poniedziałek, 12 kwietnia 2010
Prawie Enchiladas
Przepis dla Vee, która zażyczyła sobie coś latynopochodnego. Mam nadzieję, że to może być (: "prawie", bo oryginalnie enchiladas robi się z sosem pomidorowym za którym my nie przepadamy, więc jest bez. Nadrabiamy za to serem. Ten przepis jest na cztery głodne osoby, my to pewnie będziemy jedli dwa dni ;)
Składniki na farsz:
- Puszka czerwonej fasoli
- Puszka kukurydzy
- 0,5kg mięsa wołowego mielonego
- Kostka mozzarelli 300g (tylko część będzie do farszu, większość do posypania)
- Przyprawy - chili, czerwona papryka, sól, pieprz, czosnek granulowany
- Kilka pomidorów suszonych (dodaliśmy, bo nie mieliśmy normalnych, normalnie skroiłabym ze dwa pomidory zwykłe)
- Trzy cebule (u mnie - czerwona)
Składniki na naleśniki:
- 1 jajko
- mleko
- mąka
- szczypta soli
Koszt: ok. 25zł
Wykonanie:
Kroimy cebulę w półplasterki. Podsmażamy/podduszamy ją na dużej patelni podlewając lekko wodą aż się zeszkli. Wrzucamy mięso, i dusimy ok. pół godziny. Dodajemy wypłukaną fasolę, kukurydzę, doprawiamy porządnie. Nie żałujemy pieprzu i papryki czerwonej, chili dorzucamy do smaku - w zależności od tego jak pikantną chcemy wersję, podobnie z czosnkiem. Pod koniec, gdy farsz już będzie gotowy, trzemy do niego ok. 1/4 naszej mozzarelli i mieszamy, aż ser zacznie się ciągnąć - dzięki niemu farsz się będzie elegancko kleił, i nie wypadnie nam z naleśników.
W tak zwanym międzyczasie smażymy naleśniki, dokładnych proporcji nie podam, bo zawsze robię na oko ;) Znam ludzi którzy robią naleśniki zastępując połowę mleka wodą, znam takich którzy lubią z większą ilością jajek..co komu pasuje.
Blachę wykładamy papierem albo folią do pieczenia, i składamy naleśniki - na naleśnika nakładamy dwie łyżki farszu, i zakładamy skrzydełko z jednej, a później z drugiej strony. Naleśniki układamy dość ciasno. Posypujemy wszystkie, złożone naleśniki resztą startej mozzarelli, i wstawiamy do nagrzanego do ok. 150 stopni piekarnika na ok. 10-15 minut, aż ser się rozpuści a naleśniki lekko przypieką, a następnie wsuwamy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Widzę każdy pozostawiony komentarz - również w przepisach archiwalnych. Za wszystkie bardzo dziękuję :)