Sałatki makaronowe - koszmar do fotografowania ;) dlatego nawet nie próbowałam sprawić, żeby wyglądała jakoś wyjątkowo apetycznie. Musicie uwierzyć mi na słowo, że w smaku ta sałatka makaronowa z tuńczykiem jest pyszna i na imprezę nadaje się idealnie :)
Swoją drogą, proszę o oklaski dla mojej wybitnej inteligencji! Jak wiadomo najlepszym sposobem odmrażania zamrażalnika jest szturchanie go mocno drewnianą łopatką krusząc lód. W ten sposób fenomenalnie prosto uszkodzimy ścianę zamrażalnika, dziurawiąc ją, wypuszczając cały gaz, olej, wprowadzając wilgoć do agregatora i zacierając go. Oklaski, kurtyna opada, mój portfel jest lżejszy o koszt nowej lodówki, którą musimy specjalnie sprowadzać z Nowego Sącza z pomocą przyjaciół, bo żaden inny sklep jej nie ma a to zabudowa, więc nie możemy kupić żadnej innej.
Dziękuję, dziękuję, na listy od fanów odpowiem w najbliższym czasie. Jak już będę mieć nową lodówkę. Bo od tygodnia jemy głównie pizzę.
Składniki:
250g makaronu świderki, penne lub warkoczyki
1 puszka tuńczyka w sosie własnym, w kawałkach (lub dwie, jeżeli nasza sałatka ma być mocno rybna i sycąca)
1 puszka kukurydzy
3 duże ogórki kiszone
1 czerwona cebula średniej wielkości
Sól, pieprz
3 łyżki majonezu
4 łyżki jogurtu naturalnego (można zastosować sam majonez, jeżeli wolimy bardziej tłusto)
2 łyżeczki ostrej musztardy
Koszt: ok. 9-10zł
Czas wykonania: 20 min
Wykonanie:
Makaron gotujemy w osolonej wodzie, uważając, aby nie był za miękki. Odcedzamy, przelewamy zimną wodą.
W miseczce mieszamy majonez, jogurt naturalny, musztardę, pieprz i sól do smaku.
Cebulę kroimy bardzo drobniutko, ogórka w grubsze półplasterki, tuńczyka kruszymy w palcach odlewając płyn. Kukurydzę odsączamy, do sałatki zużywamy ok. 3/4 puszki (dla mnie cała to trochę za dużo, wolę czuć więcej tuńczyka :)).
Makaron oblewamy sosem, mieszamy dokładnie, dodajemy pozostałe składniki, mieszamy. Odstawiamy do lodówki na kilka godzin do "przegryzienia". Smacznego!