niedziela, 15 czerwca 2014

Faszerowana dynia piżmowa

dynia piżmowa faszerowana pieczona


Od czasu do czasu nachodzą nas dziwne potrzeby. Jak, na przykład, absolutna konieczność zakupu kleju o godzinie 24. Nie pytajcie czemu, ja nawet nie pamiętam, ale bardzo mieliśmy ochotę na wycieczkę o 24, więc pojechaliśmy do całodobowego Tesco. I tam moje serce skradła nieduża, piękna dynia piżmowa - kompletnie nie w sezonie, zupełnie bez powodu (nie przepadam za zwykłą dynią), ale wołała do mnie, więc wylądowała w koszyku. Byłam ciekawa tego butternut squasha, który non-stop pojawia się w amerykańskich kulinarnych show.

Ale kompletnie nie miałam na niego pomysłu.

Więc dynia sobie z nami mieszkała. Nie wiedzieć czemu P. uparł się, że to nie dynia, tylko tykwa. I zaczął mi ją przynosić do łóżka. Regularnie zasypiałam z P., budziłam się z "tykwą" na poduszce. I żebyście nie myśleli, że żartuję...

dynia piżmowa faszerowana pieczona

No ale P. wyjechał, mogłam sobie pozwolić na eksperymenty kulinarne bez marudzenia, radosny czas spędzony z dynią-tykwą dobiegł końca. Zdecydowałam się więc na faszerowanego, podwójnie pieczonego squasha i to była bardzo, bardzo dobra decyzja! Zaczęłam żałować, że Tesco jest tak daleko i pewnie nie będzie w nim już tych pyszności. Ale w sezonie zamierzam się zaopatrzyć w większą ich ilość, bo to było absolutnie przepyszne.


dynia piżmowa faszerowana pieczona

Chociaż danie wymaga nieco pracy i cierpliwości, to jest tego warte. Jedna dynia spokojnie wystarczy na dwie osoby.

Składniki:

1 dynia piżmowa
200g boczku
1 szklanka kaszy quinoa
2 szklanki bulionu warzywnego
1 cebula średniej wielkości
Sól, pieprz
50-100g twardego, pikantnego sera do zapieczenia
Oliwa z oliwek

Czas wykonania: 1,5h
Koszt: 10-13zł

Wykonanie:

Dynię piżmową ostrym nożem przekrawamy na pół. Wszystkie przepisy w których o tym czytałam pisały, że jest to bardzo trudne, trzeba najpierw zrobić szczelinę w dyni a następnie przebić się przez nią ostukując nóż młotkiem (sic!) ale okazało się, że kroi się ją całkiem zwyczajnie - ostry nóż wystarcza w zupełności. Po wyjęciu pestek z gniazda nasiennego dynię nacinamy w kratkę, niezbyt głęboko, żeby nie przeciąć skórki. Spryskujemy/smarujemy ją oliwą z oliwek a następnie oprószamy solą i pieprzem.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez ok. 30-50 minut (w zależności od dyni), aż widelec wbity w dynię będzie wchodził bardzo łatwo.

W trakcie kiedy dynia się piecze szykujemy kaszę. Na sitku z małymi oczkami lub w garnku płuczemy kaszę dużą ilością wody pozbywając się wypływających na wierzch zanieczyszczeń. Następnie w rondelku z grubym dnem rozgrzewamy łyżkę oliwy z oliwek. Wrzucamy odsączoną kaszę i prażymy ją, ciągle mieszając, aż woda odparuje a kasza zacznie lekko pachnieć. Zalewamy całość bulionem i przykrywamy. Dosalamy, jeżeli bulion nie był słony. Gotujemy ok. 15 minut aż quinoa wchłonie bulion po czym zdejmujemy z ognia i odstawiamy pod przykryciem na jeszcze 5 minut.

Na patelni smażymy boczek pokrojony w kosteczkę, następnie na tłuszczu z boczku podsmażamy posiekaną w kosteczkę cebulę. Dodajemy całość do gotowej quinoy.

Upieczone dynie wyjmujemy, studzimy krótko a następnie używając łyżki wydrążamy większość farszu, zostawiając go ok. 0,5-1cm z każdej strony, żeby dynia trzymała swój kształt. Dodajemy do quinoy z boczkiem i z cebulką, mieszamy bardzo dokładnie.

Do wydrążonych dyni nakładamy farszu "z górką" po czym posypujemy startym serem.

Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 15 minut, aż ser się stopi i całość będzie gorąca.

Smacznego!

dynia piżmowa faszerowana pieczona

dynia piżmowa faszerowana pieczona

dynia piżmowa faszerowana pieczona

dynia piżmowa faszerowana pieczona

dynia piżmowa faszerowana pieczona
dynia piżmowa faszerowana pieczona

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...