czwartek, 1 lipca 2010
Abecadłowy rosół
Odpowiadając na niezadane pytanie - tak, ugotowałam rosół tylko dlatego, że w Auchan znalazłam ten przecudowny makaron literkowy ;) Mało innowacyjny przepis, ale może komuś się przyda. Pyszna, sycąca zupa na każdą okazję.
Składniki:
Dwa skrzydełka kurze, albo jedno udko
Kawałek mięsa wołowego na rosół, obojętnie jakiego - ważne, żeby miało trochę tłuszczu, i najlepiej jakąś kostkę
Ze dwie kostki rosołowe, dowolne (niekoniecznie, ale ja lubię :) )
Średnia marchewka, kawałek selera, pietruszki, pora, kapusty - można kupić taką gotową porcję rosołową, w supermarketach są w siateczkach gotowe "zestawy" ;)
Pieprz, sól, liść laurowy
Makaron :)
Koszt: 6-7zł
Czas wykonania: dość długi, bo dość długo się gotuje.
Wykonanie:
Mięso myjemy, wkładamy do garnka, zalewamy zimną, najlepiej przefiltrowaną wodą. Nastawiamy niski ogień, i czekamy, aż woda zacznie się pyrkolić - powinno to zająć do godziny. Po tym czasie mięsko powinno już być ugotowane, a na górze zrobią się tzw. szumy, które zdejmujemy sitkiem/łyżką. Dorzucamy obrane warzywa, i wciąż na niskim ogniu gotujemy kolejne 40-50 minut. Dorzucamy liść laurowy, odrobinę pieprzu, soli, i znów dajemy rosołowi popyrkolić trochę. Po tym czasie sprawdzamy, czy rosół nam pasuje. Jeżeli chcemy - dorzucamy ze dwie kostki rosołowe, mieszamy, i znów czekamy. Generalnie rosół im dłużej gotowany tym lepszy - ważne jest, żeby go nie zagotować, więc zawsze gotujemy na niskim ogniu. I gotowe :)
Makaron gotujemy osobno, tyle ile nam potrzeba. Rosół można przechowywać ok. 3-4 dni w lodówce. Można też wyjąć mięso, obrać je z kości, i w mniejszych kawałkach wrzucić do zupy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Widzę każdy pozostawiony komentarz - również w przepisach archiwalnych. Za wszystkie bardzo dziękuję :)