wtorek, 26 lutego 2013

Jabłkowe drożdżówki serduszka



drożdżówki serduszka


Śpię Ci ja sobie smacznie kiedyś, a tu przychodzi Połówek i oznajmia, że kurier coś przywiózł. Pytam się zaspana co. Połówek oznajmił, że paczkę no, sześcian jakiś. Niby miała mi tam znajoma coś wysyłać, więc wróciłam spokojnie do spania. Jak już udało mi się rozstać z łóżkiem, to w pokoju faktycznie zastałam przyobiecany sześcian. Tyle, że kolczyki rzadko kiedy wysyła się w półmetrowym pudle...

Zawartość paczki wcale mi nie pomogła. Bo co jak co, ale na pewno pamiętałabym, że zamówiłam osiem litrowych słoików prażonych jabłek, prawda? Aż tak źle chyba ze mną nie jest...

Po dwóch dniach zastanawiania się, czy jabłka są zatrute, paru wymienionych e-mailach, obserwowaniu spode łba Połówka zaśmiewającego się z niespodziewanej przesyłki i opieprzu zebranym na fejsbuku, że dostaje jabłka i jeszcze marudzi, tajemnica się rozwiązała - to Polska Gotuje nawiązała współpracę z firmą Urbanek i postanowiła uszczęśliwić blogerów z którymi kiedyś współpracowała. Takie buty!

No to jak już mam, to wypadałoby coś zrobić ;) jabłka w smaku są lekko kwaskowate, mają w sobie mus i kosteczkę lekko miękkich jabłek, są konsystencji dość zwartej, nie rozlewają się. Całkiem zacne, nie będę marudzić. A że jechaliśmy na wyjazd na narty (znaczy, powiedzmy, że na narty, bo ja to akurat głównie towarzysko), to zrobiłam drożdżówki. Przepis znalazłam na blogu Umyj Szpinak (strasznie mnie ta nazwa bawi), gdzie występowały w postaci drożdżowej, zwinęłam sobie przepis na ciasto i sposób na kształt, który jest super. Niestety światło nie pozwoliło mi zrobić zdjęć zwijania i rozcinania, więc po sposób formowania odsyłam do bloga źródłowego, a ja może nadrobię to następnym razem i wkleję zdjęcia wtedy.

drożdżówki serduszka


Składniki:

500g mąki pszennej
160ml mleka
2 łyżki cukru
20g drożdży świeżych
2 łyżki oleju
szczypta soli
1 jajko

0,5 słoika prażonych jabłek
garść cukru
2 łyżeczki cynamonu

Cukier-puder
3 łyżki syropu klonowego

Czas wykonania: 2-3h
Koszt: 5-7zł

Wykonanie:

W miseczce mieszamy lekko ciepłe mleko, cukier, drożdże i dwie łyżki mąki. Czekamy ok. 10 minut, aż drożdże zaczną pracować. Dodajemy jajko, olej, sól i stopniowo mąkę, najpierw mieszając, a później zagniatając, aż ciasto przestanie lepić się do rąk. Możliwe, że będzie trzeba dodać nieco więcej mąki. Zagniatamy ok. 5 minut, po czym odkładamy do miski i przykrywamy lekko wilgotną ściereczką. Czekamy ok. godziny aż ciasto wyrośnie - do podwojenia swojej objętości. Po tym czasie ciasto wyjmujemy, zagniatamy chwilkę, dzielimy na 10-12 części (u mnie 12).

W miseczce mieszamy jabła, cukier i cynamon. Można pominąć cukier jeżeli mamy słodkie jabłka, można dodać więcej cynamonu, można dodać gałki muszkatołowej albo cukru waniliowego - co kto lubi :) Smarujemy każdy kwadrat i zwijamy go, żeby powstał naleśnik. Następnie naleśnik składamy na pół, rozcinamy zostawiając 2cm wolnego brzegu a przecięcia "rozkładamy" na boki.

Opis jest dość trudny do zrozumienia, a ja nie zrobiłam zdjęć, więc jak w opisie - odsyłam do bloga źródłowego. Ja, mam nadzieję, zdjęcia jeszcze kiedyś dodam.

Serduszka układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, w odstępach, bo mocno rosną. Dajemy im jeszcze 15 minut porosnąć, po czym smarujemy obficie mlekiem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Pieczemy ok. 15 minut, aż urosną i się zrumienią.

Po upieczeniu można, ale nie trzeba, posmarować je lukrem. Ja zrobiłam lukier z 2 łyżek syropu klonowego roztartego z cukrem pudrem. Jeść najlepiej na ciepło :)

Ten przepis bierze też udział w konkursie na platformie Polska Gotuje.



drożdżówki serduszka

12 komentarzy:

  1. Rynn, czy tylko mi się wydaje, czy one wszystkie się uśmiechają? Jeśli tak, to wcale im się nie dziwię, bo zapowiadają się pysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Próbowałam zrobić takie parę dni temu, tylko że kokosowe :D Niestety nie wszystkie wyszły serduszkami, ale że wszystkim się podobały to pewnie powtórzę, teraz może w wersji jabłkowej:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe te drożdżówki. Takie naprawdę z sercem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dawna marzy mi się domowa drożdżówka, zwłaszcza tak piękna i koniecznie z lukrem! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bombowa koszulka! :)
    Drożdżówki też wyglądają zacnie :) A skoro już jesteśmy przy cieście drożdżowym dzisiaj natknąłem się na facebooku na zdjęcie z fajnym patentem na takie ciasto.

    https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/487833_492981114071710_1678649895_n.jpg

    Ciekawie wygląda taka plecionka, nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam bym sie za takie jablka nie pogniewala. Nawet do owsianki sie nadaja. Drozdzowki wygladaja uroczo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne te serducha :D Ale nie ma to jak dostać paczkę nie wiadomo od kogo, nie wiadomo za co i po co.Też tak raz miałam tylko, że to była wygrana w konkursie o którym zupełnie zapomniałam, że brałam w nim udział.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładne i zgrabne . Też bym chciała taką paczkę...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zrobiłam drożdżówki z twojego przepisu, wszystkim bardzo smakowały(ja zrobiłam z marmoladą różaną i dżemem jagodowym).
    ale przyznać musze ze forma tych drożdżówek(w sensie ze takie serducha) strasznie niewygodne są w robieniu, chętnie zostawiłabym to ciasto w formie "naleśnikowej" i pokroiła, ale bałam się że w środku ciasto będzie surowe ^^'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię te serducha bo chociaż ciężko się je przenosi, to nadzienie nie wypływa...możesz następnym razem spróbować zrobić ślimaczki, ale moim zdaniem one się bardziej rozjeżdżają :) ale powinny się spokojnie dopiec w środku. Cieszę się, że smakowały :)

      Usuń

Widzę każdy pozostawiony komentarz - również w przepisach archiwalnych. Za wszystkie bardzo dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...