0acRNePyBwvSBUFMwANZwLMtfgnmr0Q4v15qxnxWCtWd3ivnale5HaoLOhcQRZaGd-34JTTF/s1600/kartacze2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="kartacze z mięsem" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYgttpE9EMyTnq5Gomy2GjCH4J2OOQlK5a_abteQOxlVc6GNVpsqrg0fV-4knxm7LMqm3T0acRNePyBwvSBUFMwANZwLMtfgnmr0Q4v15qxnxWCtWd3ivnale5HaoLOhcQRZaGd-34JTTF/s1600/kartacze2.jpg" height="640" title="cepeliny z mięsem" width="498" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhCNL6U5NJVWZS4lUZm5IhJR5b6ineGhF9LgSiZoMoMM5iHuuDdV8U2NgnC6MFXXOMe3Vg6jqICPlS603WupMqj3r_pNcdayPiKZv-E2dMfyagZXPsmuV4bhxEbWCVHjjHMBJDXGSJfgE3/s1600/kartacze1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br /></div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-82677715169348173992014-02-09T15:48:00.001+01:002014-02-09T15:48:08.882+01:00Muffinki z kiwi<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ0afaYax9eVNptAKnhXdjaTnbvspPtoIho6sEHMgFLhnwGamSSG9nMYbXvc0mOEe_FujS6YYTm7__8FNZ2nNIiJn-AjdX8wKOto9IFM4Y33CZrzwU3FLsWej1DhichGX20IVSE9rdPHm-/s1600/kiwimuffiny2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="muffinki z kiwi przepis" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ0afaYax9eVNptAKnhXdjaTnbvspPtoIho6sEHMgFLhnwGamSSG9nMYbXvc0mOEe_FujS6YYTm7__8FNZ2nNIiJn-AjdX8wKOto9IFM4Y33CZrzwU3FLsWej1DhichGX20IVSE9rdPHm-/s1600/kiwimuffiny2.jpg" height="640" title="muffiny z kiwi" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Zbliżają się Walentynki, ale ja za różowym nie przepadam - może w tym roku słodkości na zielono? Pomysł na przepis z kiwi, którego często kupujemy cały koszyczek a następnie ciężko je zjeść wszystkie zanim się zepsują. Te muffinki są miękkie, słodkie, lekko karmelowe dzięki dodatkowi brązowego cukru a nasionka kiwi przyjemnie chrupią w zębach.<br />
<b><br /></b>
<b>Składniki:</b><br />
<br />
275g mąki<br />
2 łyżeczki proszku do pieczenia<br />
1 łyżeczka sody<br />
150g cukru trzcinowego<br />
250ml mleka<br />
80ml oleju<br />
1 jajko<br />
4 kiwi<br />
<br />
<i>Koszt:</i> 4-5zł<br />
<i>Czas wykonania:</i> 45min<br />
<b><br /></b>
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Jajko, mleko, cukier i olej dokładnie mieszamy widelcem aż do połączenia. Dodajemy mąkę, proszek, sodę, mieszamy aż składniki się połączą, ale niezbyt długo - grudki są dopuszczalne. Kiwi obieramy, kroimy w drobną kostkę, mieszamy razem z masą.<br />
<br />
Foremki wykładamy do ok. 3/4 wysokości a następnie pieczemy w 180 stopniach przez 15-20 minut aż mocno wyrosną, popękają i się zezłocą.<br />
<br />
Smacznego!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbLpajGsJHCkcMAXxZh8LUvWwVD7iNuaVp5983iswO2iQEo6ZhvwjjUQhThJbY-E7pmQMwnjh7rO4vU0rNCoQtFboLl35UQoIl2sJe_w8Nw-pASN69v61PZ8MpS3NrT82ElNuHQio5oLsm/s1600/kiwimuffiny.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="muffinki z kiwi przepis" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbLpajGsJHCkcMAXxZh8LUvWwVD7iNuaVp5983iswO2iQEo6ZhvwjjUQhThJbY-E7pmQMwnjh7rO4vU0rNCoQtFboLl35UQoIl2sJe_w8Nw-pASN69v61PZ8MpS3NrT82ElNuHQio5oLsm/s1600/kiwimuffiny.jpg" height="640" title="muffiny z kiwi" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD248eVh3uaamJX1Okg3l92YNaTOep0pp6bLTz5ScQkEsQMaPFvwp7xJ-wRT5PWlBTT_3RJiUcwfBS8wirpEpFXfMPyxq4dOQcF7AfF9BRjNqzsihorOzL5UUPceSrUa9VvLX5F4CoE3kt/s1600/kiwimuffiny3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="muffinki z kiwi przepis" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD248eVh3uaamJX1Okg3l92YNaTOep0pp6bLTz5ScQkEsQMaPFvwp7xJ-wRT5PWlBTT_3RJiUcwfBS8wirpEpFXfMPyxq4dOQcF7AfF9BRjNqzsihorOzL5UUPceSrUa9VvLX5F4CoE3kt/s1600/kiwimuffiny3.jpg" height="640" title="muffiny z kiwi" width="470" /></a></div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-78852460853909546222014-02-01T13:05:00.004+01:002014-02-01T13:27:01.795+01:00Co blogerzy mają w kuchni - talerzyki i miseczki.<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjB3qEv7qXeNMcgWYyQnrbv_KHCtgXWu1RQJgEh9pD62cO6sw7uxbqDsXeGuY-Gv5uHLfpU2HiqRemFqALmmvLBuIXiG5NEEDIh9m1G4-Z3ctMnwEm8w6rzrWOvv-ITMpdniRf8q1Q-InK/s1600/mojetalerze.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjB3qEv7qXeNMcgWYyQnrbv_KHCtgXWu1RQJgEh9pD62cO6sw7uxbqDsXeGuY-Gv5uHLfpU2HiqRemFqALmmvLBuIXiG5NEEDIh9m1G4-Z3ctMnwEm8w6rzrWOvv-ITMpdniRf8q1Q-InK/s1600/mojetalerze.jpg" height="640" width="506" /></a></div>
<br />
<br />
Poznaję ostatnio środowisko blogerów kulinarnych. Poznaję takich samych wariatów jak ja. Poznaję ludzi, dla których kupowanie pojedynczo talerzy i sztućców jest normą. Poznaję swoich :)<br />
<br />
Z tej okazji zaprosiłam ich do wspólnej zabawy a oni odpowiedzieli! <b>Każdego pierwszego dnia miesiąca będę na blogu prezentowała zasoby kulinarnych blogerów - pozaglądamy im do szafek, szuflad i piwnic. W lutym zaczynamy od podstaw - talerzy i miseczek, na których prezentują się pichcone potrawy. </b><br />
<br />
Kupowanie pojedynczych talerzy to znana przypadłość blogerska. Okrągłe, kwadratowe, czarne, białe, niebieskie...przecież różne potrawy różnie się prezentują w zależności od tego, na czym je ułożymy. Moja kolekcja, jak widać powyżej, nie jest aż tak rozległa. Gustuję głównie w białych talerzach, ukochałam sobie te kwadratowe. Mam też zestaw kolorowych, które jednak są mało fotogeniczne i służą do "zwykłego" jedzenia ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpkknZVe1mbXHHe2Qi9Q0wfk4OKaHmfF0WxEX9Soaa-E2wIpn3GwK8H0OkOj6F6MVnLNHSSnU6niLb-jeupgD6gGne62C5ilTcmjeZ0Z200zMXOwHHhZ6_dBfa-PzviekdE25VlxSvw3a9/s1600/mojetalerze2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpkknZVe1mbXHHe2Qi9Q0wfk4OKaHmfF0WxEX9Soaa-E2wIpn3GwK8H0OkOj6F6MVnLNHSSnU6niLb-jeupgD6gGne62C5ilTcmjeZ0Z200zMXOwHHhZ6_dBfa-PzviekdE25VlxSvw3a9/s1600/mojetalerze2.jpg" height="274" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
A u <a href="http://domiwkuchni.pl/">Domi w Kuchn</a>i kolekcja prezentuje się tak...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdQTmDfw280AC6n_zXgyPDbZLXAg0SrUEYpltQrbtLPemzf_hHml3oVB_WS-Nvo7Qh8309As1BQN6ZQpKlTP4eQxblkcaWnL_AyKQeWC251XzbilSPv0wvAMLF-_huQj1Aj0od3xCAv4ks/s1600/Domi+w+kuchni+-+miseczki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdQTmDfw280AC6n_zXgyPDbZLXAg0SrUEYpltQrbtLPemzf_hHml3oVB_WS-Nvo7Qh8309As1BQN6ZQpKlTP4eQxblkcaWnL_AyKQeWC251XzbilSPv0wvAMLF-_huQj1Aj0od3xCAv4ks/s1600/Domi+w+kuchni+-+miseczki.jpg" height="640" width="427" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLbUWBQydH1k45b73WChpn8G9HzP4r4m6MibBZgA-dcWXszvtHQWuIWCKVfL3FI8wek4G6Cq4bieMcb2hhv3MslCls0XI09qu-r-KSxBSIsnPc5YaoIQ6F3SoC-LqDcIOjT1XLgHW7lBBg/s1600/Domi+w+kuchni+-+talerze.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLbUWBQydH1k45b73WChpn8G9HzP4r4m6MibBZgA-dcWXszvtHQWuIWCKVfL3FI8wek4G6Cq4bieMcb2hhv3MslCls0XI09qu-r-KSxBSIsnPc5YaoIQ6F3SoC-LqDcIOjT1XLgHW7lBBg/s1600/Domi+w+kuchni+-+talerze.jpg" height="640" width="428" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7Oj8SCj7-5ZcfZj_4zvTpma0QhCIdArlrxwzbq6H_Fxw0R3J5gB9xUZM5MDQA4gabX2rMKWxQaDCWJyBZ6_pVlrd27l-rh1SThrO_RO6Pfg5iKnJg99RQ-zGyshZD-wtAD1O0N4N5iQUv/s1600/Domi+w+kuchni+-+talerzyki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7Oj8SCj7-5ZcfZj_4zvTpma0QhCIdArlrxwzbq6H_Fxw0R3J5gB9xUZM5MDQA4gabX2rMKWxQaDCWJyBZ6_pVlrd27l-rh1SThrO_RO6Pfg5iKnJg99RQ-zGyshZD-wtAD1O0N4N5iQUv/s1600/Domi+w+kuchni+-+talerzyki.jpg" height="640" width="428" /> </a> </div>
<br />
Kasia z <a href="http://cookitlean.pl/">Cook it Lean</a> pisze: Talerze zbieram nałogowo, wprawiając w rozpacz mojego narzeczonego.
Najlepsze źródła to znajomi, allegro, pchle targi. Można w ten sposób
znaleźć prawdziwe perełki i mniej wydać. Tradycyjne sklepy też atakuję
ale ostatnio mam zakaz ;) Akcesoria do stylizacji jedzenia właściwie
powoli wypierają zwykłe naczynia. W przyszłości planuję mieć gigantyczną
kuchnię, żeby to wszystko pomieścić.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt_7QL4c1Oh0h1QXYa6BuKtpwZTm-uQEYUGdika0H_4RvnBvsWMKKkkH2lowBO9xMPjzCLlr0AJp6J0dHG0tsaDeJf9k4LycgIfriLSlxXuJQNSjqR6gFauevtFNX1eek_Sagd4nSEJOY-/s1600/talerze_cookitlean.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt_7QL4c1Oh0h1QXYa6BuKtpwZTm-uQEYUGdika0H_4RvnBvsWMKKkkH2lowBO9xMPjzCLlr0AJp6J0dHG0tsaDeJf9k4LycgIfriLSlxXuJQNSjqR6gFauevtFNX1eek_Sagd4nSEJOY-/s1600/talerze_cookitlean.jpg" height="432" width="640" /></a></div>
<br />
MP-3ka chwali się taką kolekcją:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW0Bewcnvvc7riHr81zRZqz-aRAQJRTzTcH6T793XZBZYeAAI2_yms_KjO90UkbvKRDsj6nmC5RtgELjqZVqhvdqZxObDkJWlBvQ0oU61G8cEFQUIWIQQUdTRUVuOjw1_O6UToC9WnXylf/s1600/mix.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW0Bewcnvvc7riHr81zRZqz-aRAQJRTzTcH6T793XZBZYeAAI2_yms_KjO90UkbvKRDsj6nmC5RtgELjqZVqhvdqZxObDkJWlBvQ0oU61G8cEFQUIWIQQUdTRUVuOjw1_O6UToC9WnXylf/s1600/mix.jpg" height="640" width="590" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL5WauIVFetDLVbgSuvdd7_J786gte5Mmss7iinBdSfwgIF5phcxg4KSXwtP9eEzrQO8VPVrLeVYWT7mR479rAwukFhbmE4hKXy-Y_y_48JBoOGSZouWzBArIKHayWS113A2ob5CrVHSFr/s1600/talerze.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL5WauIVFetDLVbgSuvdd7_J786gte5Mmss7iinBdSfwgIF5phcxg4KSXwtP9eEzrQO8VPVrLeVYWT7mR479rAwukFhbmE4hKXy-Y_y_48JBoOGSZouWzBArIKHayWS113A2ob5CrVHSFr/s1600/talerze.jpg" height="516" width="640" /></a></div>
<br />
<a href="http://www.koper-w-kuchni.blogspot.com/">Koperkowa Kuchnia</a>:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8RBlIJvzjdqaWoviSSaVEKvvNrbvriTKJn2_f3NyIMWG42hBkkS820db8AeksvgzvXXzT0_8d7OgpW09oaXZ5LnmjTO17evO82S2FVjDVqrYNwuttScVATuI4_ABepQ2qvrx9QLrnVe9w/s1600/102_8879.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8RBlIJvzjdqaWoviSSaVEKvvNrbvriTKJn2_f3NyIMWG42hBkkS820db8AeksvgzvXXzT0_8d7OgpW09oaXZ5LnmjTO17evO82S2FVjDVqrYNwuttScVATuI4_ABepQ2qvrx9QLrnVe9w/s1600/102_8879.JPG" height="640" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
Ola, z <a href="http://przepisy-aleksandry.blogspot.co.uk/">przepisów Aleksandry</a>:<br />
<br />
<div>
Blog założyłam 4 lata temu po przeprowadzce do Wielkiej Brytanii.
Od jakiegoś czasu przepisy na stronę dodaje też moja mama - Ewa. Obie
świetnie się uzupełniamy, bo mama lepiej gotuje, natomiast ja wolę piec.
:)</div>
<div>
<br /></div>
Przesyłam zdjęcie tylko talerzy płaskich. Drugie tyle mam w Polsce.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJY2euDjkfNl7GcrzpNYkV-IfMpEYs-oWQMoto10bdmXzWM2dS1MzeUbiniMwsFhIXzobNKC3V5t3Nehve3jCvyCVmvw3AHAQLlxJdnLpkOE6eD1e-Efw-6ipqQ7QNQRtb6rIkP2kB6ZK-/s1600/1-talerze+(1+of+1).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJY2euDjkfNl7GcrzpNYkV-IfMpEYs-oWQMoto10bdmXzWM2dS1MzeUbiniMwsFhIXzobNKC3V5t3Nehve3jCvyCVmvw3AHAQLlxJdnLpkOE6eD1e-Efw-6ipqQ7QNQRtb6rIkP2kB6ZK-/s1600/1-talerze+(1+of+1).JPG" height="640" width="426" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Adrijah prowadzi dwa blogi: <a href="http://breakfast.blox.pl/">śniadaniowy</a> i <a href="http://redandpale.blox.pl/">kulinarny</a>. Jedną kolekcję talerzy trzyma u rodziców (pierwsze zdjęcie, zakochałam się w tym trójkątnym talerzu) a drugą u siebie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_wr2YLWipN0juhcirgBLg9wzG-FcOyzeH3IQUFQFtv75QTspgn1UQXCCYeI_BWyQHSYJLGdzFlDu0JXpjRjHivtzp-3Z_fgpMdtxpi0zmh7HdzPNt3cYKrS0xQp7Nf8e9WBcytSUhLsLV/s1600/talerze_miseczki_daria_P1010706-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_wr2YLWipN0juhcirgBLg9wzG-FcOyzeH3IQUFQFtv75QTspgn1UQXCCYeI_BWyQHSYJLGdzFlDu0JXpjRjHivtzp-3Z_fgpMdtxpi0zmh7HdzPNt3cYKrS0xQp7Nf8e9WBcytSUhLsLV/s1600/talerze_miseczki_daria_P1010706-001.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPNWEm1xwYYDmQDgzPWLjVPRM_GhFM7K5GrR_lznj27G7qf_CZODgXrXhhnyphyqS2HEbFvj_m4UfNsiiwc5jcaP__f8HzTJF0_q2G6yH1S5miwnCfCMP9s3gk7-KTtyrqEixbCQMGOMZP/s1600/talerze_miseczki_daria_P1010709-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPNWEm1xwYYDmQDgzPWLjVPRM_GhFM7K5GrR_lznj27G7qf_CZODgXrXhhnyphyqS2HEbFvj_m4UfNsiiwc5jcaP__f8HzTJF0_q2G6yH1S5miwnCfCMP9s3gk7-KTtyrqEixbCQMGOMZP/s1600/talerze_miseczki_daria_P1010709-001.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjqz-FomS8qDRqNp7X9JjSATpdUeGV-hye8KklwctwQFt2Mf-nD0LfwF6727TZH9xpWnvkZhbRBhOvjEvPZvJuced6xYexzpsH7Do1U-zmI6DRJ6HXRC2_g7o7LXjRi-zUsLZG71Dxnwi/s1600/talerze_miseczki_daria_P1010711-001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQjqz-FomS8qDRqNp7X9JjSATpdUeGV-hye8KklwctwQFt2Mf-nD0LfwF6727TZH9xpWnvkZhbRBhOvjEvPZvJuced6xYexzpsH7Do1U-zmI6DRJ6HXRC2_g7o7LXjRi-zUsLZG71Dxnwi/s1600/talerze_miseczki_daria_P1010711-001.jpg" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
Bernadeta z <a href="http://mojkulinarnypamietnik.blogspot.com/">bloga Bernika</a> poddała się i stwierdziła, że nie ma mowy, żeby to wszystko wyciągała z szafek. Chyba ją rozumiem ;) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyQy1eZ2au6ThO5w0KqlJixxE_eDoaD7Kr56_YqlgTasiN2NKgaf8M6HlPPyZz7f5_LPGV9ITOpcHuF2g6-A6L4EB7tW9bhCaA2yZ0a54V1yUM7gamio7bqZR-W-AgYxNpL0YwA0phOeYP/s1600/DSC02550.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyQy1eZ2au6ThO5w0KqlJixxE_eDoaD7Kr56_YqlgTasiN2NKgaf8M6HlPPyZz7f5_LPGV9ITOpcHuF2g6-A6L4EB7tW9bhCaA2yZ0a54V1yUM7gamio7bqZR-W-AgYxNpL0YwA0phOeYP/s1600/DSC02550.JPG" height="406" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSKw6SVrBcgWZSf95IOFGraPPh2qckrrVm6nVrBAnvaNqUf6isYvuCq5uEbw8EYXspvL4v5HsnnKpQ6Uvl0NV_sDZfvfFWCRMjoGe3ORDrNkFXEw6LOa1yKGoUmXtu4TDNdYQgCcuDvBET/s1600/DSC02551.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSKw6SVrBcgWZSf95IOFGraPPh2qckrrVm6nVrBAnvaNqUf6isYvuCq5uEbw8EYXspvL4v5HsnnKpQ6Uvl0NV_sDZfvfFWCRMjoGe3ORDrNkFXEw6LOa1yKGoUmXtu4TDNdYQgCcuDvBET/s1600/DSC02551.JPG" height="428" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Ewa, serwująca <a href="http://obiadzadyche.blogspot.com/">Obiady Za Dych</a>ę, też wymawia się późną porą i mówi, że wszystkiego się jej na zdjęciu uwiecznić nie udało. Strach się domyślać, ile tego w takim razie jest... ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNt8Z7xsfN6gqsIQibd8hRW59xYbrfubBhPM0iVjVK5SU_JyaZgIc9jPUyIYd8oJtYKDsE1SsFGkGtZJLZGC8AqjeEveU9fgut3b6tPuEvaU8wp4pFVu2Kp-Fno8AzjhJz3FHhaAgVjBL9/s1600/DSC_3893.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNt8Z7xsfN6gqsIQibd8hRW59xYbrfubBhPM0iVjVK5SU_JyaZgIc9jPUyIYd8oJtYKDsE1SsFGkGtZJLZGC8AqjeEveU9fgut3b6tPuEvaU8wp4pFVu2Kp-Fno8AzjhJz3FHhaAgVjBL9/s1600/DSC_3893.jpg" height="446" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnt_mfpeD8EAsvaOavfGAiNe8V1A_l0jF5hknLdWiv3igwyR6id3MNaiPM9wQd9_wZsWIWRZvnOYJmgBRaMWuQyMB0VEM_EYQPEomhJSjHxKrremj_thuvYTDRxn67pZhhN-59YbhM5r-6/s1600/DSC_3895.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnt_mfpeD8EAsvaOavfGAiNe8V1A_l0jF5hknLdWiv3igwyR6id3MNaiPM9wQd9_wZsWIWRZvnOYJmgBRaMWuQyMB0VEM_EYQPEomhJSjHxKrremj_thuvYTDRxn67pZhhN-59YbhM5r-6/s1600/DSC_3895.jpg" height="422" width="640" /></a></div>
<br />
No i Adriana i Mateusz Baran z bloga <a href="http://www.poracoszjesc.pl/">Pora Coś Zjeść</a> o swojej kolorowej kolekcji mówią tak:<br />
<br />
Moja kolekcja tzw. szkła do zdjęć liczy mnóstwo elementów. Dzisiaj Rynn
prezentuje tylko talerze, których mam aż 61 sztuk (okrągłe, owalne,
trójkątne, kwadratowe, gładkie, kolorowe lub w jednym kolorze, w paski,
kwiatki, serduszka i inne) oraz miski (i pucharki), których mam 40
sztuk. Ponadto w moich zbiorach jest mnóstwo kubków, szklanek,
kieliszków, kilka pater, ale może kiedyś będę miała okazję zaprezentować
w tym cyklu pozostałe elementy :). Pewnie zastanawiacie się gdzie to
się mieści, o dziwo to tylko 2 szafki, nawet niezbyt duże. Gorsza
perspektywa jest taka, że tego ciągle przybywa :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWvkAZb-Plj4H85iqmTMV5341mhG2ehtR3lefRj37jPoGlCeVwVOfLVwtVMpqleQEu8RRSJCtyON-NeKAEkHza9vwc4-UYm15CbNyFUy3v9POi4m9uAIciE9abeqy-Loo7xRWnPdVyNYyk/s1600/DSC_2240blog.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWvkAZb-Plj4H85iqmTMV5341mhG2ehtR3lefRj37jPoGlCeVwVOfLVwtVMpqleQEu8RRSJCtyON-NeKAEkHza9vwc4-UYm15CbNyFUy3v9POi4m9uAIciE9abeqy-Loo7xRWnPdVyNYyk/s1600/DSC_2240blog.jpg" height="318" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif6DoS04HbFt-FiGEu-g58N1u9bBG7zO5-tvvKYIbGp3AC_Wf8qqtdOAcApjxRcgpWIpxIOVwbywwU6VDNMNaNAfdjMhYiVvCFP8sf95675ipGTlG89glNSkL-vfCxz3yVdoRprXrxoeaa/s1600/DSC_2263blog.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif6DoS04HbFt-FiGEu-g58N1u9bBG7zO5-tvvKYIbGp3AC_Wf8qqtdOAcApjxRcgpWIpxIOVwbywwU6VDNMNaNAfdjMhYiVvCFP8sf95675ipGTlG89glNSkL-vfCxz3yVdoRprXrxoeaa/s1600/DSC_2263blog.jpg" height="638" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxjONkFO9rHpkRiSIG0kJiAvTzfSAwNsihGYW0E9VBs3ZNaoPezZ8_tSjbspXcgY8Dg88M3mVrBhKTG90EtyBWt6LmrGRHjiilyM8ETyC4jhtm80gSwUe5IyenTE2dRF2nYkW-glCJIKOX/s1600/DSC_2287blog.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxjONkFO9rHpkRiSIG0kJiAvTzfSAwNsihGYW0E9VBs3ZNaoPezZ8_tSjbspXcgY8Dg88M3mVrBhKTG90EtyBWt6LmrGRHjiilyM8ETyC4jhtm80gSwUe5IyenTE2dRF2nYkW-glCJIKOX/s1600/DSC_2287blog.jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<br />
Posypując głowę popiołem przepraszam też Gosię z bloga <a href="http://trawkacytrynowa.blogspot.com/">Trawka Cytrynowa</a> - jej e-mail jakimś cudem mi umknął :) Gosia swoje skarby wyszukuje w...garażu, marketach i na dekobazarach.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivwSPqZY0x_jhOLqW-ABAcht9o03eBazQaDyYZWqbNuhqZa_Wp_XoKcISU4GA0uvjdHb6sKvk9JRqfmqN6r4u2nNWD7F1rcD_BQ_8ERbtOsuOIkJDQLacRIqze4kZfY1UyzxB6TJaTAM2X/s1600/DSC_1219.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivwSPqZY0x_jhOLqW-ABAcht9o03eBazQaDyYZWqbNuhqZa_Wp_XoKcISU4GA0uvjdHb6sKvk9JRqfmqN6r4u2nNWD7F1rcD_BQ_8ERbtOsuOIkJDQLacRIqze4kZfY1UyzxB6TJaTAM2X/s1600/DSC_1219.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Uff! To czyją kolekcję najchętniej byście przejęli? ;)) </div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-77932841270805339832014-01-08T19:10:00.002+01:002014-01-08T19:10:56.617+01:00Owocowo-aloesowy koktajl<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK63QpPSF111I27Pp8_2_6DtUInU99CBRq85GiOrKxdtK7t8xF6KYa5Jiq_2Bz4DK-8-qZ-bj7WG90dfXNzc0IZxgffDxEEUQffS9LwyUT7hcbcfhZX0qM0DOEMTsrHOjxz8P_aWKZ-3K7/s1600/koktajl.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK63QpPSF111I27Pp8_2_6DtUInU99CBRq85GiOrKxdtK7t8xF6KYa5Jiq_2Bz4DK-8-qZ-bj7WG90dfXNzc0IZxgffDxEEUQffS9LwyUT7hcbcfhZX0qM0DOEMTsrHOjxz8P_aWKZ-3K7/s1600/koktajl.jpg" height="640" width="432" /></a></div>
<br />
<br />
Zima jest w tym roku jakaś taka...niewyraźna. Nie sprzyja to mojej odporności, bo ubieram się na -15 a okazuje się, że jest +5, ubieram się na +5, okazuje się, że jest -10. Nie będę narzekać na brak śniegu, bo nie znoszę brnięcia w mokrej ciapie, ale obecna sytuacja też mi tak średnio odpowiada ;)<br />
<br />
Moja rodzicielka, ufna w moc działania natury, sprezentowała mi więc litr soku aloesowego który świetnie ponoć wpływa na wzmocnienie odporności, bo przeziębienia się mnie ostatnio nieprzyjemnie trzymają...<br />
<br />
Zaleca się picie 50ml soku dziennie, na godzinę przed posiłkiem, jednorazowo lub w 2-3 porcjach. Niestety, lecznicze właściwości aloesu nie idą ze wspaniałym smakiem...w skrócie - czuję się, jakbym musiała przełknąć 50ml płynnego plastiku ;)<br />
<br />
Gosia z zaprzyjaźnionego bloga Trochę Inna Cukiernia swoim konkursem zainspirowała mnie do tworzenia koktajli, które świetnie maskują smak aloesu, smakują pysznie i dostarczają witamin. Ten jest jednym z moich ulubionych.<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
Pół gruszki<br />
1 jabłko<br />
Sok wyciśnięty z 1 pomarańczy<br />
50ml soku aloesowego<br />
<br />
<i>Koszt: </i>3zł?<br />
<i>Czas wykonania:</i> 5 minut<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Gruszki i jabłka cienko obieramy, kroimy na kawałki, wyciskamy sok z pomarańczy, dodajemy sok aloesowy, blendujemy na gładko.<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://pinkcake.blox.pl/2013/12/Konkurs-Wymiksuj-sie-z-zimy.html"><img src="http://pinkcake.blox.pl/resource/Wymiksujsiezzimy200x200.jpg" /></a></div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-26220673722590269822014-01-05T18:39:00.000+01:002014-01-05T18:39:09.284+01:00Bułeczki momo<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKri03-tiV70GjphmXpnoJqUyRV-oh6tg5Pi1BXbd-NwgUiwxvVwMc9qowa0xmqzg6-M0du2FolwXH_YkC5O-rXUprSMKnT1cZmSy1nGcE3f1EqJm4r7lsghLvwNewr6yKfRg3jE-znW38/s1600/buleczkimomo3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="przepis na momo" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKri03-tiV70GjphmXpnoJqUyRV-oh6tg5Pi1BXbd-NwgUiwxvVwMc9qowa0xmqzg6-M0du2FolwXH_YkC5O-rXUprSMKnT1cZmSy1nGcE3f1EqJm4r7lsghLvwNewr6yKfRg3jE-znW38/s640/buleczkimomo3.jpg" title="Bułeczki momo" width="492" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQoINA1cV4MCuKCDxnRbTrCtzmzqFDZ9PBUaAhLz8DlEztj1CBVefbYG7gtEvK4ropXgWqUfO6IhyW9Xw4gVHPpyNfSGCHBLpQf4JxzHgtCdZvwm-g01JmMk8Y7jVObhZn78MB8hRsOIqC/s1600/buleczkimomo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
Momo są dla Nepalu tym, czym dla nas są pierogi. To ich typowe, tradycyjne pierożki/bułeczki, gotowane na parze, faszerowane różnego rodzaju nadzieniem. Tradycyjnie było to mielone mięso, ale obecnie używa się również nadzienia warzywnego, serowego, z tofu i wszelkich mieszanek wymienionych składników.<br />
<br />
Ja miałam potrzebę resztkową, tj. miałam trochę rzeczy które trzeba było zużyć, więc moje nadzienie jest pewnie nieortodoksyjne, ale pyszne ;) <br />
<br />
Przepis na momo, a w zasadzie ciasto, jest bardzo podobny do ciasta pierogowego, różnią się kształtem i sposobem przygotowania.<br />
<br />
Tymi bułeczkami wracałam do zdrowia po świątecznej grypie żołądkowej (tak, tak...). Są lekkostrawne przez gotowanie na parze i zawartość gotowanego mięsa, więc były dla mnie idealne ;) <br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
Ciasto:<br />
<br />
1-1 1/2 kubka mąki<br />
0,5 kubka ciepłej wody<br />
3/4 łyżeczki soli<br />
2 łyżeczki oleju<br />
<br />
<b>Nadzienie:</b><br />
<br />
ok. 250-300g gotowanego mięsa, u mnie: kawałek wieprzowych żeberek, kawałek wołowiny rosołowej, nóżka z kaczki<br />
1 mała kapusta bok choy lub 1/3 kapusty pekińskiej<br />
3-4 suszone grzyby mun <br />
2 ząbki czosnku<br />
1 łyżka sosu sojowego<br />
Pieprz<br />
<br />
<i><br /></i><br />
<i>Czas przygotowania:</i> 1-1,5h<br />
<i>Koszt:</i> ok. 10zł<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo5fwOvEowHfZE6B0cEusPwRENGwCirSS7NFoeeDc34YshsZZ0xUt2CPLtwUWVSu3E1cQSAzNdkto7uvurEIwAlePvHvXHVyn4mtgavMjVD1LED7qYeCPXLTYByPja4RgJnQr27i-e5LBI/s1600/buleczkimomo2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="przepis na momo" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo5fwOvEowHfZE6B0cEusPwRENGwCirSS7NFoeeDc34YshsZZ0xUt2CPLtwUWVSu3E1cQSAzNdkto7uvurEIwAlePvHvXHVyn4mtgavMjVD1LED7qYeCPXLTYByPja4RgJnQr27i-e5LBI/s640/buleczkimomo2.jpg" title="bułeczki momo" width="484" /></a></div>
<br />
<b><br /></b>
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
15 minut wcześniej grzyby mun zalewamy wrzątkiem i pozwalamy im nasiąknąć.<b> </b><br />
<br />
Mąkę mieszamy z solą, dodajemy powoli wodę i olej, zagniatamy miękkie, elastyczne ciasto - miększe niż na pierogi. Odstawiamy na 20 minut przykryte ściereczką.<br />
<br />
Namoczone grzyby mun kroimy w cieniutkie paseczki. <br />
<b> </b><br />
Kapustę siekamy w paseczki, wrzucamy na odrobinę oleju, doprawiamy sosem sojowym i odrobiną pieprzu. Smażymy chwilę, po czym zmniejszamy ogień i przykrywamy, dusimy kilka minut aż zmięknie. Dodajemy drobno posiekamy czosnek i grzyby mun, podsmażamy chwilę, dodajemy posiekane drobno mięso, smażymy wszystko chwilę razem, doprawiając jeszcze sosem sojowym do smaku. Odstawiamy aby odrobinę ostygło.<br />
<br />
Ciasto dzielimy na 8 części. Każdą z nich formujemy w kuleczkę którą następnie rozwałkowujemy cienko. Na każdy placuszek nakładamy kopiastą łyżkę nadzienia po czym zawijamy brzegi na górę, łapiąc za fragment ciasta i doklejając go do poprzedniego, dookoła.<br />
<br />
Bułeczki układamy na kwadratowych kawałkach papieru do pieczenia, można też użyć np. liści kapusty. Gotujemy na parze ok. 5-8 minut, aż ciasto się ugotuje a wnętrze będzie gorące.<br />
<br />
Smakują pysznie skropione sosem sojowym.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQoINA1cV4MCuKCDxnRbTrCtzmzqFDZ9PBUaAhLz8DlEztj1CBVefbYG7gtEvK4ropXgWqUfO6IhyW9Xw4gVHPpyNfSGCHBLpQf4JxzHgtCdZvwm-g01JmMk8Y7jVObhZn78MB8hRsOIqC/s1600/buleczkimomo.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="przepis na momo" border="0" height="472" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQoINA1cV4MCuKCDxnRbTrCtzmzqFDZ9PBUaAhLz8DlEztj1CBVefbYG7gtEvK4ropXgWqUfO6IhyW9Xw4gVHPpyNfSGCHBLpQf4JxzHgtCdZvwm-g01JmMk8Y7jVObhZn78MB8hRsOIqC/s640/buleczkimomo.jpg" title="bułeczki momo" width="640" /></a></div>
<br />
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-31537719104963099072013-12-22T19:17:00.000+01:002013-12-22T19:17:04.744+01:00Wesołych, pierniczkowych świąt :) <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_U45ki8CrzSzibFsM26kPvP2_IqMtsexJiN5iqLa1gVm3cXrf_NQ2e4o27NsboXNZh5NEclxXssxfL5ak8dS6C2nTMryo_gTapepqRjLJqRKEcUdyvKlgw_3QYArdHpxkd8bizAg7uZtb/s1600/pierniczki20138.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_U45ki8CrzSzibFsM26kPvP2_IqMtsexJiN5iqLa1gVm3cXrf_NQ2e4o27NsboXNZh5NEclxXssxfL5ak8dS6C2nTMryo_gTapepqRjLJqRKEcUdyvKlgw_3QYArdHpxkd8bizAg7uZtb/s640/pierniczki20138.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Jak pewnie wielu z was z kuchni obecnie praktycznie nie wychodzę ;)
przyszykowałam już pierniczkowe krówki, pierniczkowy krem do smarowania,
w kolejce czeka pierniczkowy sernik. No i oczywiście - same pierniczki
też zostały zrobione.<br />
<br />
Przepis na nie podawałam już jakiś czas temu (<a href="http://iamnotevenhere.blogspot.com/2011/12/pierniczki-kamyczki.html">twarde pierniczki</a>
kamyczki), przypomnę więc tylko, że jest świetny na ozdoby choinkowe -
pierniki wychodzą bardzo twarde i miękną dopiero po 2-3 tygodniach,
trzymają też ładnie kształt więc idealnie nadają się do późniejszego
ozdabiania, co też robię co roku :)<br />
<br />
Życzę wam spokojnych, rodzinnych Świąt, wielu kulinarnych prezentów pod choinką no i oczywiście - dużo pysznego jedzenia ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6kkE9-xykTtWU_zwaBIxsGZdEmlhyphenhyphenESZzg6RAfrWF0Y4-U0dl5rjRReZjRJB62hn2Zu7oGEsdO-c5VkJtFNQ0SMIxoMW7o7EhO6qnFPItyG4JWBq_WXeg77SirOug0tfMpHgttHEl9j1b/s1600/pierniczki2013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6kkE9-xykTtWU_zwaBIxsGZdEmlhyphenhyphenESZzg6RAfrWF0Y4-U0dl5rjRReZjRJB62hn2Zu7oGEsdO-c5VkJtFNQ0SMIxoMW7o7EhO6qnFPItyG4JWBq_WXeg77SirOug0tfMpHgttHEl9j1b/s640/pierniczki2013.jpg" width="486" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDp3RAXhUNUSS2Qi17qZY4Zpo_TkEa-iWO57lRqjUXiCOglWg_etUBxxbI6CvbsOkXBlJPWZfeLCI-hBSnyIC9qKiGpfkauRfZ6OP8dm8b3WOEmLYFSRo3At3zuNNZGqIQ-8XNFs62JPPO/s1600/pierniczki20132.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDp3RAXhUNUSS2Qi17qZY4Zpo_TkEa-iWO57lRqjUXiCOglWg_etUBxxbI6CvbsOkXBlJPWZfeLCI-hBSnyIC9qKiGpfkauRfZ6OP8dm8b3WOEmLYFSRo3At3zuNNZGqIQ-8XNFs62JPPO/s640/pierniczki20132.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij69cFMSzESjm1Za6AdefRceGSZSVrpmpB0dWLBA9EMOrGLCyWDYqwVw5ycGj-b1w2yhI_yS4tHap6xKkeAU_IhMOpNPy0UD_4PVmK8Hg6rzJ0_HyQB7QQ-4zmVmyEUbDGwCmZdFhCseNl/s1600/pierniczki20133.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij69cFMSzESjm1Za6AdefRceGSZSVrpmpB0dWLBA9EMOrGLCyWDYqwVw5ycGj-b1w2yhI_yS4tHap6xKkeAU_IhMOpNPy0UD_4PVmK8Hg6rzJ0_HyQB7QQ-4zmVmyEUbDGwCmZdFhCseNl/s640/pierniczki20133.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji_68IjavqGuk5u-A-UIUsCNTK_XyOyYYjS4_vdNlYDTp6z2Dh-aMw_oqDoTXl4eNGkOLnnwi3gKwBPt5LtBPVPs-nrfDIHY_V5SdQRlkboA03-HYhrq9WjhtdoEq9CKhuajCcuVzDyKSM/s1600/pierniczki20134.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji_68IjavqGuk5u-A-UIUsCNTK_XyOyYYjS4_vdNlYDTp6z2Dh-aMw_oqDoTXl4eNGkOLnnwi3gKwBPt5LtBPVPs-nrfDIHY_V5SdQRlkboA03-HYhrq9WjhtdoEq9CKhuajCcuVzDyKSM/s640/pierniczki20134.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLZCwRNn6kxpaZ_YpbxxE56Ymn5R1sxzGLH6f6hudEgpbJALHbmuhlNfHWLyPB3NLJUQDDlbr_PQACs818kTpCu3_-kxBHe4wAF1EWkaradeoY0zZmcCzMXnQabchQWor2ckbo4rBGmyQa/s1600/pierniczki20135.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLZCwRNn6kxpaZ_YpbxxE56Ymn5R1sxzGLH6f6hudEgpbJALHbmuhlNfHWLyPB3NLJUQDDlbr_PQACs818kTpCu3_-kxBHe4wAF1EWkaradeoY0zZmcCzMXnQabchQWor2ckbo4rBGmyQa/s640/pierniczki20135.jpg" width="490" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjVuwH-zYh-UKfivnoo5f9ZXS14ALaNPtBHTFOkz9f-MfsDtYbh4TvMM-tBWjXcCfy2kHfHSt5g6bmLqk5fj2HAvnCLDFMqjOTat1j96EZiO0kC2U9m8SmU8c_4IVSEAFb0rW5GZXknoj7/s1600/pierniczki20136.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjVuwH-zYh-UKfivnoo5f9ZXS14ALaNPtBHTFOkz9f-MfsDtYbh4TvMM-tBWjXcCfy2kHfHSt5g6bmLqk5fj2HAvnCLDFMqjOTat1j96EZiO0kC2U9m8SmU8c_4IVSEAFb0rW5GZXknoj7/s640/pierniczki20136.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5Sac3dX-z4lISLzh9rX7jyvasB3GqX9UZqULZbaxlVPBcpeBhyC-SEC_Kni622v2OOkNdE1pZulqNyoeHoFp1-hlrZLk6ZUVme2wYPjCMhxzRHifTtAkHuNJwmVwSKfEyLzsw1nxFb4ii/s1600/pierniczki20137.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5Sac3dX-z4lISLzh9rX7jyvasB3GqX9UZqULZbaxlVPBcpeBhyC-SEC_Kni622v2OOkNdE1pZulqNyoeHoFp1-hlrZLk6ZUVme2wYPjCMhxzRHifTtAkHuNJwmVwSKfEyLzsw1nxFb4ii/s640/pierniczki20137.jpg" width="480" /></a></div>
<br /></div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-56808130985564816092013-12-21T15:34:00.000+01:002013-12-21T15:34:11.232+01:00Pieczony camembert i biały Happy Fooding.<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzSLFYd8uu_Uahj9kecF9TCtB8E-UHJ7YEdWRdXpuErSy1RKnPAzhzPbbe75dykUx1zzFE2I58PZCDtpLSjBXZsvp8DHS2X9TDCFH5h1SA4RQlYLwBLME4zRh17v3F-JtYvrIxp1rNbjQP/s1600/1483584_657274584315265_265302164_o.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzSLFYd8uu_Uahj9kecF9TCtB8E-UHJ7YEdWRdXpuErSy1RKnPAzhzPbbe75dykUx1zzFE2I58PZCDtpLSjBXZsvp8DHS2X9TDCFH5h1SA4RQlYLwBLME4zRh17v3F-JtYvrIxp1rNbjQP/s640/1483584_657274584315265_265302164_o.jpg" width="640" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXEng5fWNDkAyHSo5lYjdfpRSIbqgj1vSHNozk3Y6YLIVxpgR6qZ59B4nkYz-MJAlmJ_ttsSrufJa9fuY3TGCNhode0FKED5Lxy0Igq8WRGRm9-bqT8FBYyflV9sE2gzVKKiDJwQ0_O9dz/s1600/1471976_449410885164520_918144554_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<br />
Po ostatnim foodingu ekspresowo zapisałam się na kolejny. Tym razem gościła nas Ola z bloga <a href="http://duze-podroze.pl/">Duże Podróże</a>.
Organizatorką, jak zwykle, była Olga z http://www.ich4pory.pl/ (nigdy
nie wiem, czy wizualizować sobie w głowie 4 pary wielkich gaci, czy 4
zielone pory-warzywa...). A całą resztę ferajny stanowili: <a href="http://paszczakgotuje.pl/">Paszczak</a> z <a href="http://pysznoscikrola.blogspot.com/">Paszczakową</a>, Magda z <a href="http://tastyy.blogspot.com/">Breakfast's Time</a>, Gosia z <a href="http://krakowgotuje.wordpress.com/">Kraków gotuj</a>e, Ania i Zuza. Co ciekawe, na fooding skusił się też mój prywatny Połówek ;) <br />
<br />
Zgłosiłam
się prędziutko do robienia przystawki. Tematem foodingu był kolor
biały, więc postanowiłam przetestować przepis na zapiekany camembert.
Jest prosty, efektowny i brzmiał pysznie.<br />
<br />
Przepis jest banalny.<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
3 białe sery pleśniowe<br />
Dodatki: rozmaryn, świeżo mielony pieprz<br />
Świeża bagietka<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Sery
wkładamy w drewniane pudełeczka w których je kupiliśmy lub w pudełeczka
wyłożone papierem do pieczenia. Ja kupiłam sery, które spody miały
kartonowe i jedynie boki drewniane, usunęłam więc spód i użyłam papieru
do pieczenia, żeby je "uszczelnić".<br />
<br />
Odcinamy górną skórkę z sera. Można ją zjeść ;)<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmBI2xOVhq6BmWBgp4s5YIfjGtEqyY_AOFa2L00IwXIn3UFYWOCghZdB5KJzdvS2fUzXwvKifItOZrzmecJP8SU_cZzDXQYf1ljkCyqTYeA6tl1SbBiW3vfpNz0MzpCExZuKCqrFGpWIzv/s1600/1488131_449410901831185_1082172575_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmBI2xOVhq6BmWBgp4s5YIfjGtEqyY_AOFa2L00IwXIn3UFYWOCghZdB5KJzdvS2fUzXwvKifItOZrzmecJP8SU_cZzDXQYf1ljkCyqTYeA6tl1SbBiW3vfpNz0MzpCExZuKCqrFGpWIzv/s640/1488131_449410901831185_1082172575_n.jpg" width="640" /></a> <br />
<br />
Do
sera wkładamy rozmaryn lub posypujemy świeżo mielonym, kolorowym
pieprzem. Można też nic nie dodawać. My przetestowaliśmy wszystkie trzy
wersje.<br />
<br />
Sery wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180
stopni aż środek się rozpuści a wierzch lekko zapiecze formując
skorupkę. Tę skorupkę następnie przebijamy świeżą, pokrojoną w plastry
bagietką, zanurzając ją w płynnym wnętrzu. Na końcu zjadamy przypieczoną
skórkę.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWV2QewmhWy_WUQKZpFBWCI66DyRDtGAFCl_cLGY0WxH53szNoHxNTGtGIwIfuqxr4vtQlm290Mhgn9i61ZfGg8bILA7MSvn9ODzLgdP6jXLtJMeJdqctQSpwZN7hFGn2hRxjzrallUxel/s1600/1506316_657274527648604_349321085_o.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWV2QewmhWy_WUQKZpFBWCI66DyRDtGAFCl_cLGY0WxH53szNoHxNTGtGIwIfuqxr4vtQlm290Mhgn9i61ZfGg8bILA7MSvn9ODzLgdP6jXLtJMeJdqctQSpwZN7hFGn2hRxjzrallUxel/s640/1506316_657274527648604_349321085_o.jpg" width="640" /></a> <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXEng5fWNDkAyHSo5lYjdfpRSIbqgj1vSHNozk3Y6YLIVxpgR6qZ59B4nkYz-MJAlmJ_ttsSrufJa9fuY3TGCNhode0FKED5Lxy0Igq8WRGRm9-bqT8FBYyflV9sE2gzVKKiDJwQ0_O9dz/s1600/1471976_449410885164520_918144554_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXEng5fWNDkAyHSo5lYjdfpRSIbqgj1vSHNozk3Y6YLIVxpgR6qZ59B4nkYz-MJAlmJ_ttsSrufJa9fuY3TGCNhode0FKED5Lxy0Igq8WRGRm9-bqT8FBYyflV9sE2gzVKKiDJwQ0_O9dz/s640/1471976_449410885164520_918144554_n.jpg" width="424" /></a></div>
<br />
Jakie inne pyszności pojawiły się na białym foodingu?<br />
<br />
Magda
podała nam zupę-krem z ziemniaków, selera, pora i gruszki, z prażonymi
pestkami dyni (pyszna!). Paszczaki zrobiły pierogi ruskie a na deser
Olga przygotowała bezę z bitą śmietaną i gruszkami. Beza nie wyszła
biała, ale za to była chrupiąca i karmelowa ;))<br />
<br />
Oprócz
tego była whisky z mlekiem, białe wino i Dixit, którego zawlekłam ze
sobą i nawet udało się zagrać. Zdjęcia dzięki uprzejmości Oli i
Paszczaków :)) <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLVzXIcM8gGfhcn4v_V0gjBUbzY9P8cSCSAYhN61bB4Fr6If3P0KQRc6mGQcas8odhRHCKjw9z4AhyLDsy1LKbeddD39cUp3wMOY8eC1MoUufwDSbzg81Gu92zXHyz1WQj0yy_rghUGjaQ/s1600/1468791_449411111831164_1378820164_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLVzXIcM8gGfhcn4v_V0gjBUbzY9P8cSCSAYhN61bB4Fr6If3P0KQRc6mGQcas8odhRHCKjw9z4AhyLDsy1LKbeddD39cUp3wMOY8eC1MoUufwDSbzg81Gu92zXHyz1WQj0yy_rghUGjaQ/s640/1468791_449411111831164_1378820164_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJxTNuaaf-UxUUwpsyXimwg1XVgAOrsm04Ewe5qxka1iHH3lbi75GTUquqcJVY87YLj1xCbcY9OqF2SEZ4KM6IX7V3BLRHJJSNSpqrxaoDat6ZK2CsdgCHxUi6KXRsV4SzfxPoqIOPx0x1/s1600/1474593_449411401831135_1286464514_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJxTNuaaf-UxUUwpsyXimwg1XVgAOrsm04Ewe5qxka1iHH3lbi75GTUquqcJVY87YLj1xCbcY9OqF2SEZ4KM6IX7V3BLRHJJSNSpqrxaoDat6ZK2CsdgCHxUi6KXRsV4SzfxPoqIOPx0x1/s640/1474593_449411401831135_1286464514_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT1xHq4d4-OeUS4orH5zcLukhkczxCfU-ECfSL0U2UeheKdouHepXgiZAT94gNID26BW1dMVOdejNW148PKmerDtDHNClbnVKjZpqSuAhQdkWQZ-pVlQt8Itt-t6RQh0A8T1kWr4kDr9r1/s1600/1499639_449411365164472_1915671081_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT1xHq4d4-OeUS4orH5zcLukhkczxCfU-ECfSL0U2UeheKdouHepXgiZAT94gNID26BW1dMVOdejNW148PKmerDtDHNClbnVKjZpqSuAhQdkWQZ-pVlQt8Itt-t6RQh0A8T1kWr4kDr9r1/s640/1499639_449411365164472_1915671081_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhenN5vR_myq7CZ4c6oIuU7B26sk3FTe6XvR81oYdcNyVlPvX_w3I1cuqc3jX8dKMuHG2HUGcOkHAJstR4v7NjaDMD9CDSGl1LxkJUbhlDl16XB-VoU6f-zVo8oug5WEIcrlEGigfR79y3B/s1600/1501238_657274247648632_640223337_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhenN5vR_myq7CZ4c6oIuU7B26sk3FTe6XvR81oYdcNyVlPvX_w3I1cuqc3jX8dKMuHG2HUGcOkHAJstR4v7NjaDMD9CDSGl1LxkJUbhlDl16XB-VoU6f-zVo8oug5WEIcrlEGigfR79y3B/s640/1501238_657274247648632_640223337_o.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpgQyZ1cIuMSaD81CqQxpuneOdZgBwCdqjm95uX4noR8EfybWKZjVTAzt_93pwosGQNo-hxvYy-NvlbSqyW4I-2vJPuldT4toejljN1q-b3IjtLhTlyZatmb6fAHmkPmR_0tw_iA9obDLv/s1600/1502670_657274254315298_632213512_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpgQyZ1cIuMSaD81CqQxpuneOdZgBwCdqjm95uX4noR8EfybWKZjVTAzt_93pwosGQNo-hxvYy-NvlbSqyW4I-2vJPuldT4toejljN1q-b3IjtLhTlyZatmb6fAHmkPmR_0tw_iA9obDLv/s640/1502670_657274254315298_632213512_o.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYjtmjq7Zc6heORUUxrve1nYeG0SA4T4zBAu3cD8qSaZnAY5FFwJmbmLHhd_QaPjzAp8oe__mbrcViBagwy1lOaCcStm2axDA7canz1_HydgrdjwSl8kK9a7PRa2KhJ2ZwmiFBiqcmIooV/s1600/1506179_657274564315267_1505665458_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYjtmjq7Zc6heORUUxrve1nYeG0SA4T4zBAu3cD8qSaZnAY5FFwJmbmLHhd_QaPjzAp8oe__mbrcViBagwy1lOaCcStm2axDA7canz1_HydgrdjwSl8kK9a7PRa2KhJ2ZwmiFBiqcmIooV/s640/1506179_657274564315267_1505665458_o.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJrw-97FbW_GdUcE7WAUfyyqVwXAfuKOcPENYvrxRVdCJZZwOjl6XQi3HqHd45qaqcRa712N6XhvV4wBbLx8frxJAG1K6nswOdMZuQn9OLQfgc6jwj5-Rg6JKrY_E9Nla_Zrq7l7rFPa3X/s1600/1511555_657274500981940_868381180_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJrw-97FbW_GdUcE7WAUfyyqVwXAfuKOcPENYvrxRVdCJZZwOjl6XQi3HqHd45qaqcRa712N6XhvV4wBbLx8frxJAG1K6nswOdMZuQn9OLQfgc6jwj5-Rg6JKrY_E9Nla_Zrq7l7rFPa3X/s640/1511555_657274500981940_868381180_o.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaBAnHDVRaC5eX8SRYkKo9JxqETNjH6nLzYzp9_-dz1xRUGEje2JR1OsOi6swMJ5GoEFM3e9VoCoLY3FcREe68akcSy7OzD7ga9818vpzv5k1BgrF-Zje3Tn1Rq9hz2dvL17i2p4lIuP7p/s1600/1511659_657274187648638_834206267_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaBAnHDVRaC5eX8SRYkKo9JxqETNjH6nLzYzp9_-dz1xRUGEje2JR1OsOi6swMJ5GoEFM3e9VoCoLY3FcREe68akcSy7OzD7ga9818vpzv5k1BgrF-Zje3Tn1Rq9hz2dvL17i2p4lIuP7p/s640/1511659_657274187648638_834206267_o.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdCNfIPP2sPYzY6CfSJQx91pCU4DSRGeDRXpGhePPZtS9g4_Qbf9qZzAoVwFH3e3-dS-JiTLyla0bbwBcocT_1a4Hd3LzWuZBpOau16fQVQvkheh2N4z4hyC1ZWh0334Y_X1nF8w-Smy59/s1600/1519218_657274460981944_541041165_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdCNfIPP2sPYzY6CfSJQx91pCU4DSRGeDRXpGhePPZtS9g4_Qbf9qZzAoVwFH3e3-dS-JiTLyla0bbwBcocT_1a4Hd3LzWuZBpOau16fQVQvkheh2N4z4hyC1ZWh0334Y_X1nF8w-Smy59/s640/1519218_657274460981944_541041165_o.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYhtWoM-e-Q1icYKLTBw7m5FznWzRE5sfgyJBznX_mIlstxM46dX1TRkoAmCmo4JV7P7siqizqDkxgTdLon036tTzPXVG18ny4YjIZis5yTHlK08yGKAJC98-MXN_HK3a-MVFvWIqz1cQ6/s1600/1519265_657274287648628_728641903_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYhtWoM-e-Q1icYKLTBw7m5FznWzRE5sfgyJBznX_mIlstxM46dX1TRkoAmCmo4JV7P7siqizqDkxgTdLon036tTzPXVG18ny4YjIZis5yTHlK08yGKAJC98-MXN_HK3a-MVFvWIqz1cQ6/s640/1519265_657274287648628_728641903_o.jpg" width="640" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzSLFYd8uu_Uahj9kecF9TCtB8E-UHJ7YEdWRdXpuErSy1RKnPAzhzPbbe75dykUx1zzFE2I58PZCDtpLSjBXZsvp8DHS2X9TDCFH5h1SA4RQlYLwBLME4zRh17v3F-JtYvrIxp1rNbjQP/s1600/1483584_657274584315265_265302164_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyCrSZWjt72xGqRw828bm2W0k0AVlwUjoFucXuK5Z6MMKf37T1hSbsZq3xZt9M_FGxAT7eG2guJQ-i5rF86ZXkN4SN7HWaGlgEWdZeTjTPMxHcuEu-gid9ob5dxO81gHGiahRRbNhLVreY/s1600/1462584_657274234315300_938894870_o.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyCrSZWjt72xGqRw828bm2W0k0AVlwUjoFucXuK5Z6MMKf37T1hSbsZq3xZt9M_FGxAT7eG2guJQ-i5rF86ZXkN4SN7HWaGlgEWdZeTjTPMxHcuEu-gid9ob5dxO81gHGiahRRbNhLVreY/s640/1462584_657274234315300_938894870_o.jpg" width="640" /></a> <br />
<br /><br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR4Bnigoqh2SAzd_O3AfZs8V19BYU5ujI4oUzUcApzAWiHb3HbY_5C7w-hMBVZw1KqsjI4C8BYzznxMkyvwXuAsu2sbcjGuIGmJUBk0P3_vIIGy_ntpDOJ48ZKHl6buiGjzxVN4XAqB_5n/s1600/379715_449410928497849_1492129409_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR4Bnigoqh2SAzd_O3AfZs8V19BYU5ujI4oUzUcApzAWiHb3HbY_5C7w-hMBVZw1KqsjI4C8BYzznxMkyvwXuAsu2sbcjGuIGmJUBk0P3_vIIGy_ntpDOJ48ZKHl6buiGjzxVN4XAqB_5n/s320/379715_449410928497849_1492129409_n.jpg" width="212" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu9kyl4blDqDm96gxj_O2s73_oxARSy9j3X9PmYmoqGcw6-lkMl_ISMvMoDrJlRTF_3YCc17drg1V4QFUE3OanUCm_hTColvhK_hppl6Xpk0nxxzbn5tvbfIdIqxFbWn0Mm5QJGkANw1YE/s1600/999798_449411275164481_1089009242_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu9kyl4blDqDm96gxj_O2s73_oxARSy9j3X9PmYmoqGcw6-lkMl_ISMvMoDrJlRTF_3YCc17drg1V4QFUE3OanUCm_hTColvhK_hppl6Xpk0nxxzbn5tvbfIdIqxFbWn0Mm5QJGkANw1YE/s320/999798_449411275164481_1089009242_n.jpg" width="212" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsqjdGDfJe8cd3ggwhyn419TwXD71x4cwgVfp2a3UeYN5NkSK2m7dXXSVk7lD-M1WGKDDL31LgKCQ-f1IdIP0qjWZermODXGgTRRZx3QgS4V8fyveRqVXKmdgiHYN-XS1juqkzpdcnGW9_/s1600/734499_657274264315297_595376209_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsqjdGDfJe8cd3ggwhyn419TwXD71x4cwgVfp2a3UeYN5NkSK2m7dXXSVk7lD-M1WGKDDL31LgKCQ-f1IdIP0qjWZermODXGgTRRZx3QgS4V8fyveRqVXKmdgiHYN-XS1juqkzpdcnGW9_/s320/734499_657274264315297_595376209_n.jpg" width="212" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuPl5iH65-sq7zzbqJlTd4_YLG11lTRqj2d9HQI5H9egEITJheshyphenhypheng935ahgMaL_06r0xcogYGfoS-blGA5_aXvxICBk7TyHBtwHpCuf1f2pROrun5-xds4Cy6Us_y4tsbQuSvGJk57r3J/s1600/1463332_449411211831154_2014306019_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuPl5iH65-sq7zzbqJlTd4_YLG11lTRqj2d9HQI5H9egEITJheshyphenhypheng935ahgMaL_06r0xcogYGfoS-blGA5_aXvxICBk7TyHBtwHpCuf1f2pROrun5-xds4Cy6Us_y4tsbQuSvGJk57r3J/s320/1463332_449411211831154_2014306019_n.jpg" width="212" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikw-fPbPin1LrlSfYoui8lVqPLIfuxuIKCniUkYng_AoUFg0lnbe2dPDHvXWRwMlzB6MFXanujcw0JopFV5j1J646UzOSdjXjeeIpazQJAy75iySobpGMuA6NlsmjCwTrgUHpDHMih7fcB/s1600/1489608_657274554315268_766307570_o.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikw-fPbPin1LrlSfYoui8lVqPLIfuxuIKCniUkYng_AoUFg0lnbe2dPDHvXWRwMlzB6MFXanujcw0JopFV5j1J646UzOSdjXjeeIpazQJAy75iySobpGMuA6NlsmjCwTrgUHpDHMih7fcB/s640/1489608_657274554315268_766307570_o.jpg" width="640" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAN2zBCCUtg9VSnRci43LtxqOebJuN9xzK_lpgZgchq0qH-bX0fUgjVoUZZg-uNozsxi3hAaYEjurY3B5YfmROJAT9ubSiUCDO_DfKAiJ5pryEQQ9CIkbv4ADR0XI0H2cgUqL-lHaAMRc-/s1600/1499545_657274217648635_420549737_n+-+Kopia.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAN2zBCCUtg9VSnRci43LtxqOebJuN9xzK_lpgZgchq0qH-bX0fUgjVoUZZg-uNozsxi3hAaYEjurY3B5YfmROJAT9ubSiUCDO_DfKAiJ5pryEQQ9CIkbv4ADR0XI0H2cgUqL-lHaAMRc-/s320/1499545_657274217648635_420549737_n+-+Kopia.jpg" width="212" /></a></div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4760555612061675648.post-8015246761411216612013-12-09T17:52:00.000+01:002013-12-10T05:37:09.978+01:00Happy Fooding! Wspólne pieczenie pierniczków.<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlRRrTZlAQJ9KZ2k7bXBHL0sd0FPVlbz0r1D1Kb6NXYRA0lNxRvSzTnKiDzRgg0UOr8i4GRB2FBp1V3Yqjx5zBFx_azcjnjdv0DmWWbv54K9-IjuA3vMZqR0pZzTCJiYN9uoaXwPswQnBX/s1600/1398458_10151999597314360_798315835_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlRRrTZlAQJ9KZ2k7bXBHL0sd0FPVlbz0r1D1Kb6NXYRA0lNxRvSzTnKiDzRgg0UOr8i4GRB2FBp1V3Yqjx5zBFx_azcjnjdv0DmWWbv54K9-IjuA3vMZqR0pZzTCJiYN9uoaXwPswQnBX/s640/1398458_10151999597314360_798315835_o.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Happy Fooding to przesympatyczna inicjatywa Olgi z bloga <a href="http://www.ich4pory.pl/">Ich4Pory</a>. W skrócie - krakowscy blogerzy (i nie tylko) spotykają się na wspólnym gotowaniu, plotach i wzajemnym poznawaniu się. Jest towarzysko, jest pysznie, jest swojsko. Chociaż raz już wybierałam się na fooding to zmiana terminu uniemożliwiła mi dotarcie, ale tym razem się udało. Dotarłam na wyjątkowy, przedświąteczny odcinek specjalny - 30 listopada spotkaliśmy się w sporym gronie żeby wspólnie robić, wycinać, piec i dekorować pierniczki. I chociaż pojechałam tam lekko niepewna i onieśmielona, jak to przy pierwszym razie bywa, szybko wkupiłam się foremkami-dinozaurami i zostałam ciepło przyjęta ;) Kuchni użyczyła nam Mia z <a href="http://www.abitetoeat.pl/">A Bite To Eat</a>, ugotowała dla nas także przepyszną <a href="http://abitepl.blogspot.com/2013/12/zupa-meksykanska.html">zupę meksykańską</a>, która rozgrzała nas w zimne popołudnie.<br />
<br />
A później zabraliśmy się do pierniczenia. Zadania karkołomnego, bo pierniczków musiało być dużo. Co to znaczy dużo? Pięć kilo mąki, na początek...<br />
<br />
Gdy pierniczki były już gotowe wzięliśmy się za dekorowanie. Używaliśmy lukru royal icing, barwionego na różne kolory, do tego różnych posypek, orzechów, kuleczek, cukrów. Było brudno, wesoło, kolorowo i bardzo słodko. Zresztą - sami zobaczcie na zdjęciach. <br />
<br />
Przepis podaję za Mią:<br />
<br />
<b>Składniki</b> (na jakieś 500 sztuk, więc polecam zmniejszyć porcję o ok. 1/4 :))<br />
<br />
2,4kg mąki<br />
800g żytniej mąki pełnoziarnistej<br />
8 jajek<br />
800g roztopionego masła<br />
800g cukru<br />
1kg miodu<br />
7 łyżek przyprawy do piernika<br />
8 płaskich łyżeczek sody oczyszczonej<br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2ezLk2w3dwh4tS3A9-aWAZe1OK5Tc6XXf4hIbZM_6NfiLUhhyGDpFWzMAfR0JANGpllOMeHX-OW_N33VChuQxdorK4AE3gMbx7slXQBs8wzNYOBKPSOlIDsUxT66D5HlBeJ5aPKkGg6dM/s1600/DSC_0722.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2ezLk2w3dwh4tS3A9-aWAZe1OK5Tc6XXf4hIbZM_6NfiLUhhyGDpFWzMAfR0JANGpllOMeHX-OW_N33VChuQxdorK4AE3gMbx7slXQBs8wzNYOBKPSOlIDsUxT66D5HlBeJ5aPKkGg6dM/s640/DSC_0722.JPG" width="424" /></a></div>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Na stolnicy mieszamy mąkę, cukier, sodę, przyprawę do piernika. Jajka wbijamy do miski, masło rozpuszczamy w rondelku, czekamy aż chwilkę ostygnie. Powoli dodajemy do ciasta jajka, masło i miód, my zaczęłyśmy od masła, później stopniowo dodawałyśmy jajek a na końcu miód. Zagniatamy ciasto, które ma być miękkie, mocno słodkie, korzenne. Powinno lekko kleić się do rąk, ale podsypywane mąką - dawać się wałkować.<br />
<br />
Pierniczki wałkujemy grubo jeżeli mają być nieco miększe i od razu do jedzenia, cieniej, jeżeli mają spełnić funkcję ozdób na choinkę. Pierniczki nieco rosną, ale generalnie nieźle zachowują kształt.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtz5ccZ2KyNW4_qjWw5hQUFWFZ82x0nURHshKPHPK-m-ULSd1erhP_Sq2qL9AISUJVErsbmQTT4a-WI9tBLPFIudhKXol3TSz2Zb8FTt8UN4i_9MrNFsfmXFWueO7m-_V1jr4EzwKkutFY/s1600/DSC_0721.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtz5ccZ2KyNW4_qjWw5hQUFWFZ82x0nURHshKPHPK-m-ULSd1erhP_Sq2qL9AISUJVErsbmQTT4a-WI9tBLPFIudhKXol3TSz2Zb8FTt8UN4i_9MrNFsfmXFWueO7m-_V1jr4EzwKkutFY/s640/DSC_0721.JPG" width="424" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixgFlwS3zpLPhzgU85Spvvs_QKRWKHs4sUC4FGPLZoux-TRdRhe6RcnxwUp-hFdrvuO8U8uIMJKIOBD4Lw3C6l54TwBG-S-CjCEyb-N2z70cCGQVmcW0VcNFEJErMIQL2hNKPlsYtkBJPg/s1600/DSC_0763.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixgFlwS3zpLPhzgU85Spvvs_QKRWKHs4sUC4FGPLZoux-TRdRhe6RcnxwUp-hFdrvuO8U8uIMJKIOBD4Lw3C6l54TwBG-S-CjCEyb-N2z70cCGQVmcW0VcNFEJErMIQL2hNKPlsYtkBJPg/s640/DSC_0763.JPG" width="424" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG5A0tt8Kii4bt9Z1gjE-P2rIkgCba4X9ZM05dvmKc_oLl8P8p11DPd2eVarK8hdiJZV3fzRSidsFSnWVK124RsBhHFVBW5uU5QltDq_NQC59EzRBS42LVTxo1B2l65AB40BqOrBuiJk05/s1600/DSC_0802.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG5A0tt8Kii4bt9Z1gjE-P2rIkgCba4X9ZM05dvmKc_oLl8P8p11DPd2eVarK8hdiJZV3fzRSidsFSnWVK124RsBhHFVBW5uU5QltDq_NQC59EzRBS42LVTxo1B2l65AB40BqOrBuiJk05/s640/DSC_0802.JPG" width="424" /></a></div>
<br />
<br />
Na foodingu miałam przyjemność poznać, poza wymienionymi już Olgą i Mią, wiele osób. I tak poznałam Domi z <a href="http://bardzoslodkie.blogspot.com/">Bardzo Słodkie</a>, Zuzannę z <a href="http://bijou-bisou.blogspot.com/">Bijou Bisou</a>, <a href="http://paszczakgotuje.pl/">Michała</a> i <a href="http://pysznoscikrola.blogspot.com/">Anię</a>, czyli parę Paszczaków, Magdę z <a href="http://tastyy.blogspot.com/">Tastyy</a> (której bardzo dziękuję za użyczenie zdjęć!) i Anię i Grażynę, które nie mają blogów, ale wcale im to w niczym nie przeszkadza :) I dwa koty, z których jeden był trochę nieśmiały, a drugi był bardzo domagający się miłości.<br />
<br />
Już za tydzień kolejna, dwunasta już edycja Foodingu - tym razem będziemy gotować na biało, a ja zamierzam przygotować przystawkę. Będzie pyszne! :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuHKADcAT6LsUpvxW4z3ncYE_tS6LXIaRAAve655TLqhDA4Khsyvsp57uVlGNNaEeQaMVHghYrCjOn4M0vMuHABCwagzkdXGXBDSqivDN7IO1G6dWZ5rLC6w5wPkHJ_Q-BXVDbdSXshtDZ/s1600/DSC_0719.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuHKADcAT6LsUpvxW4z3ncYE_tS6LXIaRAAve655TLqhDA4Khsyvsp57uVlGNNaEeQaMVHghYrCjOn4M0vMuHABCwagzkdXGXBDSqivDN7IO1G6dWZ5rLC6w5wPkHJ_Q-BXVDbdSXshtDZ/s640/DSC_0719.JPG" width="424" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0wi6UN3qBxeg1677YECZZ3zVqJMZBwa_Ya1jzvZTlyMFIkgCwXAIBm8wz9a0WN0OkWOAlWhlu1vnag9ddI2LqU_jDzKjVTgDAG7o8eXz7QQkEba_fTGsWDgpKSg4eMcIYnwAe2Kn3Zb0u/s1600/DSC_0805.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0wi6UN3qBxeg1677YECZZ3zVqJMZBwa_Ya1jzvZTlyMFIkgCwXAIBm8wz9a0WN0OkWOAlWhlu1vnag9ddI2LqU_jDzKjVTgDAG7o8eXz7QQkEba_fTGsWDgpKSg4eMcIYnwAe2Kn3Zb0u/s640/DSC_0805.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdu85FSVcTinbb4fO9J7LQmts3fJwgfPh_xCf6qwfwLKE1CkjngBaAzRdIDlNRQlZ079Blk-GXcibv2h2YKTkRt1eQTFZfTsr2vsrQroqa3jge4lqtJI9YjyMgs6r4oNaCyhGOnlo3pa-d/s1600/DSC_0813.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdu85FSVcTinbb4fO9J7LQmts3fJwgfPh_xCf6qwfwLKE1CkjngBaAzRdIDlNRQlZ079Blk-GXcibv2h2YKTkRt1eQTFZfTsr2vsrQroqa3jge4lqtJI9YjyMgs6r4oNaCyhGOnlo3pa-d/s640/DSC_0813.JPG" width="424" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBrbejyIUj8NOIjQiHyFLC927LAkn57VnbaqyPNNQRR-CT1B6B9mUInXkkoQK1Or_vMOuS3IMcwCYC3wSmA_1yrvjhya_x-uziZFTnP7wmkA92cjoVx_Y6Fh3nkXrZQsYlKwqjfzW4S_-l/s1600/DSC_0824.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBrbejyIUj8NOIjQiHyFLC927LAkn57VnbaqyPNNQRR-CT1B6B9mUInXkkoQK1Or_vMOuS3IMcwCYC3wSmA_1yrvjhya_x-uziZFTnP7wmkA92cjoVx_Y6Fh3nkXrZQsYlKwqjfzW4S_-l/s640/DSC_0824.JPG" width="424" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM_YFhfHM0BBZ_lp-oXV3m3QxW_RKTfIkei5DatozPSgfBMU8p9q6-VLNEtXtj57Jejh1CgPShQVFtwF11AcCRXlGKKLh_0ajUu02SYLo8t94Pg5XPdtho6ulogAbLP03MXrhYYJsXYacy/s1600/DSC_0832.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM_YFhfHM0BBZ_lp-oXV3m3QxW_RKTfIkei5DatozPSgfBMU8p9q6-VLNEtXtj57Jejh1CgPShQVFtwF11AcCRXlGKKLh_0ajUu02SYLo8t94Pg5XPdtho6ulogAbLP03MXrhYYJsXYacy/s640/DSC_0832.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCNNUkTyygQYx8mbkey3YixH6r_2W82zE9l1ea85KdtiP5X55w9ZjPnLKwY9GN3WVvlj5ElJPKXV6YaxmwmNaaUPokHb2sroejvIIC9wBMr5Zeu5gLdEHERzGvUax426E8rAIU9PbR6_nR/s1600/DSC_0837.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCNNUkTyygQYx8mbkey3YixH6r_2W82zE9l1ea85KdtiP5X55w9ZjPnLKwY9GN3WVvlj5ElJPKXV6YaxmwmNaaUPokHb2sroejvIIC9wBMr5Zeu5gLdEHERzGvUax426E8rAIU9PbR6_nR/s640/DSC_0837.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivl80fRzmua4uMvTLvYqdSBBn6bib6TkO8fYqn6ordkK1ByiUj5ZqoJIjhmz14IeemSLr_jszNwTzxDBqB4mqXCIcHRFZJHvVlfznRkuQRMh2gSEBvss8QC7Kat-isHMOGH1c7WkQr5GWa/s1600/DSC_0843.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivl80fRzmua4uMvTLvYqdSBBn6bib6TkO8fYqn6ordkK1ByiUj5ZqoJIjhmz14IeemSLr_jszNwTzxDBqB4mqXCIcHRFZJHvVlfznRkuQRMh2gSEBvss8QC7Kat-isHMOGH1c7WkQr5GWa/s640/DSC_0843.JPG" width="424" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf0plbi4AEeKd18grDkzRZbLJle0lPEWQ8xzM91Ke4c4zCADetV2KPtCCBXAIutdVg5il8XzD9RK9LWAH41OVPpB5XqhWIGy_JD2iPGGnRtdvKjzrCubTEDtkkH0Z8bwFGLnxfgE5LG3eT/s1600/DSC_0816.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf0plbi4AEeKd18grDkzRZbLJle0lPEWQ8xzM91Ke4c4zCADetV2KPtCCBXAIutdVg5il8XzD9RK9LWAH41OVPpB5XqhWIGy_JD2iPGGnRtdvKjzrCubTEDtkkH0Z8bwFGLnxfgE5LG3eT/s640/DSC_0816.JPG" width="424" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz3by3Ad_k7WJWp1L5ighrReFDAMXMiCUI_HQ-LA_2To5EXY-qcHO-C0RrTMJ4t15TnXnL2V8uPBl2YmM8AVZ-GxRqhU0rfDkBiF_wHRq6nXOs_cca3CIWNLl_hyphenhyphenFzmYIQF-IhDQC_mlHN/s1600/DSC_0844.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz3by3Ad_k7WJWp1L5ighrReFDAMXMiCUI_HQ-LA_2To5EXY-qcHO-C0RrTMJ4t15TnXnL2V8uPBl2YmM8AVZ-GxRqhU0rfDkBiF_wHRq6nXOs_cca3CIWNLl_hyphenhyphenFzmYIQF-IhDQC_mlHN/s640/DSC_0844.JPG" width="424" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaxxAyrb-1qXn_6Mwp8_EjLSqtOBzqt3Jv48mUvLp7qwHZyIA-JUfPoKrmVnk0dWtNDBUaOk6mwwvYynPowog-r2LvA4GUgy6SiEfX4cqCl5_nnFGBZDwI6vwTbHNmqgDjLkqzoGmKhB6N/s1600/DSC_0863.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaxxAyrb-1qXn_6Mwp8_EjLSqtOBzqt3Jv48mUvLp7qwHZyIA-JUfPoKrmVnk0dWtNDBUaOk6mwwvYynPowog-r2LvA4GUgy6SiEfX4cqCl5_nnFGBZDwI6vwTbHNmqgDjLkqzoGmKhB6N/s640/DSC_0863.JPG" width="424" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv5cVqKXE3QnDNFiXGsWoWInvc_m5a7C5MlHLf3-WF3xslLbx6w2T_7Qh4RnvfCbGRSM-kpGbCBOeSwaC_dLODFuHPR5Z03q_uwsX-9blhRCTBzOYrC65nFKmKTq-t8La__LXJnmfheN9I/s1600/DSC_0874.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgv5cVqKXE3QnDNFiXGsWoWInvc_m5a7C5MlHLf3-WF3xslLbx6w2T_7Qh4RnvfCbGRSM-kpGbCBOeSwaC_dLODFuHPR5Z03q_uwsX-9blhRCTBzOYrC65nFKmKTq-t8La__LXJnmfheN9I/s640/DSC_0874.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcD7OxLFQ9kwWS0oUFaidUdin6ZY7pixmVfTW2y68DC1gRxUNHgY07s-ehIhsvScfr1N97InAtOY8Z7vzdgKBcGTevWfIUDTfrZqa8uKqmaiyXkXnlfaMCYVeMhrtENbHmm8BFVM9YUtUi/s1600/DSC_0861.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcD7OxLFQ9kwWS0oUFaidUdin6ZY7pixmVfTW2y68DC1gRxUNHgY07s-ehIhsvScfr1N97InAtOY8Z7vzdgKBcGTevWfIUDTfrZqa8uKqmaiyXkXnlfaMCYVeMhrtENbHmm8BFVM9YUtUi/s640/DSC_0861.JPG" width="424" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEdGLVmGk5aRUSzohmg26-aozonkhl5qIDAYC56ft2S3mlHH2NwEJRZdhctyyykJ60gv9S4mgyiAHUIG0gl_r_BTBHKiOpn0xagA4HJt4XoeXdIl9iflzaqX-Ov2IMDI8RhqduekJQnedG/s1600/DSC_0860.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEdGLVmGk5aRUSzohmg26-aozonkhl5qIDAYC56ft2S3mlHH2NwEJRZdhctyyykJ60gv9S4mgyiAHUIG0gl_r_BTBHKiOpn0xagA4HJt4XoeXdIl9iflzaqX-Ov2IMDI8RhqduekJQnedG/s640/DSC_0860.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTuLgq7TF6P7udVqiAS7Rl5xyTxQNePCjjKBmE0IFzZ8Q4A8u3V5o9wZyPcCIz4q5r-C_LTbejsx6RAOASGBSOXlD6EXFOLcnfiN0G_q01xZxAaY-3hD4Luaa2lSufo_Sir9pd9mInqG6A/s1600/1d7a2ebe5cdf11e3b02d12f8f480b5a7_8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTuLgq7TF6P7udVqiAS7Rl5xyTxQNePCjjKBmE0IFzZ8Q4A8u3V5o9wZyPcCIz4q5r-C_LTbejsx6RAOASGBSOXlD6EXFOLcnfiN0G_q01xZxAaY-3hD4Luaa2lSufo_Sir9pd9mInqG6A/s640/1d7a2ebe5cdf11e3b02d12f8f480b5a7_8.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj64Ka9g4RsRFYMkqOKS-wj52rtITkB4orSIymEFwtOvHDM_derDp-itRFnHDZONYzKhjICJi8BRzYahqL-DroXcuShFmXbvtsts-m1qrxGu9fUD3aJPVBfy0oLgQXY3FO41QXqeCC-4Jq3/s1600/1422551_644020135641250_2028026106_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj64Ka9g4RsRFYMkqOKS-wj52rtITkB4orSIymEFwtOvHDM_derDp-itRFnHDZONYzKhjICJi8BRzYahqL-DroXcuShFmXbvtsts-m1qrxGu9fUD3aJPVBfy0oLgQXY3FO41QXqeCC-4Jq3/s640/1422551_644020135641250_2028026106_n.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0qCHicJdYyi7p25mxcJtv-qNzsuELxqNHMniTAsqhJl9GJev8XRJApoiF81rz1Ql5R1dOGWdrPrEr-91mHsbKOAcr2u-w2x9lnZ5czb7GKVCc6wVvN5L7hfdhjOQ0JC046J3nldJvRZDs/s1600/DSC_0714.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0qCHicJdYyi7p25mxcJtv-qNzsuELxqNHMniTAsqhJl9GJev8XRJApoiF81rz1Ql5R1dOGWdrPrEr-91mHsbKOAcr2u-w2x9lnZ5czb7GKVCc6wVvN5L7hfdhjOQ0JC046J3nldJvRZDs/s640/DSC_0714.JPG" width="640" /></a></div>
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/pierniczkowo"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/865/embed_6rpmsAFOGju84QzxfyiDoNkXv4RMZAzz.jpg" /></a> <a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/z-cynamonem-2013"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/864/embed_Ll1edtAzS2jRkfTNtMNAKcDsqxYKAwzz.jpg" /></a> <a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/wigilia-2013"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/871/embed_szzXNEG1sLZjvyRcSFM5YGfw7iZIUAzz.jpg" /></a><a href="http://zmiksowani.pl/akcje-kulinarne/wigilia-2013" target="_blank" title="Wigilia 2013"><img alt="Wigilia 2013" border="0" height="270" src="http://zmiksowani.pl/image/miks/e1c71e7505290e7a04fd67bd132929f4_v2.jpg" width="179" /></a></div>
</div>
Rynnhttp://www.blogger.com/profile/12041114747934591835noreply@blogger.com14