Chociaż oryginalne meksykańskie placki tortilla były robione z mąki kukurydzianej, to te nam znane i najczęściej jedzone są z mąki pszennej. Można je też mieszać, ale placki z samej mąki kukurydzianej są dość trudne do zrobienia - ciasto kruszy się i zrywa.
Ale tak jak pisałam - większość osób kupuje po prostu gotowe placki tortilla w sklepie, a te robione są z mąki pszennej. Ten produkt jest prawdopodobnie obłożony najwyższą marżą na świecie zaraz po pierogach ruskich ;) bo paczka 4-5 placków kosztuje od 5 do 9zł. A zrobienie ich w domu...50gr. W dodatku jest proste, wymaga składników które każdy ma pod ręką, i można je dowolnie modyfikować.
Placki są podstawą do wielu pysznych przepisów - zawijanych tortilli, enchiladas, tacos i tak dalej. Więc warto wiedzieć, jak się je robi, bo jest to proste i szybkie :)
Składniki:
1 kubek mąki - u mnie pełnoziarnista pszenna, ale można użyć dowolnej mąki pszennej, a także domieszać do 50% mąki kukurydzianej
0,5 kubka gorącej wody
0,5 łyżeczki soli
1 łyżeczka ziół prowansalskich - opcjonalnie
1 łyżka oleju
Czas wykonania: 45min
Koszt: 0,50gr (sic!)
Wykonanie:
W misce mieszamy mąkę, sól i zioła. Zalewamy gorącą wodą i olejem, mieszamy ciasto aż do połączenia. Zagniatamy w elastyczną kulę, podsypując mąką jeśli trzeba. Powinno być miękkie i nie kleić się do rąk. Odstawiamy przykryte wilgotną szmatką na ok. 15-20 minut.
Uwaga: mąka razowa będzie wymagała więcej wody niż zwykła mąka pszenna. Najlepiej zacząć wyrabianie ciasta od 1/4 kubka wody, i dolewać stopniowo, w miarę jak ciasto będzie "zabierać" wodę.
Po tym czasie dzielimy ciasto na 4 lub 5 części, w zależności od wielkości naszej patelni. Na obficie posypanym mąką blacie wałkujemy cienko, cieniutko placek, jego również posypując mąką, żeby nie kleił się do wałka. Placek wałkujemy najcieniej jak potrafimy, bez robienia w nim dziur ;) W trakcie wałkowania odwracamy placek raz na jedną, raz na drugą stronę, żeby nie przykleił się do blatu. Strony na zmianę podsypujemy mąką.
Rozgrzewamy mocno płaską patelnię. Nie natłuszczamy jej niczym! Na suchą i rozgrzaną kładziemy placek. Po kilkunastu sekundach zobaczymy, jak placek zaczyna bąbelkować. Kiedy bąble będą już na całej powierzchni placka odwracamy go na drugą stronę, i pieczemy kolejnych kilka sekund - uwaga, szybko się przypala!
Upieczone placki kładziemy na talerzu, który przykrywamy wilgotną szmatką na kilka minut, żeby zmiękły.
A później faszerujemy je tym, czym chcemy :) U mnie był to usmażony filet z udka z kurczaka, sałata lodowa, sos czosnkowy, czerwona fasola i kukurydza. Przepyszne połączenie które bardzo polecam!
łał, serio z mąki i wody zrobi się placek? :O
OdpowiedzUsuńCzy to podchwytliwe pytanie? :D
Usuńja jeszcze nie próbowałam, ale mnie to zaintrygowało :D
UsuńWyglądają strasznie smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńTaki banał O.o i nie będzie śmierdział tym czymś czym śmierdzą wszystkie tortille. Rynn jesteś genialna! Dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńO tak, zapomniałam napisać, że domowe nie jadą tym octem/chemikaliami...już zdążyłam zapomnieć o tym zapachu ;)
UsuńWyglądają bardzo apetycznie!:)))
OdpowiedzUsuńtaki prosty przepis,jutro próbuję :)Pozdrawiam Maria
Daj znać jak poszło, i pamiętaj, żeby nie piec ich zbyt długo :)
UsuńDzięki Ci za ten wpis, odkąd zobaczyłam przepis twój na tortillę to szukałam przepisu na placki też. Niestety wychodziły grube (przez ciągle kurczące się ciasto) i kruche.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem zrobię je wg tego przepisu, może w końcu tym razem wyjdą jak powinny xD
Próbuj, ważne jest to, żeby użyć gorącej wody :)
UsuńOch, pyszności! Z tortillą można zrobić tyle dobrych rzeczy – burrito, tacos, chipsy, echiladas… A wszystko to PIKANTNE.
OdpowiedzUsuńCo robisz, żeby nie wyszły Ci zbyt kruche? Bo mnie się czasem łamią przy zawijaniu.
Hm, pilnuję, żeby nie zapomnieć o oleju (zdarza mi się... ;)), nie piekę ich zbyt długo (powinny wciąż być białe, poza zarumienionymi miejscami), no i jeszcze ciepłe przykrywam wilgotną szmatką na parę minut, wtedy miękną trochę. Bo zaraz po zdjęciu z patelni faktycznie są dość kruche.
UsuńChce mi się enchiladas, takich z masą sera, a obiecałam sobie, że zdrowo się odżywiam ;__;
Placki oryginalne robi się zgodnie z tym co napisałaś z mąki kukurydzianej, ale nie tej naszej żółtej tylko innej - białej czyli masa harina. Ta żółta mąka kukurydziana znana u nas rzeczywiście do placków się nie nadaje. Kiedyś chciałam się przymierzyć do takich prawdziwych, ale niestety cena tej prawdziwej mąki (66 zł za opakowanie 2 kg) ostudziła mój zapał :) Teraz pozostaję przy pszennych plackach :) Twoje wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńOoo, tego nie wiedziałam. 33zł za kilo mąki, nieźle :D to też zostanę przy pszennej ;)
UsuńNo dzika cena. Czasem można podobno trafić trochę taniej, ale chyba nie warto, bo ciasto z tej mąki jest bardzo ciężkie do wałkowania i ogólnie bez specjalnej ciężkiej prasy do robienia tortilli ciężko w warunkach domowych rozwałkować je odpowiednio cienko.
UsuńO a właśnie ostatnio miałam szukać przepisu na placki. Uwielbiam tortille a Twoje zdjęcia powodują że mój brzuch się odzywa :)
OdpowiedzUsuńDomowe są najzdrowsze i najsmaczniejsze ;D
OdpowiedzUsuńSuper! Wreszcie będę pewna, że jem coś zdrowego. Te sklepowe są podejrzane. :P
OdpowiedzUsuńWypróbowałam przepis chociaż beż ziół i jest naprawdę fajny.Ciasto łatwo się wałkuje na piękne kółeczka. Ubolewam tylko na nieprecyzyjnym kształtem tortilli (nie tylko u Ciebie)bo ich wykonanie jest naprawdę łatwe i .. do wypracowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam pytanie: czy mogę tortille przygotować wcześniej, a potem (przed nadzianiem) jakoś je odgrzać? Np. w mikrofali? Czy nie stracą przez to swojego smaku?
OdpowiedzUsuńOdgrzane w mikrofalówce zrobią się trochę gumowe. Ale tortille nie muszą koniecznie być ciepłe gdy są podawane, na zimno też smakują dobrze. Większym problemem będzie to, że wyschną, więc po usmażeniu przykryj je lekko wilgotną ściereczką. Albo owiń talerz folią plastikową, ale wtedy też mogą się zrobić nieco gumowe.
UsuńNiestety wyszly mi zbyt chrupkie:/
OdpowiedzUsuńAgnieszko, widocznie zbyt długo je podpiekłaś. Następnym razem 2x krócej :)
UsuńZrobiłam dziś i wyszły mi świetne ;) Tylko ja zamiast wilgotnej ścierki kapnęłam kropelkę wody i zawinęła folią spożywczą. Jeszcze nigdy nie wyszły mi tak mięciutkie i plastyczne ;) Wielkie dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńzawsze poszukuje jak najprostszego przepisu pośród miliona stron w internecie i Twój mi się spodobał. zrobiłam przed chwilą i wyszły przepyszne tortille. nie sądziłam, że to takie proste. dziwi mnie, że ludzie wolą kupić gotowce w sklepie, bo to nawet szybko się robi, a jak smakuje! :) świetny blog, zostaje na dłużej i polecam dalej. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń